Super, ze takich ludzi sie ma obok
Mam nadzieje ze ten stres Ci przejdzie, bo sie nie mozesz denerwować. Ewentualnie zobaczysz, moze przedłużysz juz do konca ciazt.. Chyba ze masz możliwość na zdalne przejsc ? Moze wtedy też byłoby inaczej...?
Hahaha. To ja wczoraj nie wiem co mnie ugryzło, ale zaczelam na mojego krzyczeć ze jak zwykle siedzi w drugim pokoju pol dnia (gdzie akurat siedzial godzinkę). I ze mnie zostawia i ze pewnie jak urodze to tez zostawi mnie i będzie wieczność spędzał w tamtym pokoju. Jezu, spojrzal sie na mnie z taka mina jakby chciał powiedzieć "czy ty jesteś **********ta?" Ale nic nie powiedział, tylko przyszedł i przytulil haha. A siedzi w tamtym pokoju, bo tylko tam mu pozwalam palić, oczywiście wietrzy ten pokoj dlatego siedzial godzine tam haha.