@MK_Piotrowiak też mam bóle od kilku dni i nic się nie dzieje... No ale to takie dosyć słabe bóle jak na okres, i mam skurcze ... O dziwo regularne, ale nic się nie dzieje. Można mieć za slabe, albo nieefektywne skurcze ?
Jutro skoczę na ktg, we wtorek jak nic się nie stanie to dostanę skierowanie do szpitala. Z miesiączki mam termin na 02.06 ale z 1ego USG na 10ego. Myślicie, że będą wywoływać ? Może dadzą te kilka dni, jeśli na usg będzie wszystko w porządku? Myślicie, że mogę poprosić żebyśmy poczekali na samoistny poród ?
[/QUOTE
W zależności jak wyjdzie usg. Jeżeli zjadają że łożysko ok , przepływy ok , wody ok to poczekają z tydz . Tak uwazam
reklama
Nerwicówka35
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2020
- Postów
- 343
@Mia12345 Trzymam kciuki żeby małej szybko się polepszyło i żebyście mogły iść do domu
@sariska Może też jak będę na sali porodowej będę sobie wyobrażała, że to tylko okres??? Spróbuję
Najbardziej przeraża mnie, że będę tam sama bez wsparcia męża, jak i to że będzie mógł nas zobaczyć dopiero przy wyjściu
Jak Wasze samopoczucia przed zbliżającym się porodem ? Moje dwie koleżanki okres przedporodowy przeszły bezboleśnie, jedynie odeszły im wody i od razu na szpital mnie męczą bóle już od paru dni a nic się nie dzieje
Mnie też od paru dobrych dni boli brzuch, szczególnie wieczorami. Czasem to są taki strzały, że aż wstrzymuję oddech. No ale przechodzi czasem po godzinie, czasem po dwóch, czasem po prostu zasnę sama nie wiem kiedy. Męczą mnie też bóle głowy i zaczęłam puchnąć. Pewnie od temperatury Ale poza tym....nic się nie dzieje
MK_Piotrowiak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2020
- Postów
- 2 202
@sariska próg bólu myślę, że też mam wysoki, też u dentysty bez znieczulenia, do tego wieczny problem z kręgosłupem i bóle głowy, z którymi nauczyłam się żyć pewnie nijak ma się to do bóli porodowych ale dam radę i chcę spróbować bez znieczulenia to moja pierwsza ciąża więc wszystko jest dla mnie nowe, do tego cały czas jest (teraz już mniej) aktywna, a przyjaciółka większość drugiego i cały trzeci trymestr odpoczywała bo małżonek nie pozwalał jej nic robić nawet wyprawkę wyprasował
Mój szpital niestety rodzinnych nie otwarł a mam tam 15km więc nie chce jechać gdzieś dalej. Co za lalki robisz ?
@Michasia0 z tymi bólami mam podobnie, do tego od kilku dni regularnie co zjem to się czyszczę, biegam do toalety non stop a nic się nie dzieje. Mi z miesiączki wychodzi 14.06 A na 3D wyszło 06.06 więc do tego pierwszego terminu mam jeszcze 6 dni a już bym chciała mieć córeczkę ze sobą. Ja też się bardzo obawiam wywołania, więc robię wszystko żeby wyszła sama
@Nerwicówka35 i z bólami i z pchnięciem to samo. Zastanawiam się co by było jakby czerwiec był tak upalny jak w zeszłym roku jak przy takiej pogodzie mam opuchnięte stopy i ręce .
Moje samopoczucie? Mam wrażenie, że jestem jak bomba tykająca, jednego dnia super a następnego wręcz odwrotnie
Mój szpital niestety rodzinnych nie otwarł a mam tam 15km więc nie chce jechać gdzieś dalej. Co za lalki robisz ?
@Michasia0 z tymi bólami mam podobnie, do tego od kilku dni regularnie co zjem to się czyszczę, biegam do toalety non stop a nic się nie dzieje. Mi z miesiączki wychodzi 14.06 A na 3D wyszło 06.06 więc do tego pierwszego terminu mam jeszcze 6 dni a już bym chciała mieć córeczkę ze sobą. Ja też się bardzo obawiam wywołania, więc robię wszystko żeby wyszła sama
@Nerwicówka35 i z bólami i z pchnięciem to samo. Zastanawiam się co by było jakby czerwiec był tak upalny jak w zeszłym roku jak przy takiej pogodzie mam opuchnięte stopy i ręce .
