reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2023

Hej przyszłe mamusie :D Witam się trochę późno, ale siostra mi powiedziała, że kilka lat korzystała z tego forum i ma same super koleżanki stąd. Co prawda było to 13 lat temu haha :D Ale już mam trochę dość wielkich grup facebookowych i wszechogarnijącej tam paniki o wszystko, więc piszę tutaj :)

Jestem Pola i jeszcze przez 5 dni mam 28 lat :D
Planowany poród Alicji to 20.06.
witaj :) my również z Janem mamy planowany termin na 20.06 :)
 
reklama
Hej przyszłe mamusie :D Witam się trochę późno, ale siostra mi powiedziała, że kilka lat korzystała z tego forum i ma same super koleżanki stąd. Co prawda było to 13 lat temu haha :D Ale już mam trochę dość wielkich grup facebookowych i wszechogarnijącej tam paniki o wszystko, więc piszę tutaj :)

Jestem Pola i jeszcze przez 5 dni mam 28 lat :D
Planowany poród Alicji to 20.06.
Cześć . Ja mam termin na 27.06
 
Z tym stawianiem się i bólami to u mnie ogólnie zależy od dnia. Czasami miewam super dni a czasami jest tak, że jak coś porobie w domu ciut więcej to mnie pobolewa później i po prostu odpuściłam sobie narazie jakieś większe obowiązki domowe bo się później jak tak leżałam w bólach to miałam wyrzuty sumienia i obawy, że przebiegłam i coś się stanie itp. Robię po prostu codziennie po trochu i jest lepiej. Jak zaczęłam się oszczędzać to zauważyłam, że dużo mniej mam takich dolegliwości.
Cieszę się ogólnie, że już coraz wyżej w tej ciąży, bałam się bardzo porodu przedwczesnego... Im dalej tym jestem spokojniejsza.

Tez macie taki apetyt? Jak sobie z nim radzicie? Ja ostatnio często się przejadam. Staram się w miarę zdrowo ale nie zmienia to faktu, że dużo za dużo.
Pocieszam się, że nadchodzą ciepłe dni i może nie będzie się aż tak chciało jeść i ładna pogoda będzie motywowała aby też całkiem się nie zapuścić.
 
Z tym stawianiem się i bólami to u mnie ogólnie zależy od dnia. Czasami miewam super dni a czasami jest tak, że jak coś porobie w domu ciut więcej to mnie pobolewa później i po prostu odpuściłam sobie narazie jakieś większe obowiązki domowe bo się później jak tak leżałam w bólach to miałam wyrzuty sumienia i obawy, że przebiegłam i coś się stanie itp. Robię po prostu codziennie po trochu i jest lepiej. Jak zaczęłam się oszczędzać to zauważyłam, że dużo mniej mam takich dolegliwości.
Cieszę się ogólnie, że już coraz wyżej w tej ciąży, bałam się bardzo porodu przedwczesnego... Im dalej tym jestem spokojniejsza.

Tez macie taki apetyt? Jak sobie z nim radzicie? Ja ostatnio często się przejadam. Staram się w miarę zdrowo ale nie zmienia to faktu, że dużo za dużo.
Pocieszam się, że nadchodzą ciepłe dni i może nie będzie się aż tak chciało jeść i ładna pogoda będzie motywowała aby też całkiem się nie zapuścić.
Ja trzymam dietę cukrzycową więc nie ma mowy o przejadaniu. Częściej nie chce mi się jeść a muszę 😉
 
Ja chyba tez przejdę na taką chociaż cukrzycy nie mam . Właściwie to nawet wyjdzie na zdrowie pewnie 😀
ja schudłam na tej diecie 😉 miałam troszkę nadwagi i zniknęła mi trzecia broda 😅
O porodzie myślę pod kątem organizacyjnym. Szczególnie jaki wybrać szpital. Nad resztą nie rozmyślam, bo poprzedni miał zupełnie inny scenariusz niż się spodziewałam. Skończyło się CC. Teraz, jeśli wszystko będzie ok, będę próbować vbac
 
Z tym stawianiem się i bólami to u mnie ogólnie zależy od dnia. Czasami miewam super dni a czasami jest tak, że jak coś porobie w domu ciut więcej to mnie pobolewa później i po prostu odpuściłam sobie narazie jakieś większe obowiązki domowe bo się później jak tak leżałam w bólach to miałam wyrzuty sumienia i obawy, że przebiegłam i coś się stanie itp. Robię po prostu codziennie po trochu i jest lepiej. Jak zaczęłam się oszczędzać to zauważyłam, że dużo mniej mam takich dolegliwości.
Cieszę się ogólnie, że już coraz wyżej w tej ciąży, bałam się bardzo porodu przedwczesnego... Im dalej tym jestem spokojniejsza.

Tez macie taki apetyt? Jak sobie z nim radzicie? Ja ostatnio często się przejadam. Staram się w miarę zdrowo ale nie zmienia to faktu, że dużo za dużo.
Pocieszam się, że nadchodzą ciepłe dni i może nie będzie się aż tak chciało jeść i ładna pogoda będzie motywowała aby też całkiem się nie zapuścić.
Oj tak, od tego tygodnia nie mogę przestać jeść :o przytulam do 29 tyg. 9kg, a teraz czuje ze jedząc jak szalona nadrobię więcej… zastanawiam się co moze mnie nasycić 😂 jest ciężko, będę dzis próbować zjeść mniej, bo chwytam się w tym tygodniu za mnóstwo rzeczy różnych jedzeniowych po sobie.

Co do porodu to tak, myśle o tym, bo mamy sporo w szkole rodzenia o tym. Nawet oglądaliśmy fajny film porodowy we wtorek. Myśle intensywnie nad szpitalem, byłam już w jednym, chce zobaczyć drugi. W mojej rodzinie rodziło się ciężko i chce to przerwać… staram się myśleć pozytywnie, ale przez te historie rodzinne od dziecka podświadomość tez robi swoje. Mimo to działań i ufam swojej położnej. Będzie co będzie miało być ❤️
 
Witajcie czerwcowe mamy:) Hallo, Hallo czy ktos tu zagląda? Z duuuuzym opóźnieniem, ale się witam 🙂 po cudownym I trymestrze, II trymestrze pełnym niepokoju, krwawień, stawiania się macicy, itp. termin mam na 20.06. jak samopoczucie pozostałych mam?
Ooo witam, ja również mam termin na 20.06 😁
Samopoczucie, różnie. Ostatnio jakaś bardziej nerwowa 🙈
 
reklama
Hej przyszłe mamusie :D Witam się trochę późno, ale siostra mi powiedziała, że kilka lat korzystała z tego forum i ma same super koleżanki stąd. Co prawda było to 13 lat temu haha :D Ale już mam trochę dość wielkich grup facebookowych i wszechogarnijącej tam paniki o wszystko, więc piszę tutaj :)

Jestem Pola i jeszcze przez 5 dni mam 28 lat :D
Planowany poród Alicji to 20.06.
Hej 😊 my również 20.06 i będzie Antosia 🙂
 
Do góry