Hej.
Gdybym ja patrzyła na brak objawów... To bym mogła powiedzieć, że w żadnej ciąży nie byłam i nie jestem. U mnie to tylko senność, zmęczenie ogólne i ból piersi, ale tylko przy naciśnięciu. I tak było w zdrowej donoszonej ciazy, moje pierwsze objawy oprócz senności były w 19tc jak poczułam ruchy
Jak praktycznie codziennie przeczytam tu, że ktoś panikuje z braku objawów, wiadomo, ze jak się je ma i nagle ustaną można się zestresować, ale ja praktycznie wcale nie mam a wszystko jest ok. Poza tym większość z Was pisze, ze to normalne, raz są raz znikają i tak już będzie. Gdybym bardziej panikowała, to nie wiem co by ze mną było teraz...
Czy wszystkie już powiedzialyscie w pracy czy któraś z Was jeszcze czeka tak jak ja? Mam wizytę jutro na NFZ i wtedy miałam się przyznać, ale nie wiem czy nie poczekam do 30.11 do prenatalnych. Bije się z myślami