Moje samopoczucie? Mam wrażenie, że jestem jak bomba tykająca, jednego dnia super a następnego wręcz odwrotnie
paulinak93
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2020
- Postów
- 79
@Mia12345 Trzymam kciuki żeby małej szybko się polepszyło i żebyście mogły iść do domu
@sariska Może też jak będę na sali porodowej będę sobie wyobrażała, że to tylko okres??? Spróbuję
Najbardziej przeraża mnie, że będę tam sama bez wsparcia męża, jak i to że będzie mógł nas zobaczyć dopiero przy wyjściu
Jak Wasze samopoczucia przed zbliżającym się porodem ? Moje dwie koleżanki okres przedporodowy przeszły bezboleśnie, jedynie odeszły im wody i od razu na szpital mnie męczą bóle już od paru dni a nic się nie dzieje
U mnie zależy od dnia.. czasami jestem pełna energii chodzę sprzątam gotuje a czasami chodzę i płacze jak małe dziecko, bo już bym chciała żeby synek był z nami. Dopóki nie byłam w ciąży śmiałam się z tych ciążowych humorów, myślałam ze to jakiś mit, dopóki się nie popłakałam jak przez tydzień szukałam w sklepach czereśni i w końcu je znalazłam ale była już końcówka wiec najpierw się popłakałam ze szczęścia a potem jak je jadłam to znów płakałam ze takie dobre i ze za mało nigdy tak nie miałam.
A ogólnie to od 2 dni mam chyba te skurcze przepowiadające ale są tak delikatne ze do końca nie jestem pewna.
U mnie termin z miesiączki wychodził 03.06 a z usg 05.06 a tu nadal nic.. chodzę i proszę żeby już wyszedł bo wszyscy czekamy ale małemu chyba dobrze w brzuszku i nigdzie się nie wybiera.
Helo girls
@Michasia0 tak jak As39 pisała, jeśli łożysko i przepływy i dzidziol ok to poczekają.. czasem czekają do 2 tych po terminie... ale przeważnie ok tyg po terminie dają skierowanie by monitorować co i jak. A skurcze mogą być mało odczuwalne.
@Nerwicówka35 a jak Twoje ciśnienie? Bo może z tego ta głowa? Zatrzymywanie wody na tym etapie to niby też norma. A na bóle głowy weź apap. Ja od 3 lat miewam migreny nauczyłam się z nimi żyć, ale jak dwa dni boli taķ, że mam światlowstręt to tabsy muszę.
@paulinak93 hehe rozbawiłaś mnie tymi czerwśniami . Ale ja w pierwszej też tak płakusiałam z radości lub smutku. A malutki niedługo wyskoczy ma jeszcze na to czas . Jak już nie raz wspominałam ja obie przenosiłam i mozliwe, że królewicza też przenoszę .
@MK_Piotrowiak ja to jakbym miała brzuch na koloanach to bym nie dała wyprawki wyprasować haha. Czułabym, że mnie coś ominęło Zresztą wszystko co jest zrobione to ja. Tatus tylko skręca mebelki i przesuwa wedle moich wizji.
A lalki a szyję takie zwykłe szmaciane kotki, królikiczki, tildy z lnu bawełnianego lub z bawełny. Aktualnie króliczki się robią. Wersja na lato sukieneczki i opaski . Na jesień są w sweterkach i spódniczkach, zimowe w czapach i szalikach . Ot takie zwykłe, ale lubię hand made, naturalne materiały . O takie cuś
@Michasia0 tak jak As39 pisała, jeśli łożysko i przepływy i dzidziol ok to poczekają.. czasem czekają do 2 tych po terminie... ale przeważnie ok tyg po terminie dają skierowanie by monitorować co i jak. A skurcze mogą być mało odczuwalne.
@Nerwicówka35 a jak Twoje ciśnienie? Bo może z tego ta głowa? Zatrzymywanie wody na tym etapie to niby też norma. A na bóle głowy weź apap. Ja od 3 lat miewam migreny nauczyłam się z nimi żyć, ale jak dwa dni boli taķ, że mam światlowstręt to tabsy muszę.
@paulinak93 hehe rozbawiłaś mnie tymi czerwśniami . Ale ja w pierwszej też tak płakusiałam z radości lub smutku. A malutki niedługo wyskoczy ma jeszcze na to czas . Jak już nie raz wspominałam ja obie przenosiłam i mozliwe, że królewicza też przenoszę .
@MK_Piotrowiak ja to jakbym miała brzuch na koloanach to bym nie dała wyprawki wyprasować haha. Czułabym, że mnie coś ominęło Zresztą wszystko co jest zrobione to ja. Tatus tylko skręca mebelki i przesuwa wedle moich wizji.
A lalki a szyję takie zwykłe szmaciane kotki, królikiczki, tildy z lnu bawełnianego lub z bawełny. Aktualnie króliczki się robią. Wersja na lato sukieneczki i opaski . Na jesień są w sweterkach i spódniczkach, zimowe w czapach i szalikach . Ot takie zwykłe, ale lubię hand made, naturalne materiały . O takie cuś
Hej dziewczyny ja też wczoraj fatalnie się czułam brzuch mnie bolał, stopy spuchły, ale zwalam to na pogodę. Ja jeśli w przeciągu 9 dni nie urodzę to będę miała wywoływany więc te ostatnie dni to siedzę jak na szpilkach.
@sariska cudne są te lalki i króliki, ja się przymierzam do uszycia królika ale czekam na materiał bo dopiero zamówiłam i nie wiem czy się wyrobię przed.
@sariska cudne są te lalki i króliki, ja się przymierzam do uszycia królika ale czekam na materiał bo dopiero zamówiłam i nie wiem czy się wyrobię przed.
@MK_Piotrowiak - co do samopoczucia to przez ostatni tydzień było nieźle, wręcz tryskałam energią. W tym czasie umyłam okna w domu (rozłożone na kilka dni), przygotowałam kilka obiadów na okres połogu, w sobotę zajęliśmy się z mężem ogrodem m.in. sadzeniem pomidorów, a dzisiaj zastanawiam się co robić w tym tygodniu [emoji6] Za to tydzień wcześniej była masakra, tak że padałam z sił i musiałam się kłaść i odpoczywać.
@Lil12, @Mia12345 - podobno początki są najgorsze jeśli chodzi o kp. Koleżanka ponad miesiąc walczyła o to, żeby małego karmić i się w końcu udało. A przez pierwsze tygodnie to nie wiedział co ma robić z cyckiem, tylko butelka mu podchodziła. Ale walczyła, walczyła i wywalczyła - przerzucił się w pełni na cyca. Tak więc dziewczyny nie poddawajcie się, większość kobiet zmierza się z tym problemem, ale nie jest on nie do przejścia. Dacie radę [emoji123]
@Kiniaagent, @paulinak93 - kurcze, też się obawiam czy rozpoznam/poczuję właściwe skurcze. Liczę na to, że jednak odejdą mi wody i to będzie sygnałem, że trzeba ruszać do szpitala. Choć słyszałam, że nie każdej kobiecie samoistnie odchodzą [emoji848]
@sariska - lalki świetne [emoji7] Zazdroszczę ludziom, którzy mają talent do szycia. Ja to mam dwie lewe ręce jeśli chodzi o tego typu rzeczy. Tak w ogóle to miło się czyta Twoje posty dotyczące porodu - są one dość uspokajające [emoji6] Mimo, że staram się nie nastawiać na łatwy poród to jednak mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle. Próg bólu też mam chyba w miarę wysoki - u dentysty zawsze bez znieczulenia. Raz mi tylko dentysta dał znieczulenie w UK przy plombowaniu (chyba tak z automatu dają). Myślałam później, że go "zastrzelę", bo do wieczora aż mnie trzymało [emoji1786][emoji28]
Ja niedawno wróciłam z laboratorium. Ostatnie badania z krwi i moczu zrobione. Gbs wyszedł ujemny tydzień temu. Teraz w środę wizyta u lekarza i mam nadzieję, że szyjka już jest króciutka. Choć z tym różnie może być, bo w połowie ciąży szyjka była tak długa, że się lekarzowi nie mieściła na ekranie [emoji28]
Dobrego dnia dziewczyny!
