Matko ja też cyce mam już twarde a mała nie chce w ogóle ssać, dantejskie sceny się tu dzieją na początku dokarmiałam mm bo nie miałam pokarmu wystarczająco, teraz jest i ona nie chce ssać, a jak już jakimś Cudem zacznie to possa, pomymla i zasypia a za chwilę znowu wrzask bo głodna i zaczynam przygodę z laktatorem bo pęknę a z kolejnych złych wieści to nie wychodzimy jutro, mała ma bardzo wysokie crp dostaje 2 antybiotyki i przenieśli nas na oddział ginekologiczno septyczny, no jakąś masakra się dziejeDziewczyny, a ja mam problem z karmieniem. Mała ewidentnie sie nie najada, slabo przybiera na wadze. Macie jakies pomysły czym pobudzić laktacje... Siedzę właśnie z laktatorem, bo juz ją dokarmilam bo plakala w nieboglosy. Niby caly czas wisi ma cycku i ciagnie, przystawiona prawidlowo, bo położona sprawdzala, ale widać maloefektywnie. Doluje mnie to...
reklama
Kochana przystawiaj jak najczęściej. I używaj laktator bo będziesz mieć nawał i będzie Cię boleć. Ojej A skąd to wysokie crp u malutkiej ? Trzymam za Was kciuki.Matko ja też cyce mam już twarde a mała nie chce w ogóle ssać, dantejskie sceny się tu dzieją na początku dokarmiałam mm bo nie miałam pokarmu wystarczająco, teraz jest i ona nie chce ssać, a jak już jakimś Cudem zacznie to possa, pomymla i zasypia a za chwilę znowu wrzask bo głodna i zaczynam przygodę z laktatorem bo pęknę a z kolejnych złych wieści to nie wychodzimy jutro, mała ma bardzo wysokie crp dostaje 2 antybiotyki i przenieśli nas na oddział ginekologiczno septyczny, no jakąś masakra się dzieje
Oj biedna. Powodzenia wam życzę. A z czego ma takie wysokie CRP? Trzymam za Was kciukiMatko ja też cyce mam już twarde a mała nie chce w ogóle ssać, dantejskie sceny się tu dzieją na początku dokarmiałam mm bo nie miałam pokarmu wystarczająco, teraz jest i ona nie chce ssać, a jak już jakimś Cudem zacznie to possa, pomymla i zasypia a za chwilę znowu wrzask bo głodna i zaczynam przygodę z laktatorem bo pęknę a z kolejnych złych wieści to nie wychodzimy jutro, mała ma bardzo wysokie crp dostaje 2 antybiotyki i przenieśli nas na oddział ginekologiczno septyczny, no jakąś masakra się dzieje
@LiL i @sariska podejrzewano że musiała złapać ode mnie infekcje ponieważ miałam infekcje moczu przez pół ciąży praktycznie i nie mogłam jej wyleczyć, ale jak się dzisiaj okazało jednak nie, lekarz powiedział że niektóre dzieci tak mają, że po porodzie bardzo im wzrasta crp i taka ich uroda. A korzystając z okazji @ sariska muszę Ci podziękować kiedyś pisałaś coś że przy porodzie to ból jak przy okresie i w trakcie skurczy to mi się przypomniało przy każdym skurczu powtarzałam sobie ze to jak okres tylko trochę bardziej i chyba dzięki temu szybko przeszłam do parcia bo jednak przy pierwszym porodzie nie umiałam zapanować nad bólem a tym razem dało się swoją drogą cieszę się też że moja mąż był że mną przy porodzie w ostatniej fazie jak już parlam bo dzięki temu skupiałam się na walce z bólem i byalm świadoma co się dzieje a przy pierwszym porodzie jednak jego obecność powodowala ze gdzieś odciągałam uwagę od tego co się ze mną dzieje
A nie wyszedł Ci paciorkowiec ? Najważniejsze, że malutką leczą . Ja z pierwszą córeczką byłam tydzień w szpitalu, bo też miała wysokie crp. Ale po tyg wyszliśmy, wszystko było z nią dobrze, rzadko choruje więc nie martw się.@LiL i @sariska podejrzewano że musiała złapać ode mnie infekcje ponieważ miałam infekcje moczu przez pół ciąży praktycznie i nie mogłam jej wyleczyć, ale jak się dzisiaj okazało jednak nie, lekarz powiedział że niektóre dzieci tak mają, że po porodzie bardzo im wzrasta crp i taka ich uroda. A korzystając z okazji @ sariska muszę Ci podziękować kiedyś pisałaś coś że przy porodzie to ból jak przy okresie i w trakcie skurczy to mi się przypomniało przy każdym skurczu powtarzałam sobie ze to jak okres tylko trochę bardziej i chyba dzięki temu szybko przeszłam do parcia bo jednak przy pierwszym porodzie nie umiałam zapanować nad bólem a tym razem dało się swoją drogą cieszę się też że moja mąż był że mną przy porodzie w ostatniej fazie jak już parlam bo dzięki temu skupiałam się na walce z bólem i byalm świadoma co się dzieje a przy pierwszym porodzie jednak jego obecność powodowala ze gdzieś odciągałam uwagę od tego co się ze mną dzieje
I cieszę się, że moje słowa komuś pomogły I że poród przebiegł bez komplikacji i dałaś radę . Super, że masz to już za sobą .
