reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2023

Cześć, ja się czuję dobrze, nadal nic nowego, oprócz objawów, które były :) Dzisiaj idę na paznokcie, postanowiłam wziąć sobie dzień wolny, bo wczoraj się sporo narobiłam i potem byłam nie do życia, a dzisiaj wstałam z dobrą energią. Jedynie co mnie stresuje i za mną chodzi, to to, że jajo okaże się puste jak pójdę na wizytę :(
Wiem, że łatwo powiedzieć, ale nie martw się na zapas! I korzystaj z wolnego dnia - zazdroszczę ;-) Ja akurat mam teraz więcej pracy niż zazwyczaj :-( Niby od soboty urlop, ale zajęć też nie zabraknie... :sad:
 
reklama
No mi same wody odeszły, ale i tak wywoływało oksytocyną bo nie było skurczy. Wszystko trwało 16.5 h od odejścia wód po urodzenie młodej.
To u mnie 12h liczyli od przebicia pęcherza plus 3 h leżenia pod oksytocyna. Teraz razem z mężem rozważamy prywatny poród mój był traumatyczny przeżyliśmy to bardzo i cieszymy się ze mamy zdrowego synka. Tyle błędów było popełnione ( mój mąż jest medykiem) i dlatego jesteśmy tego świadomi.
 
Cześć, ja się czuję dobrze, nadal nic nowego, oprócz objawów, które były :) Dzisiaj idę na paznokcie, postanowiłam wziąć sobie dzień wolny, bo wczoraj się sporo narobiłam i potem byłam nie do życia, a dzisiaj wstałam z dobrą energią. Jedynie co mnie stresuje i za mną chodzi, to to, że jajo okaże się puste jak pójdę na wizytę :(
ja przy jaju pustym miałam bardzo niski przyrost bety ☺️ jestem dobrej myśli ze u wszystkich nas będą zdrowe i piękne fasolki ♥️
 
ja przy jaju pustym miałam bardzo niski przyrost bety ☺️ jestem dobrej myśli ze u wszystkich nas będą zdrowe i piękne fasolki ♥️
ja właśnie miałam bardzo duży przyrost bety 144%, więc może nie będzie puste, niebawem się dowiem ❤️ ale mój partner mówi, że co ma być to będzie, nie ma przypadków i nawet jak się nie uda to będziemy się kochać mocno i dalej próbować 🤗
 
Zrobiony ostatni test, znowu kreska bardzo szybko. No 3 różne testy chyba nie mogą kłamać, jutro beta, a w piątek lekarz. Jak się czujecie z rana? Ja już od ponad pół godziny w pracy :)
Ja jestem migrenowcem i dziś jestem na granicy Migreny. Mam nadzieję, że jakoś się rozejdzie. Mdłości na szczęście nie mam ale ile bym nie spała to ciągle za mało 🙈
 
Wiem, że łatwo powiedzieć, ale nie martw się na zapas! I korzystaj z wolnego dnia - zazdroszczę ;-) Ja akurat mam teraz więcej pracy niż zazwyczaj :-( Niby od soboty urlop, ale zajęć też nie zabraknie... :sad:
ja na szczęście prowadzę swój sklep i czasem mogę sobie poleniuchować :) staram się być dobrej myśli, bo lekarz mówił, że myślenie również wpływa na rozwój dzidziusia
 
Cześć, ja się czuję dobrze, nadal nic nowego, oprócz objawów, które były :) Dzisiaj idę na paznokcie, postanowiłam wziąć sobie dzień wolny, bo wczoraj się sporo narobiłam i potem byłam nie do życia, a dzisiaj wstałam z dobrą energią. Jedynie co mnie stresuje i za mną chodzi, to to, że jajo okaże się puste jak pójdę na wizytę :(

