reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2020

Ja dalej czekam, mała się nie obróciła, zaczynam się bać tej cesarki :( Ile ważą wasze dzieci? Moja ma 2700, skończony 36 tydzień. Lekarz powiedział, że jest raczej drobna, co dziwne przy cukrzycy... Chyba już mnie wszystko stresuje, jakoś doła dzisiaj załapałam...

Chyba już się nie obróci kochana ... moja Lenka też w pierwszej ciąży się nie obróciła .
U mnie też cukrzyca i młody jest na środku wykresu,czyli dobrze :)
 
reklama
Ja dalej czekam, mała się nie obróciła, zaczynam się bać tej cesarki :( Ile ważą wasze dzieci? Moja ma 2700, skończony 36 tydzień. Lekarz powiedział, że jest raczej drobna, co dziwne przy cukrzycy... Chyba już mnie wszystko stresuje, jakoś doła dzisiaj załapałam...
Córkę urodziłam z wagą 2900g w 37 tygodniu właśnie przez cc. Wszystko było dobrze. Już po porodzie rosła jak na drożdżach🙂 dziś jest najwyższa w klasie, ma ładną sylwetkę. To CC wspominam bardzo dobrze. Dziecko było malutkie, łatwiejsze do wyjęcia🙂 także głowa do góry. Myślę że wszystko jest Ok👍
 
Ja dalej czekam, mała się nie obróciła, zaczynam się bać tej cesarki :( Ile ważą wasze dzieci? Moja ma 2700, skończony 36 tydzień. Lekarz powiedział, że jest raczej drobna, co dziwne przy cukrzycy... Chyba już mnie wszystko stresuje, jakoś doła dzisiaj załapałam...

Moja 2600 g 35 tydzień :)
podobnie, ale moja gin mówi, że waga w normie
 
Hejka piękne mamy :)

@agnik31 ja cała ciążę pije kawę, ale taką baaaaaardzo słabiznę i dzięki Bogu nic się nie dzieje.

Dziś miałam wizytę obecnie mamy 36+2 ,młody mierzy 2580g. Następna wizyta za 2 tygodnie, będzie ktg i skierowanie na oddział.
Będziemy próbować rodzic sn .

Mam nadzieję że dotrwam do tego czasu haha bo to już różnie bywa z tymi moimi skurczami .
Bierzesz no-spę lub coś innego? Ja jak dotąd nic nie brałam i nie skonsultowałam takiej ewentualności z gin.
 
Hejo mamusie :).
@Nerwicówka35 no to chyba nocki mamy podobne;). Ja się tylko zmartwiłam, bo u mnie jeszcze 7 tygodni, a takie mieszkanie pamiętam, że się u mnie przed porodem pojawiało ... Ale obym tylko wymyślała.
@Lil12 cukrzyca nie jest wyznacznikiem większych dzieciaczków;). Po to właśnie ta dieta, żeby uniknąć wagi powyżej 4 kg. Więc pewnie cukrów unikasz bardzo dobrze ;). Mój też raczej mniejszy niż większy, ale w tym tygodniu troszkę zaszalałam z domowym ciastem ;), to i pewnie nabrał masy :). No i jeśli malutka się nie obróci , to nie martw się CC jak dziewczyny tu piszą też jest Ok. I nie łap dołów i stresów myśl pozytywnie:). A lekarka nie mówiła może o jakichś ćwiczeniach pozycjach by pomóc się malutkiej obrócić?
@agnik31 lekarze teoretycznie przy silnych bólach doradzają rozkurczowo nospę.
@Doriis Ja też do tej pory chyba wzięłam no się 2 razy przy silnym twardnieniu. A tak to tylko woda i witaminy. Mówisz, że na ból się szykujesz, nie jest źle :). Najgorszy jest przy główce wchodzącej w kanał rodny, nacięcie jeśli nie trafią w skurcz i szycie jeśli nie poczekają aż zacznie znieczulenie działać no i karmienie . Samego wyjścia dziecka nie czuć, potem można odczuwać lekki dyskomfort od szwów, ale życzę każdej z nas by nacinania żadna z nas nie miała.
 
Pewno się już nie obróci, to byłaby duuuża niespodzianka, nawet dla lekarza ;)
Trochę mnie pocieszyłyście...
Ja mam wrażenie, że od listopada cały czas coś... Najpierw duże ryzyko wady i amniopunkcja, potem tarczyca, potem cukrzyca, potem koronawirus, a teraz ciągła niepewność co do przepływów, pośladkowe położenie i prawdopodobne cc. Nie radzę już sobie z tym....
 
Sariska z tym spaniem teraz to ciężko w późniejszym czasie różnie może być. Mój pierwszy syn jak się urodził to budził się o 1 w nocy jadł i zaraz usypiał a następnie pobudka o 6 rano i dalej spał był bardzo grzeczniutki że przy nim wszystko mogłam zrobić aż w rodzinie się nie mogli go nachwalić dopiero w okresie od 1,5 do 2 lat zaczol trochę nadrabiać teraz będzie kończył 9 lat i czasem łobuzuje i zawsze ma coś do powiedzenia 🙂 aczkolwiek jest też pomocny
Hihi toż miałaś aniołka na dzień dobry :). U mnie też źle nie było, ale takie 2- 3 miesiące nocne karmienie co 2-3 h i spanie. Nigdy nie miałam nocnych zabaw itp jak to niektórzy opowiadają, że dziecko budziło się o 4 I np 2 h zabawy 😯. Noc u mnie do spania ;). No i moje gwiazdeczka śpią do 7:00-7:30, ale chodzą spać 20:30-21:00, więc każdy jest happy :)
 
@sariska cukrów unikalam cały czas, ciasta tylko dla diabetyków, ale teraz sobie pozwalam na małe odstępstwa w niewielkich ilościach.
Ja najgorzej wspominam właśnie szycie, a jeszcze gorzej łyżeczkowanie (czyszczenie), bo miałam znieczulenie zewnątrzoponowe, które przestało działać trochę przed skurczami partymi i szczerze to nie kojarzę żadnego dodatkowego znieczulenia do szycia i łyżeczkowania.
Lekarz zalecił tylko więcej pić, bo mam wody w dolnej granicy normy, ale wody utrzymują się na podobnym poziomie ok 9-10 AFI, ale mała się nie obraca
 
reklama
Pewno się już nie obróci, to byłaby duuuża niespodzianka, nawet dla lekarza ;)
Trochę mnie pocieszyłyście...
Ja mam wrażenie, że od listopada cały czas coś... Najpierw duże ryzyko wady i amniopunkcja, potem tarczyca, potem cukrzyca, potem koronawirus, a teraz ciągła niepewność co do przepływów, pośladkowe położenie i prawdopodobne cc. Nie radzę już sobie z tym....
Kochana jakbym czytała o moich przygodach w tej ciąży. Z dziewczynami kompletnie nic (choć przy pierwszej miałam położenie pośladkowe od 30- 34 tyg), ale potem już się obróciła. Ale nic, A nic się nie działo. A z tym bąbelasem najpierw cukrzyca, potem szpital bo plamienie w 14 tyg, potem upadek, składająca się szyjka i lejek (czyli ujście się otworzyło)... ten cholerny korona I cały czas coś ... I to pewnie przyczynia się do większego stresu i strachu. Także myślimy pozytywnie :), już niedługo przywitali nasze maluszki i to najważniejsze, a ból po sn czy cc szybko minie :).
 
Do góry