A do mnie wczoraj dotarł detektor i dzisiaj rano pojeździłam sobie po brzuchu i w sumie to dosyć szybko udało mi się znaleźć dzidzię. Tylko nie jestem pewna, czy to tak powinno być, bo detektor pokazuje tętno ok. 160-170, tylko że bardzo słabo to słychać, na pewno nie tak jak u gina czy jak oglądałam niektóre filmiki na youtube. Tylko że ja dzisiaj jestem dopiero 9+4 i mam trochę tłuszczyku na brzuchu
To pewnie dlatego słabiej słychać, prawda? Ale skoro detektor wykrywa coś z tak wysokim tętnem to raczej nie może być pomyłka i to dzidziuś, tak sobie myślę
Tak czy siak muszę przyznać, że to bardzo uspokaja. Ja już teraz czuję się naprawdę dobrze, mdłości są sporadyczne i energia mi powoli wraca, a dodatkowo ten detektor tylko upewnia, że jest ok.
Mam nadzieję, że u Was też niedługo będzie spokój, bo strasznie Wam współczuję tych wymiotów