reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

Przeziębienie nie jest szkodliwe w ciazy. Sama byłam przeziebiona ostatnio. Ale lekarz mówił że szkodliwe są leki które ciężarne jedzą w niewiedzy o ciąży. Albo wysoka temperatura.. Takie objawy jak ból gardła, katar czy kaszel nie powinny zaszkodzić płodowi.

A co do kataru to może rób sobie inhalacje z soli?
Musze spróbować :)
 
reklama
To nasz szczęście że Twoja córka nie chorowała :) niestety większość dzieci jednak początek uczęszczania do placówki ma w kratkę. Musi zbudować odporność.
Co do Twojej anginy jej... Musiało być Ci bardzo ciężko. Ale jako matka znalazłaś siły 💪


No tak, rozumiem w takim razie czemu cieszysz się na CC. Ja druga przeszlam kiepsko, ale trudno, poświęcę się dla maleństwa. Nie przeżylam za to nigdy trudów porodu sn bo pierwszą CC miałam planowaną (ułożenie pośladkowe dziecka) a drugi poród nie chciał się rozkręcić na wiele godzin po odejściu wód. Jak podłączyli oksytocynę żeby dać ostatnia szansę na poród sn i żeby coś ruszyło w końcu do przodu to po może 10 min kiedy zaczęłam czuć lekkie skurcze synek zaczął tracić tętno, więc zrobiono natychmiastowe cięcie. I tyle z moich porodów sn :p


Ooo to mało czasu minęło od poprzedniego cięcia. Ja miałam na wypisie zalecenia że min 2 lata odstępu przed kolejna ciążą. Gin na to coś mówi?


A od którego roku życia chcesz posyłając dzieci do placówki? Przedszkole fakt jest wylęgarnia chorób ale jak już dziecko się uodporni to przestaje tak chorować (moja córka chorowała pierwsze 1,5 roku a teraz już prawie wcale). A zyskuje bardzo wiele :) ja jestem zachwycona. Rozwija się społecznie, wzrasta samodzielnosc, ogólne obycie w świecie i radzenie sobie, do tego edukacja - naprawdę dużo wiedzy ogólnej o świecie i do tego ćwiczenia ręki przygotowujące do nauki pisania. I wspaniale się patrzy na pierwsze przyjaźnie. Ja ogólnie jestem cała za :)


Ja podałam sytuacje z własnego macierzyństwa, nie chciałam nikogo straszyć ale dzielę się doświadczeniem. Może ktoś na tej podstawie podejmie jakieś decyzje a może nie i będzie zbierać swoje doświadczenia. Ogromna ilość matek śpi z dziećmi. Chyba więcej śpi niż nie śpi... Ale ja po moich "wpadkach" wiem że podjęłam dobrą decyzję, że moje dzieci śpią osobno.
Tak na wejściu dostałam zjebke 🙈🤣 Pani doktor zapytała mnie czy potrzebujemy z mężem liczydło żeby odliczyć 24 msce od CC. 😜 Ale po USG okazało się że blizna jest ładnie zagojona i póki co nie może się czepiać 😊
 
Tak na wejściu dostałam zjebke 🙈🤣 Pani doktor zapytała mnie czy potrzebujemy z mężem liczydło żeby odliczyć 24 msce od CC. 😜 Ale po USG okazało się że blizna jest ładnie zagojona i póki co nie może się czepiać 😊
Ogólnie to podziwiam mamy, które mają dzieci z małym odstępem czasu (1-2lata)... Wiem, że później jest łatwiej i większa szansa, że dzieciaki złapią wspólny język... Ale z roczną lub 2l młodą nie dałabym rady ogarniać jeszcze noworodka... (Nie mówiąc o ciąży)

Chociaż sama się zastanawiam jak młoda będzie reagować na malucha... Będzie miała już 12l praktycznie, a jak młode będzie miało 3latka córka będzie miała akurat 15 - epicentrum nastoletniego buntu (+bunt 3 latka - miodzio) 😂🤣😅
 
Ja od godziny próbuję się dodzwonić do przychodni na teleporadę. Już mnie uj strzela...
Syn ma się już dobrze ale jeszcze na antybiotyku więc do przedszkola się nie nadaje.
Odnośnie spania z dzieckiem - syn jak skończył miesiąc to budził się co godzinę w nocy więc nie było wyjścia i spał z nami. I tak było do 3 miesiąca. Był sporym chłopcem więc było nam ciasno i poszedł do siebie. Córka za to nigdy z nami nie spała. Nie lubiła tego wręcz.
Co do różnicy wieku to u mnie był rok i dziewięć miesięcy. Syn od razu zaakceptował siostrę i był bardzo opiekuńczy w stosunku do niej. Wiadomo że bywało ciężko, ale nie mam na co narzekać. Bardziej boję się teraz, bo córka jest dość zaborcza i nie wiem jak poradzi sobie z tym że już nie jest najmłodsza w domu.
 
