reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

reklama
Dziewczyny wstanelam zrobić sobie herbate, jak mnie ścisnęło w żołądku.. Zwymiotowałam do zlewu w kuchni.. Ale przynajmniej nie czuje się tak ciężko na żołądku... I słyszałam jak męża naciąga z sypialni 😅 jak mnie tak szarpalo nad zlewem to jego w pokoju 😅mówię masz karę za te andrzejki co ja przez ciebie wymiotowałam 😅
 
Dziewczyny wstanelam zrobić sobie herbate, jak mnie ścisnęło w żołądku.. Zwymiotowałam do zlewu w kuchni.. Ale przynajmniej nie czuje się tak ciężko na żołądku... I słyszałam jak męża naciąga z sypialni [emoji28] jak mnie tak szarpalo nad zlewem to jego w pokoju [emoji28]mówię masz karę za te andrzejki co ja przez ciebie wymiotowałam [emoji28]
Ja do kuchni w ogóle od dobrego tygodnia nie wchodzę bo od razu mam odruch wymiotny...
 
No nasz rzad nie powala, ale jednak nie robie dzieci dla rzędu tylko dla siebie. A jak bedzie trzeba to i wyjadę z tymi dziećmi.
Wyjechać ok, ale jak, karza nam, rodzic dzieci z gwałtu i kazirodcze, czy przy zagrożeniu życia matki nic nie zrobią i osieroce 2 lub 3. To ja niestety pasuje. Szczególnie ze mi w 1 ciazy proponowaliśmy terminacje, mialam ryzyko udaru. Ctk przez 2 miesiące 200/100.
 
Ja do kuchni w ogóle od dobrego tygodnia nie wchodzę bo od razu mam odruch wymiotny...
Ja miałam pare dni spokoju.. Może nie miałam jakiegoś apetytu.. Ale nie miałam też nudności.. A dziś to jest masakra.. Co do detektora.. Dziś czuje się Fatalnie.. I cieszę się że mam detektor bo np po tych wyniotach i po tym fatalnym samopoczuciu sprawdzam dzidziola.. I jak słyszę serduszko to się uapokajam
 
reklama
Mam nadzieję że rząd się zmieni.. I ich tok myślenia.. Miałam chore dziecko. I wiem jak niszczy psychike patrzenie na śmierć dziecka.. Bo nie ma lekarstwa.. A wkur*ia mnie to, ponieważ na cześć badań czy szukanie pomocy z własnej kieszeni lożyliśmy.. Ja się pytam gdzie ten rząd?? Skoro chcą aby kobiety rodziły chore dzieci to gdzie ich pomoc?? Nie ma wogole w żadnym stopniu pomocy!!!! To co na patrzyłam się w szpitalu na chore /zdeformowane dzieci to moje.. Ja mówię głośno! Ja byłam w Auschwitz! Dzieci umierały, były chore.. Rodzice którzy nie wiedzą co robić.. Lekarze którzy udają że jest ok.. Kocha się dziecko, oczywiście że się kocha.. Ale choroba dziecka niszczy cała rodzinę.. Mój syn leczy się psychologicznie od kad skończył 4lata.. Ma 7..

Wyjechać ok, ale jak, karza nam, rodzic dzieci z gwałtu i kazirodcze, czy przy zagrożeniu życia matki nic nie zrobią i osieroce 2 lub 3. To ja niestety pasuje. Szczególnie ze mi w 1 ciazy proponowaliśmy terminacje, mialam ryzyko udaru. Ctk przez 2 miesiące 200/100.
 
Do góry