Tak ma skazę i już od miesiąca jestem na diecie, a kup robi jyz od 3 dni po 7 i jest w nich dużo śluzu, juz nie wiem czy to biegunka czy tak ma być...Może skaza białkowa?

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak ma skazę i już od miesiąca jestem na diecie, a kup robi jyz od 3 dni po 7 i jest w nich dużo śluzu, juz nie wiem czy to biegunka czy tak ma być...Może skaza białkowa?
Właśnie w tym największy problem, bo siedzę i płacze głównie z nienawiści do siebie, że się nie nadaje nad bycie mamą. Szczególnie jak już się przekonałam jak bardzo kocha się własne dziecko. Jutro wyjeżdżamy, ale jeszcze długo nie będę mogła sobie tego darować.
Teraz wszyscy siedzą w salonie i oglądają film. Włącznie z małym którego uśpili na poduszce, z którą ja tak długo walczyłam, żeby mu nie dawać. Dowiedziałam się że nie miałam racji do poduszek bo przecież on teraz tak ładnie śpi już trzecią godzinę. Ja udaję że śpię w swoim pokoju, pękają mi cycki i oczywiście ryczę w poduszkę.
Hej. Najlepsza jest równowaga i szacunek dziadków do rodziców. A chyba większośc dziadków albo chce wychowywać za rodziców albo olewa totalnie.Nie wiem co jest lepsze... nadmierna ich opieka czy oziemblosc . U mnie jest oziemblosc ..maly np płakał A w pokoju i obok była teściowa nawet nie podeszła do niego . Ja był am na zewnątrz
I w ogóle mi nie chce pomagać
. Mam 3 małych dzieci. 3,5 , 2 lata i 3 miesiące i malutki z czerwca
Jak idę głupie pranie wieszać to muszę brać 3 że sobą, kąpiel jak cała 3 śpi bo inaczej nie wchodzi w gre
Hej mamy! Czy jest tu taka która karmi głównie mm? Bo ja z wielkim bólem przechodzę coraz bardziej na mm, coraz mniej mojego pokarmu, mała odrzuca pierś, odciągam laktatorem ale malutko więc w sumie pierś je tylko nocą. Jest mi bardzo źle z tego powodu i szukam jakiegoś wsparcia [emoji17]
Hej mamy! Czy jest tu taka która karmi głównie mm? Bo ja z wielkim bólem przechodzę coraz bardziej na mm, coraz mniej mojego pokarmu, mała odrzuca pierś, odciągam laktatorem ale malutko więc w sumie pierś je tylko nocą. Jest mi bardzo źle z tego powodu i szukam jakiegoś wsparcia [emoji17]
Masz rację, bo ja właśnie zaczęłam się czuć jak gorsza mama bo wszyscy w rodzinie i lekarz mi mówią żeby karmić tylko piersią jak najwoecej, ale jak mam to zrobić kwidy widzę że nie mam pokarmu a mała po chwili ssania płacze... I złapałam jakiegoś doła, ale pocieszyłaś mnie i mam nadzieję że jakoś w końcu się z tym pogodzę.Ja karmie tylko mm odkąd mała skończyła 2 tygodnie. Nie czuję się z tego powodu gorsza matka. Dużo ja przytulam, całuje, zabawiam.
Czy kp czy mm to nieważne. Ważne jaka jesteś dla swojego dziecka i ile miłości mu przekazujesz [emoji3590][emoji3590]
Odnośnie karmienia nie poradzę w tym temacie. Ale moj 3 pije neocate. Najlzejsze mlek o dla alrlergikow . Przez 6 tyg miał śluz w kupce i kupka co chwilę. Też martwiła m się czy podejdzie mleko Ale od 3 dni jest ok.Tak ma skazę i już od miesiąca jestem na diecie, a kup robi jyz od 3 dni po 7 i jest w nich dużo śluzu, juz nie wiem czy to biegunka czy tak ma być...![]()
To chyba hormony. Pierwszą córkę karmilam do roku i tez sie dziwnie czułam jak odstawialam. Teraz mowilam, ze mi obojętne jak bede karmin, a jak dokarmiam mm to tez się z tym dziwnie czuję. Co ciekawe nie mam takich problemów jak dokarmiam z butelki odciagnietymMasz rację, bo ja właśnie zaczęłam się czuć jak gorsza mama bo wszyscy w rodzinie i lekarz mi mówią żeby karmić tylko piersią jak najwoecej, ale jak mam to zrobić kwidy widzę że nie mam pokarmu a mała po chwili ssania płacze... I złapałam jakiegoś doła, ale pocieszyłaś mnie i mam nadzieję że jakoś w końcu się z tym pogodzę.