reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2020

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Czytałam chyba aż za dużo w internetach [emoji85] i takie plamienia albo się rozkręcą bo zacznie się najgorsze albo to może być wynik np serduszkowania bo naczynka są delikatne... [emoji3525] Oby to drugie i na razie abstynencja...

@ewaoka cieszę się że u Ciebie wszystko w porządku, miałam krwiaki w poprzedniej ciąży. Nie raz dawały mi strachu co nie miara ale wszystko dobrze się skończyło.

Nie czytaj inernetow! W 90% przypadków zamiast odstresować to wynajduje się nowe opcje.. ja tez się naczytałam swego czasu dużo i wiem, ze to zupełnie niepotrzebne i nic się nie sprawdziło nic!
 
reklama
Oj tam. Ja tez się ratuje słoiczkami i jakoś nie mam wyrzutów. Młody zjada, ja mam z głowy czyli win win. A czy niezdrowe? Pytanie kto hak gotuje i z czego ale często to tez trudno mieć stu procentowa pewność z czego się robi. No chyba ze ma się wszystkie swoje produkty
Właśnie też tak myślę, ale nie raz spotkałam się ze słowami krytyki innych kobiet i może to stąd. Ja akurat lubię dobrze zjeść, czasem niezdrowo lub cos co dziecku nie dam. Warzywa co prawda mam częściowo od Teściów ale nie zawsze i nie wszystkie. I na początku to wolałam dać słoiczek, teraz jak już większość jje to w wyjątkowych sytuacjach mu daje. Wierzę że te sloiczki spełniają jakieś normy i są lepsze nieraz od czegoś przygotowanego.
Wokół mnie jest pełno osób które są takie "bio'" zdrowe jedzenie itp...mi akurat to nie zawsze smakuje i jakoś nie przykuwam do tego uwagi. Jem to co lubię i na czym się wychowałam czyli polskiej kuchni, ale nowości też lubie. Słodycze uwielbiam (teraz może mniej) i skoro ja jem to dziecku nie powiem nie jedź bo to niedobre i też skubnie coś słodkiego jak ja jem.
 
Właśnie też tak myślę, ale nie raz spotkałam się ze słowami krytyki innych kobiet i może to stąd. Ja akurat lubię dobrze zjeść, czasem niezdrowo lub cos co dziecku nie dam. Warzywa co prawda mam częściowo od Teściów ale nie zawsze i nie wszystkie. I na początku to wolałam dać słoiczek, teraz jak już większość jje to w wyjątkowych sytuacjach mu daje. Wierzę że te sloiczki spełniają jakieś normy i są lepsze nieraz od czegoś przygotowanego.
Wokół mnie jest pełno osób które są takie "bio'" zdrowe jedzenie itp...mi akurat to nie zawsze smakuje i jakoś nie przykuwam do tego uwagi. Jem to co lubię i na czym się wychowałam czyli polskiej kuchni, ale nowości też lubie. Słodycze uwielbiam (teraz może mniej) i skoro ja jem to dziecku nie powiem nie jedź bo to niedobre i też skubnie coś słodkiego jak ja jem.

Mam takie same podejście, słoiki dostawał, teraz razem ze mną wciąga nuggetsy z mcd , nie daje mu tego codziennie wiec tez nie przesadzajmy. Nie należę do hiper bio osób :p
 
Właśnie też tak myślę, ale nie raz spotkałam się ze słowami krytyki innych kobiet i może to stąd. Ja akurat lubię dobrze zjeść, czasem niezdrowo lub cos co dziecku nie dam. Warzywa co prawda mam częściowo od Teściów ale nie zawsze i nie wszystkie. I na początku to wolałam dać słoiczek, teraz jak już większość jje to w wyjątkowych sytuacjach mu daje. Wierzę że te sloiczki spełniają jakieś normy i są lepsze nieraz od czegoś przygotowanego.
Wokół mnie jest pełno osób które są takie "bio'" zdrowe jedzenie itp...mi akurat to nie zawsze smakuje i jakoś nie przykuwam do tego uwagi. Jem to co lubię i na czym się wychowałam czyli polskiej kuchni, ale nowości też lubie. Słodycze uwielbiam (teraz może mniej) i skoro ja jem to dziecku nie powiem nie jedź bo to niedobre i też skubnie coś słodkiego jak ja jem.

To masz bardzo podobne podejście do mnie :)

Mój Tysiek na początku się dławił i dusił. Kilka razy zrobił mi się siny. Oczywiście zaczynałam od BLW bo to takie modne i najlepsze i w ogóle. Ale potem sięgnęłam po słoiczki i nagle dziecko zaczęło jeść, ja miałam spokój i nie musiałam panikować. I teraz ma rok i spokojnie potrafi zjadać sam a nawet łyżeczka je ;’( Danonki wprawdzie :p ale ważne ze samodzielnie )
 
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Czytałam chyba aż za dużo w internetach [emoji85] i takie plamienia albo się rozkręcą bo zacznie się najgorsze albo to może być wynik np serduszkowania bo naczynka są delikatne... [emoji3525] Oby to drugie i na razie abstynencja...

@ewaoka cieszę się że u Ciebie wszystko w porządku, miałam krwiaki w poprzedniej ciąży. Nie raz dawały mi strachu co nie miara ale wszystko dobrze się skończyło.
Nie czytaj internetow :)
Mam nadzieję że u Ciebie też będzie wszystko w porządku :) dużo odpoczywaj
 
reklama
To masz bardzo podobne podejście do mnie :)

Mój Tysiek na początku się dławił i dusił. Kilka razy zrobił mi się siny. Oczywiście zaczynałam od BLW bo to takie modne i najlepsze i w ogóle. Ale potem sięgnęłam po słoiczki i nagle dziecko zaczęło jeść, ja miałam spokój i nie musiałam panikować. I teraz ma rok i spokojnie potrafi zjadać sam a nawet łyżeczka je ;’( Danonki wprawdzie [emoji14] ale ważne ze samodzielnie )
Na BLW się nie odważyłam ale się nasłuchałam jakie to fajne i jakie dobre.. ale cóż ja jestem trochę panikara...mój syn ma dwa latka i uważam że jest na tyle mały i łapczywy w jedzeniu że nadal mu kroje parówki i nie dam całego winogrona[emoji13] ale ogólnie bardzo ładnie jje sam od roczku zawsze jest "siam" i nie mam problemu...jje łyżeczka i widelcem. Zupy i drugie dania...czy to słoiczek i rosół zrobiony przeze mnie, mleko z chrupkami,, serki itp. lubi jogurty ale ostatnio mu akurat przypasował serek waniliowy rolmlecza (ten z krowa taki starodawny [emoji3]) i nic na to nie poradzę.
 
Do góry