A Jak Ty się czujesz ? Generalnie to moja położna powiedziała że z karmieniem to sprawa często samego samopoczucia. Stres baaardzo źle wpływa na karmienie.Dziewczyny, a ja mam problem z karmieniem. Mała ewidentnie sie nie najada, slabo przybiera na wadze. Macie jakies pomysły czym pobudzić laktacje... Siedzę właśnie z laktatorem, bo juz ją dokarmilam bo plakala w nieboglosy. Niby caly czas wisi ma cycku i ciagnie, przystawiona prawidlowo, bo położona sprawdzala, ale widać maloefektywnie. Doluje mnie to...
reklama
Nie stresowalam się tym, bo z pierwszą córka też miałam mleka na styk i wyrosła, a dokarmiana była tylko na początku, bo nie tolerowala butelki, jednak poród był SN, a teraz cc.A Jak Ty się czujesz ? Generalnie to moja położna powiedziała że z karmieniem to sprawa często samego samopoczucia. Stres baaardzo źle wpływa na karmienie.
Chyba za mało piję...
Jak podaję jej mm to tak mi trochę smutno/przykro... nie umiem tego wytłumaczyć.
@sariska córka to leniuszek, od razu zasypia, czasami nawet spi ponad 3h i po przystawieniu znowu zasypia, niby ssie, ale wiadomo, ze to średnio efektywne. Ciężko ja dobudzic i wszelkie glaskania po policzkach, po nóżkach itp.dają krótki efekt
@Lil12 ooo wiem o czym mówisz, jak mały miał 4 miesiące to miałam wycinany wyrostka i przez to miesiąc nie mogłam karmić. Jak trafiłam na sor to jedyne o czym myślałam to że moje dziecko będzie musiało pić MM. Trochę czułam się jakbym je zawiodła... Jest okropny laktoterror w tych czasach, ale w zasadzie to nasze dzieci i tak nie będą pamiętały co tam, ile piły, będą najwyżej pamiętały, że bardzo o nie dbamy i je kochamy
No tak jej przy Tobie dobrze, że zanim zje to już śpi. Nie smuć się, że podajesz mm ... a nie dasz rady odciągnąć? I dać jej swojego z butli? Obie na tym skorzystacie. Trzymam za Was kciuki.Nie stresowalam się tym, bo z pierwszą córka też miałam mleka na styk i wyrosła, a dokarmiana była tylko na początku, bo nie tolerowala butelki, jednak poród był SN, a teraz cc.
Chyba za mało piję...
Jak podaję jej mm to tak mi trochę smutno/przykro... nie umiem tego wytłumaczyć.
@sariska córka to leniuszek, od razu zasypia, czasami nawet spi ponad 3h i po przystawieniu znowu zasypia, niby ssie, ale wiadomo, ze to średnio efektywne. Ciężko ja dobudzic i wszelkie glaskania po policzkach, po nóżkach itp.dają krótki efekt
No i z lakacją i mlekiem to jest tak, że to przeważnie głowa... jak się człowiek zaprze to idzie super... najgorsze przy karmieniu są opinie innych ... dlaczego dajesz mm itp i stres, że zawodzisz bo dokarmiasz mm... tym się nie przejmujemy i myślimy o tym, że jesteśmy super hiper fajne mamy ... nawrt jeśli trzeba podać mm
MK_Piotrowiak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2020
- Postów
- 2 202
Też zastanawiam się czy będę wiedziała kiedy to już już parę razy wieczorami myślałam, że coś się zaczyna a tu lipa, fałszywy alarm.Ja tez się zastanawiam czy rozpoznam ze to te, ale wszystkie dziewczyny które pytałam mówią ze tego nie da rady pomylić z czymś innym.
Moze jak nie wiesz to poczytaj o fazach porodu albo o pozycjach do rodzenia. Jest fajna darmowa szkoła rodzenia jak wpiszesz w Google „internetowa szkoła rodzenia” to będzie pierwszy link. Panie tam na filmikach fajnie tłumacza.
Ostatnie dni czuje się masakra, ledwo chodzę bo czuje jakby mi ktoś mega grubą igłę wbijał między nogi i rzga mnie przy każdym kroku
Mam nadzieję, że przy wtorkowej wizycie okaże się, że coś zaczyna się dziać, chociaż ostatnio mi gin powiedział, że nie jest powiedziane, ze jak nie mam rozwarcia i szyjka się nie skraca to przenoszę. Mówił, że są kobiety, które od połowy ciąży chodzą z rozwarciem i mają poród wywoływany, a inne znowu nie mają nic tak jak ja i przyjdzie moment i bach na szpital.
Mam nadzieję, że do tego 14.06 sama będzie chciała wyjść .
2 lub 3 dni wstecz wypisują także się nie martw i dzwoń w poniedziałek.Dziewczyny czy mozna cofnac sie z L4? Bylam w piatek na wizycie i zapomnialam poprosic o zwolnienie. Pewnie dodzwonie sie do lekarza dopiero w poniedzialek. Jak to jest z ta przerwa w L4?
Cytryna*
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2019
- Postów
- 2 841
Mi pomógł femilakt*ker.
I z dnia na dzień jest coraz lepiej.
Mleka mam sporo. A zaczynałam od zera... W drugiej dobie nie miałam ani kropli.
Teraz 26 dni od porodu lekko po 90 wyciągam laktatorem w 15 minut.
I z dnia na dzień jest coraz lepiej.
Mleka mam sporo. A zaczynałam od zera... W drugiej dobie nie miałam ani kropli.
Teraz 26 dni od porodu lekko po 90 wyciągam laktatorem w 15 minut.
Dziewczyny, a ja mam problem z karmieniem. Mała ewidentnie sie nie najada, slabo przybiera na wadze. Macie jakies pomysły czym pobudzić laktacje... Siedzę właśnie z laktatorem, bo juz ją dokarmilam bo plakala w nieboglosy. Niby caly czas wisi ma cycku i ciagnie, przystawiona prawidlowo, bo położona sprawdzala, ale widać maloefektywnie. Doluje mnie to...
reklama
@MK_Piotrowiak no ja w poprzedniej ciąży np byłam u ginekolog i mówiła że ooo długa zamknieta szyjka, a później jeszcze tego samego wieczora zaczynałam rodzić
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: