reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

reklama
Hej.
Zauważyłam dopiero w domu, że lekarz wpisał w kartę ciąży że mam już 3 stopień dojrzałości łożyska, nic nie mówił na ten temat ale zaczęłam się zastanawiać co to może oznaczać no i zaczęłam czytać w internecie i się trochę zestresowałam, bo to może oznaczać zbyt szybkie starzejące się łożysko co za tym idzie jego niewydolność a nawet wcześniejszy poród :errr:

Któraś może tak miała albo ma teraz i lekarz wytłumaczył?
Proszę mnie uspokoić bo może niepotrzebnie panikuję :p
U mnie nic nie pisze w karcie ciąży o lozysku hmm
 
U mnie nic nie pisze w karcie ciąży o lozysku hmm
U mnie tez nic o tym nie ma i w sumie to trochę zaczęłam się zastanawiac czy jest wszystko ok bo ona rusza się bardziej intensywniej od ponad 3 tygodni a usg miałam ostatnio ponad 5 tygodni temu i nic nie wiem czy u niej wszystko ok?nawet czy rośnie prawidłowo a co dopiero czy łożysko dobrze funkcjonuje[emoji20]
 
U mnie tez nic o tym nie ma i w sumie to trochę zaczęłam się zastanawiac czy jest wszystko ok bo ona rusza się bardziej intensywniej od ponad 3 tygodni a usg miałam ostatnio ponad 5 tygodni temu i nic nie wiem czy u niej wszystko ok?nawet czy rośnie prawidłowo a co dopiero czy łożysko dobrze funkcjonuje[emoji20]
A kiedy teraz masz wizytę i czemu tak rzadko ? U mnie teraz to szybko zlecialo od wizyty do wizyty bo miałam 30 marca później 12 kwietnia usg trzeciego trumestru i teraz w poniedziałek znowu jadę do lekarza na wizytę bo powinnam mieć w piątek ale przełożył na poniedziałek a później to już nie wiem kiedy małego zobaczę na usg ale po 36 tyg chyba powinny być co tydzień wizyty gdzieś tak kiedyś czytalam
 
Miałam wizytę 9.04 sprawdzil mi szyjke i czy mam infekcje a usg ne robił i po fakcie wiedziałam że źle zrobiłam że mu się nie postawilam skoro płacę...Teraz mam 30 kwietnia [emoji20] prywatnie a teraz we wtorek na NFZ tylko że on mi też nie zrobi usg...
 
Ja chodzę prywatnie i tylko na jednej wizycie nie miałam usg tylko z tego względu że wizyta była w sobotę a we wtorek bodajże miałam prenatalne więc nie było sensu robienia usg. Tak na każdej wizycie mam usg ale szyjki mi nie sprawdza co mnie dziwi zwłaszcza teraz pod koniec ciąży wydaje mi się ze powinno się sprawdzać czy wszystko ok
 
Ja chodzę na NFZ, na każdej wizycie mam usg, badanie palpacyjne do tej pory również na każdej wizycie, oprócz ostatniej, gin wypytała o niepokojące objawy i stwierdziła, że skoro nic się nie dzieje to nie trzeba, potem dopiero ogarnęłam się, że mogłam naciskać chociaż na sprawdzenie szyjki, ale 4tyg wcześniej było ponad 4cm, to może akurat wszystko w porządku skoro nie zdecydowała się na badanie.
W kwestii częstszych wizyt pod koniec ciąży to do tej pory chodziłam co 4tygodnie (nawet raz czy dwa co 5) i teraz znowu mam 4 tyg przerwy, zapytałam czemu nie częściej to usłyszałam, że wszystko jest okey i teraz nie ma takiej potrzeby.
Mały ostatnio bardzo ruchliwy, i od jakiegoś tygodnia zdarza mu się coraz częściej kopnąć mnie tak, że boli. Ale ma coraz mniej miejsca więc to chyba normalne.
 
Ja chodzę prywatnie i tylko na jednej wizycie nie miałam usg tylko z tego względu że wizyta była w sobotę a we wtorek bodajże miałam prenatalne więc nie było sensu robienia usg. Tak na każdej wizycie mam usg ale szyjki mi nie sprawdza co mnie dziwi zwłaszcza teraz pod koniec ciąży wydaje mi się ze powinno się sprawdzać czy wszystko ok
Widzisz u mnie przeciwnie! szyjka i czy stan zapalny miałam sprawdzany i prywatnie i na NFZ czyli można powiedzieć że co dwa tygodnie. A usg prywatnie nie zrobił mi drugi raz bo on nie widzi potrzeby. Jakiś za bardzo pro naturalny ten lekarz...drugi raz bym go nie wybrała!
 
Ja też ostatnie USG miałam dawno, bo w 25 tygodniu i też żałuję, że nie naciskalam na ostatniej wizycie, żeby jednak zrobil, bo teraz się martwię czy jest wszystko dobrze. A jeśli chodzi o łożysko to mój gin jak daje mi wydruk z usg to tam notuje położenie dziecka, ilość wód i info o łożysku.
 
reklama
Lap_ciuch ja usg na NFZ miałam raz zrobione bo lekarz do którego chodzę (przychodnia pod blokiem) nie robi nigdy usg tylko wysyla do drugiego kolegi.
 
Do góry