reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2020

Witam! Ja w dwóch ciążach miałam znaczące przesunięcie owu. Zawsze trzymaliśmy się terminu z usg. To jest cud natury! Będzie dobrze!
Karmienie nie ma nic do rozwoju, tak mówił mój ginekolog, gdy zaszłam w drugą ciążę (pierwszy cykl po połogu). Córeczka rozwijała się bardzo dobrze, niczego jej nie brakowało. Jest wcześniakiem, ale to tylko przez pępowinę.
Trzymaj się i same pozytywne myśli!
Witam się z Wami. Mam nadzieję że trochę tu zostanę...
Mam pytanie na szybko
Potrzebuję pocieszających historii...albo trzeźwego spojrzenia...

Czy któraś z Was miała tydzień różnicy w tygodniach ciąży wg om a wg usg przy reguralnych miesiączkach? Jestem na 99% pewna że ta różnica nie wynika z przesunięcia owu. Co prawda nie byłam na monitoringu ale po objawach +/_ 1 czy 2 dni wiem kiedy raczej była. Wiem też Kiedy było prawdopodobne zagnieżdżenie... A nawet jak się owu przesunęła to wątpię żeby plemniki przeżyły 7 dni (przy staraniach o drugą ciążę musieliśmy korzystać z iui m.in.z uwagi na słabsze nasienie)

Jeśli była różnica to z czego wynikała? Czy u którejś z Was oznaczało to nieprawidłowy rozwój płodu?

Czy możliwe jest że to że karmię wpływa na słabsze "odżywienie" zarodka?

Jest serducho, bije ale ta różnica...
wg om 7+1 z usg 5+6...
Lekarz zachowawczo na ten moment bierze dwie opcje -przesunięcie owu lub wada i nieprawidłowy rozwój zarodka...
 
reklama
Właśnie też chciałam iść w grudniu przed świętami. I temu się zastanawiam czy można.

Mi się wydaje ze jak się idzie do normalnego fryzjera ( w sensie nie jakoś zakład PRL) to teraz bardzo często te farby są bardzo zdrowe bo w dzisiejszych czasach każdy dba o zdrowie i nawet nie będąc w ciąży tez chce zdrowe farby czy kosmetyki. Są tez fryzjerzy co w ogóle zawsze używają wegańskich kosmetyków
 
Ja idę do fryzjera dopiero w grudniu. Nie wiem, czy wytrzymam 3 godziny. Najwyżej tylko podetnę. Niestety, mam już siwe włosy (prawie całe) i zastanawiam się, czy ich takimi nie zostawić. Chyba pokochałam moją siwiznę! No ale jak tak taka siwa babcia z wózeczkiem!!!
 
Ja idę do fryzjera dopiero w grudniu. Nie wiem, czy wytrzymam 3 godziny. Najwyżej tylko podetnę. Niestety, mam już siwe włosy (prawie całe) i zastanawiam się, czy ich takimi nie zostawić. Chyba pokochałam moją siwiznę! No ale jak tak taka siwa babcia z wózeczkiem!!!

A już nawet raz byłam i farbowałam. Mam jasny blond, wiec odrosty wyglądają [emoji1785][emoji2961] ... w poprzednich ciążach tez chodziłam i na pewno nie zrezygnuje [emoji1787] co 1,5 m-ca chodzę [emoji2]
 
Są takie farby. Mnie bardziej przeraża to siedzenie. Mam długie włosy i zawsze to tak długo trwa.
Mi się wydaje ze jak się idzie do normalnego fryzjera ( w sensie nie jakoś zakład PRL) to teraz bardzo często te farby są bardzo zdrowe bo w dzisiejszych czasach każdy dba o zdrowie i nawet nie będąc w ciąży tez chce zdrowe farby czy kosmetyki. Są tez fryzjerzy co w ogóle zawsze używają wegańskich kosmetyków
 
oglądając wasze zdjęcia przypomniało mi się jaki ten brzuch faktycznie jest duży na końcu [emoji33][emoji33] zapomniałam już [emoji15][emoji15]
jak ja dam radę ?? , jak ja już stara jestem [emoji1787][emoji1787] i kręgosłup to mnie boli codziennie od normalnego funkcjonowania, a tu jeszcze taka niespodzianka z przodu ... o czym ja myślałam [emoji2957][emoji2957]
 
reklama
Do góry