Ja mam podobny stres, dlatego z jednej strony się cieszę, że byłam wcześniej na USG bo potwierdziłam ciąże i rozwiałam stres związany z dość silnymi bólami podbrzusza, a z drugiej strony wolałabym być za pierwszym razem już na takim etapie gdzie widać już zarodek i bijące serduszko 🥹 To jest takie dziwne dla mnie uczucie, wiedząc że jestem w ciąży ale nie mogąc się tym jeszcze w pełni cieszyć 🥹
 
Cześć 😊 mam na imię Klaudia, mam 26 lat. Podglądałam Was od samego początku, jak jeszcze nie wiedziałam nic o ciąży. Ostatnią @ miałam 12 września, 1 października miałam pika (cykle 34 dniowe), a ⏸️ ujrzałam 12 października. Termin porodu według @ mam na 25 czerwca. Aplikacja pokazuje mi, że dziś jest 4t2d. U lekarza jeszcze nie byłam, planuje zapisać się na koniec października. Bardzo ostrożnie, spokojnie i cierpliwie podchodzę do tej ciąży, staram się za dużo nie myśleć, za dużo nie czytać i nie lecieć do lekarza od razu, żeby nie stresować się, że jest jeszcze za wcześnie i nie ma jeszcze zarodka. Rok temu latałam co chwilę na USG i stresowałam się bardzo, że jest pusty pęcherzyk, dlatego teraz wolę poczekać. Jestem po jednej stracie równo rok temu, 29 października (puste jajo płodowe) poroniłam w 10 tygodniu, pęcherzyk zatrzymał się wzrostem na 6 tygodniu i może dlatego mam teraz takie wyważone podejście do tej ciąży. Od kilku lat leczę się na niedoczynność tarczycy (przyjmuję letrox 100), od paru miesięcy IO hiperinsulinizm (biorę siofor). Czy któraś z Was dalej przyjmuje metforminę w ciąży? Oczywiście kwas foliowy i inne witaminy przyjmuje już ok 2 lat.
Ta ciąża jak i poprzednia była planowana i wyczekiwana, miałam mieć pod koniec tego roku stymulację, bo miesiąc temu lekarz postawił mi diagnozę PCO i dawał mi 5% szans na zajście w ciążę, także jak widać lekarze też się mylą, a rozważałam już klinikę niepłodności po tych kilku miesiącach starań..
Jedyne badania jakie zrobiłam do tej pory:
13.10
Beta 28 mlU/ml
Progesteron 15 ng/ml
TSH 1.26, ft3 i 4 w normie
15.10
Beta 105mlU/ml
Progesteron 15.20 ng/ml
17.10
Beta 280 mlU/ml
Progesteron 13.90 ng/ml (trochę mnie martwi to, że zmalał)

Dopóki nie pójdę do lekarza to już żadnych badań robić chyba nie będę. 20.10 czyli za dwa dni mam lekarza na NFZ, pójdę bo byłam już umówiona od ponad miesiąca, ale to tylko konsultacja bez USG i planuję na NFZ robić badania i prowadzić ciążę, a USG prywatnie, ale jeszcze na 100% nie wiem. NFZ mam na miejscu, a prywatnie muszę dojeżdżać pociągiem i mieć na to cały dzień. A Wy prowadzicie ciążę prywatnie czy NFZ?
Odnośnie dolegliwości ciążowych to jedynie co raz na jakiś czas zaboli mnie brzuch jak na @, raz mocniej raz słabiej, czuję delikatnie bardziej piersi niż zawsze. Jak na razie i na szczęście zgagi, mdłości, wymiotów nie mam. Także gdyby nie pozytywne testy, beta to nie ogarnęła bym tego, że jestem w ciąży 🙈
Trzymam bardzo mocno kciuki za Was i za Wasze dzieciaczki, spokojnej i nudnej ciąży każdej z Was życzę 😊❤️
Witamy ☺️ ja będę prowadzić ciąże prywatnie. Tez miałam puste jajo, które poroniłam 2.06 tego roku. Mam podobne podejście jak Ty, jeszcze nawet się nie cieszę mocno, po prostu boje się kolejnej straty. Beta bardzo ładnie Ci przyrasta. Ja mam podobny progesteron jak Ty i lekarz wczoraj włączył i duphaston. 😉
 