@Lil12, @Mia12345 - podobno początki są najgorsze jeśli chodzi o kp. Koleżanka ponad miesiąc walczyła o to, żeby małego karmić i się w końcu udało. A przez pierwsze tygodnie to nie wiedział co ma robić z cyckiem, tylko butelka mu podchodziła. Ale walczyła, walczyła i wywalczyła - przerzucił się w pełni na cyca. Tak więc dziewczyny nie poddawajcie się, większość kobiet zmierza się z tym problemem, ale nie jest on nie do przejścia. Dacie radę [emoji123]
@Kiniaagent, @paulinak93 - kurcze, też się obawiam czy rozpoznam/poczuję właściwe skurcze. Liczę na to, że jednak odejdą mi wody i to będzie sygnałem, że trzeba ruszać do szpitala. Choć słyszałam, że nie każdej kobiecie samoistnie odchodzą [emoji848]
@sariska - lalki świetne [emoji7] Zazdroszczę ludziom, którzy mają talent do szycia. Ja to mam dwie lewe ręce jeśli chodzi o tego typu rzeczy. Tak w ogóle to miło się czyta Twoje posty dotyczące porodu - są one dość uspokajające [emoji6] Mimo, że staram się nie nastawiać na łatwy poród to jednak mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle. Próg bólu też mam chyba w miarę wysoki - u dentysty zawsze bez znieczulenia. Raz mi tylko dentysta dał znieczulenie w UK przy plombowaniu (chyba tak z automatu dają). Myślałam później, że go "zastrzelę", bo do wieczora aż mnie trzymało [emoji1786][emoji28]
Ja niedawno wróciłam z laboratorium. Ostatnie badania z krwi i moczu zrobione. Gbs wyszedł ujemny tydzień temu. Teraz w środę wizyta u lekarza i mam nadzieję, że szyjka już jest króciutka. Choć z tym różnie może być, bo w połowie ciąży szyjka była tak długa, że się lekarzowi nie mieściła na ekranie [emoji28]
Dobrego dnia dziewczyny!
Kiniaagent
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2020
- Postów
- 31
Lekarze wcale nie są skorzy do wywoływania porodu. Ja jestem dziś 4 dzień po terminie i tylko sprawdzają na KTG czy wszystko ok i na USG przepływy. Podobno kiedyś wywoływali często a teraz jak pytałam to tydzień po terminie spokojnie czekają. Ja mam skurcze nawet trochę bolesne ( niestety delikatna jestem) ale rzadko.
@Emxka trzymam kciuki byś zdążyła , bo wiem ile schodzi z uszyciem takiego króla .
@prusaczek dziękuję . Ja moje zamiłowanie do szycia odkryłam dopiero jak urodziłam drugą córę. I od tamtej pory cały czas coś modzę, ale na czas l ciąży i l4 , butik zawieszony(ale jak tylko się ogarne po porodzie to zaczynam pełną parą ). Jeśli chodzi o wody to mi ani razu nie odeszły I w sumie na tyle kobiet ile znam to tylko jednej samoistnie wody odeszły w dniu porodu, reszta miała przebijany pęcherz.
@Kiniaagent i faktycznie teraz już rzadko wywołują jeśli wszystko jest ok . Wiadomo, że jak się samo zaczyna to się samo zaczyna .
@prusaczek dziękuję . Ja moje zamiłowanie do szycia odkryłam dopiero jak urodziłam drugą córę. I od tamtej pory cały czas coś modzę, ale na czas l ciąży i l4 , butik zawieszony(ale jak tylko się ogarne po porodzie to zaczynam pełną parą ). Jeśli chodzi o wody to mi ani razu nie odeszły I w sumie na tyle kobiet ile znam to tylko jednej samoistnie wody odeszły w dniu porodu, reszta miała przebijany pęcherz.
@Kiniaagent i faktycznie teraz już rzadko wywołują jeśli wszystko jest ok . Wiadomo, że jak się samo zaczyna to się samo zaczyna .
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: