Taaak

Wczoraj (12.06.2020 r.) O godz. 15:55 powitaliśmy na świecie Maksymiliana

Główka 36 cm, 4020 g, 59 cm, 9/10, Porod SN bez znieczulenia z nacięciem

Najlepszy porod na świecie od 4 skurcze, 8 na porodówce odpłynięcie częściowe wód a już po 15:55 Maks z nami



Tyle się działo że nie miałam czasu w ogóle nawet napisać

Jestem ogromnie przeszczęśliwa i w ogóle jeśli są depresję poporodowe to ja właśnie przeżywam coś w ogóle odwrotnego


Jeśli chodzi o szczepienia, to ja szczepie. Wszystkie podstawowe i takie na które moje dziecko jest bardziej narażone. Nikt z mojej rodziny nie miał NOPa, ale mam w rodzinie przypadki śmierci nieszczepionych dzieci. Oczywiście to nie te czasy, ale moja prababcia (też Michalina) urodziła 7 dzieci, a później została jej 5tka, jedno dziecko zabrało krztusiec, a drugie zachorowało na odrę i z powodu powikłań zmarło. Niestety w jej czasach szczepien nie było, a przynajmniej ogólnodostępnych. Nie wyobrażam sobie stracić jednego dziecka, a co dopiero dwójki