Cześć 😊 mam na imię Klaudia, mam 26 lat. Podglądałam Was od samego początku, jak jeszcze nie wiedziałam nic o ciąży. Ostatnią @ miałam 12 września, 1 października miałam pika (cykle 34 dniowe), a ⏸️ ujrzałam 12 października. Termin porodu według @ mam na 25 czerwca. Aplikacja pokazuje mi, że dziś jest 4t2d. U lekarza jeszcze nie byłam, planuje zapisać się na koniec października. Bardzo ostrożnie, spokojnie i cierpliwie podchodzę do tej ciąży, staram się za dużo nie myśleć, za dużo nie czytać i nie lecieć do lekarza od razu, żeby nie stresować się, że jest jeszcze za wcześnie i nie ma jeszcze zarodka. Rok temu latałam co chwilę na USG i stresowałam się bardzo, że jest pusty pęcherzyk, dlatego teraz wolę poczekać. Jestem po jednej stracie równo rok temu, 29 października (puste jajo płodowe) poroniłam w 10 tygodniu, pęcherzyk zatrzymał się wzrostem na 6 tygodniu i może dlatego mam teraz takie wyważone podejście do tej ciąży. Od kilku lat leczę się na niedoczynność tarczycy (przyjmuję letrox 100), od paru miesięcy IO hiperinsulinizm (biorę siofor). Czy któraś z Was dalej przyjmuje metforminę w ciąży? Oczywiście kwas foliowy i inne witaminy przyjmuje już ok 2 lat.
Ta ciąża jak i poprzednia była planowana i wyczekiwana, miałam mieć pod koniec tego roku stymulację, bo miesiąc temu lekarz postawił mi diagnozę PCO i dawał mi 5% szans na zajście w ciążę, także jak widać lekarze też się mylą, a rozważałam już klinikę niepłodności po tych kilku miesiącach starań..
Jedyne badania jakie zrobiłam do tej pory:
13.10
Beta 28 mlU/ml
Progesteron 15 ng/ml
TSH 1.26, ft3 i 4 w normie
15.10
Beta 105mlU/ml
Progesteron 15.20 ng/ml
17.10
Beta 280 mlU/ml
Progesteron 13.90 ng/ml (trochę mnie martwi to, że zmalał)

Dopóki nie pójdę do lekarza to już żadnych badań robić chyba nie będę. 20.10 czyli za dwa dni mam lekarza na NFZ, pójdę bo byłam już umówiona od ponad miesiąca, ale to tylko konsultacja bez USG i planuję na NFZ robić badania i prowadzić ciążę, a USG prywatnie, ale jeszcze na 100% nie wiem. NFZ mam na miejscu, a prywatnie muszę dojeżdżać pociągiem i mieć na to cały dzień. A Wy prowadzicie ciążę prywatnie czy NFZ?
Odnośnie dolegliwości ciążowych to jedynie co raz na jakiś czas zaboli mnie brzuch jak na @, raz mocniej raz słabiej, czuję delikatnie bardziej piersi niż zawsze. Jak na razie i na szczęście zgagi, mdłości, wymiotów nie mam. Także gdyby nie pozytywne testy, beta to nie ogarnęła bym tego, że jestem w ciąży 🙈
Trzymam bardzo mocno kciuki za Was i za Wasze dzieciaczki, spokojnej i nudnej ciąży każdej z Was życzę 😊❤️

Ja całą poprzednią ciążę przyjmowałam metformine, aż do porodu.
 
reklama
ja właśnie miałam bardzo duży przyrost bety 144%, więc może nie będzie puste, niebawem się dowiem ❤️ ale mój partner mówi, że co ma być to będzie, nie ma przypadków i nawet jak się nie uda to będziemy się kochać mocno i dalej próbować 🤗
my po poprzedniej stracie bardzo się do siebie zbliżyliśmy. I mam wrażenie ze teraz się udało bo odpuściliśmy ☺️
 
Do góry