Nie, gbs ujemny, w poprzedniej ciąży był dodatni i też spędziłam tydzień w szpitalu z antybiotykiem u małej a teraz niby nic ale gorzej niż poprzednio bo aż dwa antybiotyki, ale oby było już coraz lepiej i bliżej do wyjsciaA nie wyszedł Ci paciorkowiec ? Najważniejsze, że malutką leczą . Ja z pierwszą córeczką byłam tydzień w szpitalu, bo też miała wysokie crp. Ale po tyg wyszliśmy, wszystko było z nią dobrze, rzadko choruje więc nie martw się.
I cieszę się, że moje słowa komuś pomogły I że poród przebiegł bez komplikacji i dałaś radę . Super, że masz to już za sobą .
Czesc Mamcie! Moj termin przypada na 30 czerwca i juz nie moge doczekac sie az zobacze corke. Strach mi przeszedl calkowicie, gdy czytam o Waszych doswiadczeniach i bardzo zazdroszcze, ze macie juz dziecko ze soba. Napawacie dobrą nadzieją mimo niemalych problemow i bardzo za to dziekuje. Mialam dosc juz demonizowania i narzekania rodziny i znajomych. Kurde no, kobiety są silne i niezależne, a każda z nas marzyla o dziecku. A o marzenia zawsze trzeba walczyć, nawet wszelkimi kosztami! Dzieki wielkie!
MK_Piotrowiak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2020
- Postów
- 2 202
@Mia12345 Trzymam kciuki żeby małej szybko się polepszyło i żebyście mogły iść do domu
@sariska Może też jak będę na sali porodowej będę sobie wyobrażała, że to tylko okres??? Spróbuję
Najbardziej przeraża mnie, że będę tam sama bez wsparcia męża, jak i to że będzie mógł nas zobaczyć dopiero przy wyjściu
Jak Wasze samopoczucia przed zbliżającym się porodem ? Moje dwie koleżanki okres przedporodowy przeszły bezboleśnie, jedynie odeszły im wody i od razu na szpital mnie męczą bóle już od paru dni a nic się nie dzieje
@sariska Może też jak będę na sali porodowej będę sobie wyobrażała, że to tylko okres??? Spróbuję
Najbardziej przeraża mnie, że będę tam sama bez wsparcia męża, jak i to że będzie mógł nas zobaczyć dopiero przy wyjściu
Jak Wasze samopoczucia przed zbliżającym się porodem ? Moje dwie koleżanki okres przedporodowy przeszły bezboleśnie, jedynie odeszły im wody i od razu na szpital mnie męczą bóle już od paru dni a nic się nie dzieje
A u Ciebie nie ma porodu rodzinnego? Szpitale wracają do tego. Ale nawet jeśli nie będzie mógł być wierz mi, że przy pierwszym mój mnie wkurzał w 1 fazie . Przy drugim był bardziej stylizowany i fajny . Moja położna twierdzi, że jak mężowie są z kobietami to one bardziej marudzą, żeby pokazać jak to cierpią... I śmiałam się z tego co powiedziała, bo ja nic takiego nie miałam .@Mia12345 Trzymam kciuki żeby małej szybko się polepszyło i żebyście mogły iść do domu
@sariska Może też jak będę na sali porodowej będę sobie wyobrażała, że to tylko okres??? Spróbuję
Najbardziej przeraża mnie, że będę tam sama bez wsparcia męża, jak i to że będzie mógł nas zobaczyć dopiero przy wyjściu
Jak Wasze samopoczucia przed zbliżającym się porodem ? Moje dwie koleżanki okres przedporodowy przeszły bezboleśnie, jedynie odeszły im wody i od razu na szpital mnie męczą bóle już od paru dni a nic się nie dzieje
No wiesz z tym bólem to też jest tak jaki masz próg bólu. Ja mam wysoki bo nawet u dentysty jestem bez znieczulenia. Ale życzę Ci by Cię nie bolało.
Przy wcześniejszych dopiero w dniu porodu czułam boleści... A teraz prawie co wieczór czuję ból w okolicach szyjki i skurcze przepowiadające.
@Mia12345 no ja przy pierwszej tak miałam że gbs dodatni i młoda zarabiał się. Dobrze, że się Wami zajmują
@szwabens to dobrze, że myślisz pozytywnie. Jeszcze 3 tyg przed Tobą, ale zobaczysz szybciutko minie .
Moje samopoczucie okejos . Już się raczej nie martwię, że mnie wezmą wcześniej do szpitala. Także działam i robię co trzeba . I kończę lalki bo długo nie miałam weny .
reklama
@MK_Piotrowiak też mam bóle od kilku dni i nic się nie dzieje... No ale to takie dosyć słabe bóle jak na okres, i mam skurcze ... O dziwo regularne, ale nic się nie dzieje. Można mieć za slabe, albo nieefektywne skurcze ?
Jutro skoczę na ktg, we wtorek jak nic się nie stanie to dostanę skierowanie do szpitala. Z miesiączki mam termin na 02.06 ale z 1ego USG na 10ego. Myślicie, że będą wywoływać ? Może dadzą te kilka dni, jeśli na usg będzie wszystko w porządku? Myślicie, że mogę poprosić żebyśmy poczekali na samoistny poród ?
Jutro skoczę na ktg, we wtorek jak nic się nie stanie to dostanę skierowanie do szpitala. Z miesiączki mam termin na 02.06 ale z 1ego USG na 10ego. Myślicie, że będą wywoływać ? Może dadzą te kilka dni, jeśli na usg będzie wszystko w porządku? Myślicie, że mogę poprosić żebyśmy poczekali na samoistny poród ?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: