reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2023

Ja dzisiaj zrobiłam sanco, wyniki najprawdopodobniej będą jeszcze w tym tygodniu. Jest stres i ekscytacja w jednym 😬 Dodatkowo czekamy na wyniki badań genetycznych na nosicielstwo chorób recesywnych, również powinny pojawić się na dniach. W przyszły wtorek USG prenatalne - strasznie dużo się dzieje w tym listopadzie ;)
napiszesz coś więcej o Sanco? Ja myślę o.Panoramie ale trochę wariuję już.
 
reklama
napiszesz coś więcej o Sanco? Ja myślę o.Panoramie ale trochę wariuję już.
Ja wzięłam w końcu sanco ze względu na to,że jest całogenomowy - wykrywa wszystkie abberacje powyżej 7 miliona par zasad. Jeśli chodzi o trisomie 21,13,19, to czułość jest na poziomie powyżej 99,9%. Patrząc całogenomowo czułość to 74%. Ja nie znalazłam nic lepszego. Zależało mi na tym, żeby test badał jak najwięcej, tutaj można wykryć ponad 400 mutacji, w tym delecje i duplikacje ;)
 
U mnie podobnie, mimo że długo (16.5h), mimo że za pierwszym razem jak chcieli podać oxy to źle się położna wbiła i wszystko szło pod skórę i nie działało blisko 3h to poród wspominam naprawdę dobrze :) Miałam super położną, super studentkę, byłam jedynie na głupim jasiu i na jakimś znieczuleniu przez które pomiędzy skurczami przysypiałam. Ogólnie super poród :)
Ja na głupim jasiu czułam się jak w filmach, jak ktoś jest otępiały jakimiś dragami. Głosy osób są jakoś tak daleko i żyję w swoim świecie.
Także u nas to tak było: położna mówiła do męża co ja mam robić, on mi KRZYCZAŁ do ucha, a ja to leeeeeedwo ledwo słyszałam i robiłam albo nie :D
Nawet lekarz chciał męża wyrzucić z sali, ze się na mnie drze, ale położna powiedziała, ze nie , nie, mąż tutaj bardzo pomaga :D
 
reklama
Do góry