Hmmmm
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2021
- Postów
- 4 204
Różnie się zdarza, moja noce przesypiała po 7h... Budziła się ok 0-1 w nocy i spała do 7-8... Przy młodej nie wiem co to znaczy nieprzespana noc... Może dlatego też, że była blisko...@Hmmmm a jeszcze Ty piszesz że do skończenia roku-poltora spałaś z dzieckiem, ja akurat mam schize na tym punkcie i bałam się spać z takim maluchem. Wiem że dużo dziewczyn tak robi, zwłaszcza gdy karmią piersią, a już zwłaszcza gdy dziecko bardzo dużo je w nocy. Ale ja bałam się że coś się stanie. Zdarzyło mi się parę razy zasnąć z córką przy piersi jak ją karmiłam na leżąco gdy miałam gorszą noc (zawsze karmiłam w fotelu na siedząco, więc na leżąco w łóżku to u mnie były wyjątki) i dwa razy zdarzyły się indycenty, tzn raz przez sen położyłam dziecku cała dłoń otwartą na buzi, zasłaniając cała twarzyczkę, na szczęście od razu się obudziłam. Drugi raz nakrylam dziecko całe kołdrą. Więc no widać mój instynkt macierzyński przez sen szwankuje (zwłaszcza jak była gorsza noc i spałam jak zabita, a nie na czujce) więc po tych zdarzeniach już nigdy nie pozwoliłam sobie zasnąć z dzieckiem w łóżku tzn z takim maluszkiem.
Później w wieku 2.5 się rozwiodłam to jak mieszkałam w kawalerce to i tak spałam z młodą bo tak było nam łatwiej, a na końcu w kawalerce mieliśmy dosłownie tetrisa - w pokoju 16m2 zmieściłyśmy:
- szafę
- 3 łóżka (mojej, młodej i kumpeli, która przy okazji pomagała mi przy dziecku jako niania)
- biurko
- stół na 4 osoby, 2 taborety i 2 pufy
- pianino... (Młoda chodziła do szkoły muzycznej)
Ps. Łóżka nie były piętrowe...
Później w ogóle te 16m2 przerobiłam parawanem bambusowym na 2 pokoje... Ale rok później się i tak przeprowadziliśmy do większego - też 40m2 bez balkonu - mieszkania
A teraz mieszkamy w mieszkaniu rodziców mojego partnera... Też 40m2, balkon typu francuskiego... Ale jest przynajmniej wanna...
Ps. Właśnie sobie przypomniałam, że wanienkę po córce też jeszcze powinnam mieć ze stelażem