Dziekuje za wsparcie. Ja wczoraj szybko zaregowalam i pobieglam do lekarza (to juz 3cia angina w tym roku wiec jestem bardzo podatna i każda tak samo sie zaczyna, nagly ból prawego migdalka który się nasila) i dzis juz migdal ładnie wygląda, antybiotyk zadzialal. Gorączki tez nie mam więc troche odetchnęlam z ulga. Lekarka nie byla skora przepisać antybiotyk bo nie mialam nalotu jeszcze ale z rozmazu krwi nie bylo wątpliwości ze to nie wirus a poczatek bakterii, i szybki test z gardla potwierdzil obecność paciorkowca. Wiec mlekiem z miodem bym tego nie wyleczyla
teraz aby wyleczyc do konca i aby juz nie nawróciła dokonca ciąży :-)
[/QUOTE
Moja znajoma miała podobnie, w ciąży 3 razy miała angine, zrobiła później wymaz gardła i okazało się że ma gronkowca, który ciągle powoduje angine. Wyleczyła go i na już spokój. Ja znowu martwię się, bo u mojego dziecka w przedszkolu jest epidemia grypy żołądkowej, rok w rok to świństwo łapie i już się boję co to będzie bo przechodzę to zawsze fatalnie