reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

A ja się pokłóciłam z moją kumpelą... W zasadzie skomplikowana sprawa (i raczej nie na forum), ale nie wiem co mam o tym myśleć...
To mam nadzieję, ze szybko się rozwiąże!
Hahaha. To ja wczoraj nie wiem co mnie ugryzło, ale zaczelam na mojego krzyczeć ze jak zwykle siedzi w drugim pokoju pol dnia (gdzie akurat siedzial godzinkę). I ze mnie zostawia i ze pewnie jak urodze to tez zostawi mnie i będzie wieczność spędzał w tamtym pokoju. Jezu, spojrzal sie na mnie z taka mina jakby chciał powiedzieć "czy ty jesteś **********ta?" Ale nic nie powiedział, tylko przyszedł i przytulil haha. A siedzi w tamtym pokoju, bo tylko tam mu pozwalam palić, oczywiście wietrzy ten pokoj dlatego siedzial godzine tam haha. 😅
rozumiem to totalnie :D ja sie teraz nawet rozklejam na bajkach.. Oglądam własnie jakieś świąteczne i wymiekam :D
 
reklama
Super, ze takich ludzi sie ma obok :)
Mam nadzieje ze ten stres Ci przejdzie, bo sie nie mozesz denerwować. Ewentualnie zobaczysz, moze przedłużysz juz do konca ciazt.. Chyba ze masz możliwość na zdalne przejsc ? Moze wtedy też byłoby inaczej...?
Hahaha. To ja wczoraj nie wiem co mnie ugryzło, ale zaczelam na mojego krzyczeć ze jak zwykle siedzi w drugim pokoju pol dnia (gdzie akurat siedzial godzinkę). I ze mnie zostawia i ze pewnie jak urodze to tez zostawi mnie i będzie wieczność spędzał w tamtym pokoju. Jezu, spojrzal sie na mnie z taka mina jakby chciał powiedzieć "czy ty jesteś **********ta?" Ale nic nie powiedział, tylko przyszedł i przytulil haha. A siedzi w tamtym pokoju, bo tylko tam mu pozwalam palić, oczywiście wietrzy ten pokoj dlatego siedzial godzine tam haha. 😅
Właśnie zdalna zmieniła tylko tyle, że mogłam sobie dłużej pospać, zjeść coś świeżego i walnąć drzemkę w razie potrzeby. Jeśli nawet osoba od prawa pracy nie umiała uszanować urlopu, pracy maks.. 8h i nie potrafiła w ciągu tyłu miesięcy wziąć się za rekrutację, to ja nie mam pytań. Strasznie mi jest przykro, bo chciałam pracować jak najdłużej. Zeszło tygodniowe plamienie nie miało konkretnego źródła, ale miałam tyle stresu, się nie zdziwiłabym się gdyby to było jakoś powiązane.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny a czy któraś z Was męczyła infekcja górnych dróg oddechowych? Walczę z bólem gardła i kaszlem dwa dni czosnkamj, miodami itp i średnio pomaga. Nie ukrywam ze stresuje mnie to bo choroba szczególnie w pierwszym trymestrze na pewno nie jest Wskazana.
 
Jestem ciekawa, czy przed jutrzejszymi (w sumie już dzisiejszymi) prenatalnymi w ogóle uda mi się zasnąć. Nerwy mnie zjadają. Ale już za 8h wizyta 🤣
 
Dziewczyny a czy któraś z Was męczyła infekcja górnych dróg oddechowych? Walczę z bólem gardła i kaszlem dwa dni czosnkamj, miodami itp i średnio pomaga. Nie ukrywam ze stresuje mnie to bo choroba szczególnie w pierwszym trymestrze na pewno nie jest Wskazana.
nie przejmuj się, dopóki nie masz wysokiej gorączki, a jeśli zaczniesz mieć to walcz paracetamolem :) ja w ostatnich dniach przeziębiłam się po tym jak napiłam się zimnej coli - od razu ból gardła, śpik.. Kaszel mam jeszcze po covidzie. Ratowałam się teraz naparem z rumianku - wdychałam głęboko raz ustami, raz nosem. Takie zabiegi 3 razy dziennie, do tego hallsy, nawilżacz powietrza pełną parą, dużo płynów i po 2 dniach już jest zdecydowanie lepiej :)
Jestem ciekawa, czy przed jutrzejszymi (w sumie już dzisiejszymi) prenatalnymi w ogóle uda mi się zasnąć. Nerwy mnie zjadają. Ale już za 8h wizyta 🤣
Będziemy trzymać kciuki jutro! ale wiem jaki to stres.. :) spróbuj usnąć :)
 
nie przejmuj się, dopóki nie masz wysokiej gorączki, a jeśli zaczniesz mieć to walcz paracetamolem :) ja w ostatnich dniach przeziębiłam się po tym jak napiłam się zimnej coli - od razu ból gardła, śpik.. Kaszel mam jeszcze po covidzie. Ratowałam się teraz naparem z rumianku - wdychałam głęboko raz ustami, raz nosem. Takie zabiegi 3 razy dziennie, do tego hallsy, nawilżacz powietrza pełną parą, dużo płynów i po 2 dniach już jest zdecydowanie lepiej :)
Nie mam w ogóle gorączki tylko ból gardła i kaszel z pieczeniem i stres 1000/10 żeby mi się nie przyplątało zapalenie oskrzeli lub coś gorszego 🙈 ja z tych w ogóle nie chorujących, a tu w pierwszym trymestrze, jak nic nie wolno od razy pyk 🤦🏼‍♀️
 
Nie mam w ogóle gorączki tylko ból gardła i kaszel z pieczeniem i stres 1000/10 żeby mi się nie przyplątało zapalenie oskrzeli lub coś gorszego 🙈 ja z tych w ogóle nie chorujących, a tu w pierwszym trymestrze, jak nic nie wolno od razy pyk 🤦🏼‍♀️
Osabiony ciążą organizm, średnia pogoda i niewiele trzeba :) tak jak pisałam wyżej - napary z rumianku, hallsy, odpoczynek i zaraz się doprowadzisz do żywych :)
 
Już w połowie maja będziecie przebierać nogami żeby już urodzić. [emoji16] Wiem co mówię ostatni miesiąc ciąży to modlitwa do wszechświata żeby już być po.
Zgadzam się w 100 %, najgorsze gdy nadchodzi termin porodu a tu nadal nic 🙈 ja córkę urodziłam dopiero 40+5. Na szczęście poród sam się zaczął, w innym razie musiałabym czekać na przyjęcie do szpitala po świętach 🥴
 
reklama
Zgadzam się w 100 %, najgorsze gdy nadchodzi termin porodu a tu nadal nic 🙈 ja córkę urodziłam dopiero 40+5. Na szczęście poród sam się zaczął, w innym razie musiałabym czekać na przyjęcie do szpitala po świętach 🥴
mi w 38+6 na USG wyszło, że córka waży już ponad 4kg... Lekarz powiedział, że jak do terminu nie urodze, to dzień później zgłaszam się do szpitala, jeszcze raz mierzą dziecko i jak takie dużo to cc. Bałam się jak cholera. Już myślałam, że nic z tego nie będzie a tu w 39+5 skurcze i poród. Udało się naturalnie i ważyła 3880, więc na szczęście USG w moim przypadku zawyzalo 😉
 
Do góry