reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

Ja mam synka 11 miesięcznego, nie planowałam dzieci, bo też już mam swoje lata ale los zdecydował za mnie. Po pierwszym szoku przyszła radość a teraz strach czy wszystko będzie dobrze z maluszkiem ale jestem dobrej myśli. Również karmię piersią, zastanawiam się czy to ma jakiś wpływ na ciążę i czy ciąża jakoś wpłynie na ilość mleka?
To jesli moge zapytac ile masz lat? Ja za miesiac 30. Miala bym huczna impreza 🤣🤣
 
reklama
Ja mam synka 11 miesięcznego, nie planowałam dzieci, bo też już mam swoje lata ale los zdecydował za mnie. Po pierwszym szoku przyszła radość a teraz strach czy wszystko będzie dobrze z maluszkiem ale jestem dobrej myśli. Również karmię piersią, zastanawiam się czy to ma jakiś wpływ na ciążę i czy ciąża jakoś wpłynie na ilość mleka?
No właśnie los zadecydował sam, najważniejsze żeby było ok. Z kp to różnie, generalnie nie ma przeciwskazań do kp w ciąży, ale różnie kobiety reaguja, trzeba obserwować swoj organizm.
Bez obaw - ja mam córkę 11 lat... I myślałam, że moich doświadczeniach medycznych jestem już bezpłodna (lewy jajnik nie dawał oznakow aktywności przez 20 lat, a się nagle obudził)
Oooo to niezle zaskoczenie! Jak na to zareagowałaś?? Ściskam!
 
Oooo to niezle zaskoczenie! Jak na to zareagowałaś?? Ściskam!
Jak najbardziej pozytywnie... U mnie w otoczeniu ostatnio sporo porodów, ciąż, to nawet troszkę żałowałam, że u mnie już raczej niet... A tu niespodzianka...

Z przyjacielem się śmiałam, że to może zasługa szczepienia w czerwcu (na covida) bo tylko to miałam "nowe" z "zabiegów medycznych"...
 
No właśnie los zadecydował sam, najważniejsze żeby było ok. Z kp to różnie, generalnie nie ma przeciwskazań do kp w ciąży, ale różnie kobiety reaguja, trzeba obserwować swoj organizm.

Oooo to niezle zaskoczenie! Jak na to zareagowałaś?? Ściskam!
Na razie nie widzę jakiejś dużej zmiany, mleka chyba dalej taka sama ilość, zobaczę jak będzie na późniejszych etapach [emoji4]
 
Cześć dziewczyny! Ja 2 dni temu wyłapałam trochę przez przypadek, że beta właśnie zaczęła rosnąć - wyniosła dokładnie 6,52 :D Dzisiaj już wyraźne kreski, a jestem jeszcze 2 dni przed @.
Niestety mam za sobą 2 straty i ta ciąża nie jest i nie będzie łatwa. Specjalnie testowałam jak najszybciej, żeby móc od razu wdrożyć leki, a tymczasem moja ginka zjechała mnie przez telefon, że ona nie leczy testu ciążowego (beta to też dla niej za mało) i kazała przyjść za 2 tygodnie. No niestety do tego czasu tej ciąży mogłoby już nie być.
Teraz, skoro kreski są już bez żadnych wątpliwości, zbieram wszystkie swoje argumenty i jutro dzwonię po lekarzach tak długo, aż któryś potraktuje mnie poważnie.
Mam obie mutacje MTHFR i pai-1 w hetero, dlatego od początku tego cyklu biorę acard, a od pozytywnego testu miałam dostać heparynę...
Oprócz tego mam lekką niedoczynność tarczycy.
W domu została mi też resztka duphastonu - stwierdziłam, że nie zaszkodzi brać, a jutro pewnie pójdę sobie zbadać progesteron.
Nie wiem, jak się to skończy. Na razie jest 99% strachu, 1% radości...
Czuję się dobrze i przeszkadza mi jedynie bardzo napompowany brzuch. Zaczęło się wczoraj po południu, więc wzięłam na wszelki wypadek nospę, ale szczerze mówiąc pomogło raczej po prostu leżenie. Niestety dzisiaj to jeszcze nie zeszło. Wydaje mi się, że to po prostu zebrała się woda, bo ja miewałam już wcześniej takie stany bez ciąży. Bo gdyby to się stawiała macica, to chyba czułabym jakieś skurcze? 🤔
W każdym razie gratuluję wszystkim przyszłym mamom i trzymam kciuki, żeby wszystko u Was dobrze przebiegało!
IMG20211017085455.jpg
 
Cześć dziewczyny! Ja 2 dni temu wyłapałam trochę przez przypadek, że beta właśnie zaczęła rosnąć - wyniosła dokładnie 6,52 :D Dzisiaj już wyraźne kreski, a jestem jeszcze 2 dni przed @.
Niestety mam za sobą 2 straty i ta ciąża nie jest i nie będzie łatwa. Specjalnie testowałam jak najszybciej, żeby móc od razu wdrożyć leki, a tymczasem moja ginka zjechała mnie przez telefon, że ona nie leczy testu ciążowego (beta to też dla niej za mało) i kazała przyjść za 2 tygodnie. No niestety do tego czasu tej ciąży mogłoby już nie być.
Teraz, skoro kreski są już bez żadnych wątpliwości, zbieram wszystkie swoje argumenty i jutro dzwonię po lekarzach tak długo, aż któryś potraktuje mnie poważnie.
Mam obie mutacje MTHFR i pai-1 w hetero, dlatego od początku tego cyklu biorę acard, a od pozytywnego testu miałam dostać heparynę...
Oprócz tego mam lekką niedoczynność tarczycy.
W domu została mi też resztka duphastonu - stwierdziłam, że nie zaszkodzi brać, a jutro pewnie pójdę sobie zbadać progesteron.
Nie wiem, jak się to skończy. Na razie jest 99% strachu, 1% radości...
Czuję się dobrze i przeszkadza mi jedynie bardzo napompowany brzuch. Zaczęło się wczoraj po południu, więc wzięłam na wszelki wypadek nospę, ale szczerze mówiąc pomogło raczej po prostu leżenie. Niestety dzisiaj to jeszcze nie zeszło. Wydaje mi się, że to po prostu zebrała się woda, bo ja miewałam już wcześniej takie stany bez ciąży. Bo gdyby to się stawiała macica, to chyba czułabym jakieś skurcze? 🤔
W każdym razie gratuluję wszystkim przyszłym mamom i trzymam kciuki, żeby wszystko u Was dobrze przebiegało!
Zobacz załącznik 1327478
Zmien dziewczyno lekarza. My po stratach musimy miec odrazu wdrozone leczenie. Dupka mozesz poprosic lekarza rodzinnego ja zrobilam tak samo. Tez mam takie mutacje jak Ty. Ide do lekarza w srode wiec wszystkiego sie dowiem 😁
 
reklama
Ja mam synka 11 miesięcznego, nie planowałam dzieci, bo też już mam swoje lata ale los zdecydował za mnie. Po pierwszym szoku przyszła radość a teraz strach czy wszystko będzie dobrze z maluszkiem ale jestem dobrej myśli. Również karmię piersią, zastanawiam się czy to ma jakiś wpływ na ciążę i czy ciąża jakoś wpłynie na ilość mleka?
Jesli ciaza nie bd zagrożona to karm :) ale niestety czesto ilości mleka spadaja oraz zmienia smak i dzieci same sie odstawiają :)
 
Do góry