Witam serdecznie wszystkie przyszłe mamusie 😊 jest to moja 4 ciąża. Jestem już mamą z grudniówek 2019 😄. Przyznam szczerze, że nie planowaliśmy kejnej ciąży 🙈 los tak chciał i jesteśmy szczesliwi ❤ choć zaskoczeni. Ja staram się nie stresować i nie nakręcać, ma być co będzie. Dlatego też powiedzieliśmy już najbliższej rodzinie. Ostatnim razem tajemnice przyniosły nam wiele zamieszania i kłótni, teraz chcemy tego uniknąć 😉.
Data OM 12.09 cylke 28 dni, owulacja była w 14 dniu, test zrobiłam dopiero w czwartek 😅. Całkiem zapomniałam o tym ,że okres się zbliża, nawet kupiłam tampony w ten (czwartek) dzień bo pobolewał mnie brzuch jak na okres. Jakie bylo moje zdziwienie, gdy po powrocie do domu zerknęłam do mojego kalendarzyka, a tam :termin miesiączki spóźnia się o 5 dni 🤪. Test z setnego oddanego moczu , odrazu pozytywny. Mieszkam w DE, tutaj nie mam możliwości zbadania bHCG, dziś dzwonię do mojego ginekologa aby ustalić termin wizyty.
Przejrzałam Wasze wpisy, życzę wszystkim zdrówka.

Ps. Ja również już jestem przeziębiona, w ostatniej ciąży było tak samo, nie ma się czym stresować. Poprostu odporność organizmu spada w ciąży.
Dziś u mnie 5+2
I mimo wszystko już stresuje mnie " brak " wyraźnych objawów, które pewnie jeszcze nadejdą 😄
20211018_092500.jpg
IMG-20211014-WA0001.jpeg
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam serdecznie wszystkie przyszłe mamusie [emoji4] Mam ma imię Iwona, jest to moja 4 ciąża. Jestem już mamą z grudniówek 2019 [emoji1]. Przyznam szczerze, że nie planowaliśmy kejnej ciąży [emoji85] los tak chciał i jesteśmy szczesliwi [emoji173] choć zaskoczeni. Ja staram się nie stresować i nie nakręcać, ma być co będzie. Dlatego też powiedzieliśmy już najbliższej rodzinie. Ostatnim razem tajemnice przyniosły nam wiele zamieszania i kłótni, teraz chcemy tego uniknąć [emoji6].
Data OM 12.09 cylke 28 dni, owulacja była w 14 dniu, test zrobiłam dopiero w czwartek [emoji28]. Całkiem zapomniałam o tym ,że okres się zbliża, nawet kupiłam tampony w ten (czwartek) dzień bo pobolewał mnie brzuch jak na okres. Jakie bylo moje zdziwienie, gdy po powrocie do domu zerknęłam do mojego kalendarzyka, a tam :termin miesiączki spóźnia się o 5 dni [emoji2957]. Test z setnego oddanego moczu , odrazu pozytywny. Mieszkam w DE, tutaj nie mam możliwości zbadania bHCG, dziś dzwonię do mojego ginekologa aby ustalić termin wizyty.
Przejrzałam Wasze wpisy, życzę wszystkim zdrówka.

Ps. Ja również już jestem przeziębiona, w ostatniej ciąży było tak samo, nie ma się czym stresować. Poprostu odporność organizmu spada w ciąży.
Dziś u mnie 5+2
I mimo wszystko już stresuje mnie " brak " wyraźnych objawów, które pewnie jeszcze nadejdą [emoji1]
Zobacz załącznik 1327720Zobacz załącznik 1327721
Gratulacje [emoji173]️
 
Do góry