reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
pamiętaj, ze nie jesteś z tym sama ;) w kupie raźniej :rofl:

ja dziś odebrałam podstawowe wyniki typu mocz, morfologia itd. i z tym na 15.00 do gina popatrzeć sobie na dzidziusia :)

Ja tez odebrałam te wyniki a do lekarza we wtorek. Oczywiście tak jak myślałam - niedobór witaminy D... i mam ślady białka w moczu , trochę się zmartwiłam na początku ale później do czytałam ze w ciąży to normalne
 
dziewczyny które chodzą/chodziły/zamierzają chodzić do dwóch lekarzy jednocześnie np. na nfz i prywatnie: czy zakładacie dwie karty ciąży?

Bo ja się nad tym zastanawiam czy tak nie prościej będzie. Nie wiem czy lekarze godzą się aby w jednej karcie były zapiski dwóch osób, wiecie "pani jest moją pacjentką czy drugiego lekarza?" Na fundusz chcę chodzić ze względu na darmowe badania itd, prywatnie natomiast mam super specjalistę i do tego wiem ze nie będzie żadnego problemu z długotrwałym ciągłym L4.

macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
 
Mi dzisiaj NAGLE przyszła ochota na zupę grzybową .Na szczęście w lodówce i suszonych grzybów w tym roku dostatek (udało mi się uzbierać przed testowaniem ciążowym ) więc już się gotuje :)
 
dziewczyny które chodzą/chodziły/zamierzają chodzić do dwóch lekarzy jednocześnie np. na nfz i prywatnie: czy zakładacie dwie karty ciąży?

Bo ja się nad tym zastanawiam czy tak nie prościej będzie. Nie wiem czy lekarze godzą się aby w jednej karcie były zapiski dwóch osób, wiecie "pani jest moją pacjentką czy drugiego lekarza?" Na fundusz chcę chodzić ze względu na darmowe badania itd, prywatnie natomiast mam super specjalistę i do tego wiem ze nie będzie żadnego problemu z długotrwałym ciągłym L4.

macie jakieś doświadczenie w tym temacie?

Ja akurat chodzę tylko prywatnie ale jakbym miała tak robić jak Ty, to na pewno dwie karty ciąży , tak, żeby jeden lekarz nie wiedział o drugim, bo po co ?
 
dziewczyny które chodzą/chodziły/zamierzają chodzić do dwóch lekarzy jednocześnie np. na nfz i prywatnie: czy zakładacie dwie karty ciąży?

Bo ja się nad tym zastanawiam czy tak nie prościej będzie. Nie wiem czy lekarze godzą się aby w jednej karcie były zapiski dwóch osób, wiecie "pani jest moją pacjentką czy drugiego lekarza?" Na fundusz chcę chodzić ze względu na darmowe badania itd, prywatnie natomiast mam super specjalistę i do tego wiem ze nie będzie żadnego problemu z długotrwałym ciągłym L4.

macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
Ja jeszcze nie mam karty 6+2 . Ale też chodzę do lekarza prywatnie i z NFZ tylko ze to jest ta sama pani dr - wizytę mam w poniedziałek to dopiero się dowiem
 
dziewczyny które chodzą/chodziły/zamierzają chodzić do dwóch lekarzy jednocześnie np. na nfz i prywatnie: czy zakładacie dwie karty ciąży?

Bo ja się nad tym zastanawiam czy tak nie prościej będzie. Nie wiem czy lekarze godzą się aby w jednej karcie były zapiski dwóch osób, wiecie "pani jest moją pacjentką czy drugiego lekarza?" Na fundusz chcę chodzić ze względu na darmowe badania itd, prywatnie natomiast mam super specjalistę i do tego wiem ze nie będzie żadnego problemu z długotrwałym ciągłym L4.

macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
Ja chodzę do dwóch prywatnie, ale u każdego mam osobna kartę ciąży. Znajoma chodziła do jednego prywatnie, a do drugiego na NFZ i od razu jej lekarz powiedział, że muszą być dwie karty. Każdy coś innego sprawdza, jeden mierzy ciśnienie drugi nie, jeden waży co wizytę a drugi co miesiąc różnie to bywa.
 
Cześć dziewczyny witam się nieśmiało, dziś zobaczyłam na teście dwie kreski, trochę boję to cieszyć bo mam za sobą poronienie bliźniaka mojej córeczki, i ciążę biochemiczna w sierpniu ale trzeba optymistycznie patrzeć w przyszłość więc jestem, razem raźniej.
 
reklama
Cześć dziewczyny witam się nieśmiało, dziś zobaczyłam na teście dwie kreski, trochę boję to cieszyć bo mam za sobą poronienie bliźniaka mojej córeczki, i ciążę biochemiczna w sierpniu ale trzeba optymistycznie patrzeć w przyszłość więc jestem, razem raźniej.
Trzymamy kciuki [emoji846][emoji846]
 
Do góry