reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Skurcze się uspokoiły, sterydy 2 razy wzięte. Szyjka 1.5 cm, zamknięta. Ciśnienie w normie, ale moje nerki zaczynają źle pracować, wątroba tak samo. Będą monitorować, jak będzie się pogarszać to nie czekamy do 34 tygodnia. Musiałam już podpisać papiery o zgodę na ewentualne cc, znieczulenie i była u mnie babka żeby pogadać o procedurach przy wcześniaku :(. Jestem cała pokłuta, a jedyne o czym myślę to żeby Miniu był ok :(
Motyl_ek najwazniejsze, zebyscie byli monitorowani na bieżąco i trzymali reke na pulsie, stad pewno te wszystkie proceduralne kwestie. Trzymam kciuki - przede wszystkim za Wasze zdrowie, bo to najwazniejsze! :)
Badz dobrej mysli i dziel sie tymi dobrymi myslami z maluchem.
 
reklama
Motyl_ek, trzymam kciuki za Was mocno. Najważniejsze, że jesteś pod opieką i z maluszkiem na pewno będzie wszystko dobrze. Dawaj znać koniecznie jak u Was.

A ja dziś w końcu przywiozłam ubranka od bratowej :D
Muszę przejrzeć co mam, a co trzeba dokupić ale jest tego dużo. Teraz mogę się skupić na rzeczach dla mnie do szpitala i dla maluszka takich jak wanienka, pieluszki, waciki, grzebyczki cała reszta :):):):)
 
Skurcze się uspokoiły, sterydy 2 razy wzięte. Szyjka 1.5 cm, zamknięta. Ciśnienie w normie, ale moje nerki zaczynają źle pracować, wątroba tak samo. Będą monitorować, jak będzie się pogarszać to nie czekamy do 34 tygodnia. Musiałam już podpisać papiery o zgodę na ewentualne cc, znieczulenie i była u mnie babka żeby pogadać o procedurach przy wcześniaku :(. Jestem cała pokłuta, a jedyne o czym myślę to żeby Miniu był ok :(
Najważniejsze że jesteście pod stałą kontrola! Oby dzidzia jak najdłużej siedziała w brzuszku! Trzymajcie się ciepło [emoji846]
 
Właśnie chyba zaczyna mi temperatura dokuczać ;/ na pomorzu duszno i ciepło bo 20 stopni i już cała płynę... okropność. Aż się boję co będzie w czerwcu ;/
Z dobrych wiadomości, przyszła mi po tygodniu paczka z HM... Mam sukienkę, w której mój brzuch nie rzuca się w oczy! :D Miłe uczucie, bo na codzień mam wrażenie, że wystaje jakby wskazywał północ czy coś ;D Po drodze czeka mnie jeszcze uczestnictwo w ślubie z kolacją i ślubie z weselem....
Właśnie, jak się zapatrujecie na wesele w 35tc? Była któraś z Was kiedyś takiej sytuacji?

Ja mam wesele przyjaciela 5 maja a to będzie skończony 36 tydzień. Planujemy póki co być do godziny 22 najpóźniej bo i tak dłużej nie wytrzymam bo już się źle czuje. Możliwe, że mąż sam pójdzie na ślub tylko.
 
Kuuurczze, dzisiaj wizyta przyniosła wieści w postaci infekcji i częściowo rozwartej szyjki :( dostałam luteinę, mam nadzieję, że pomoże :(
 
Skurcze się uspokoiły, sterydy 2 razy wzięte. Szyjka 1.5 cm, zamknięta. Ciśnienie w normie, ale moje nerki zaczynają źle pracować, wątroba tak samo. Będą monitorować, jak będzie się pogarszać to nie czekamy do 34 tygodnia. Musiałam już podpisać papiery o zgodę na ewentualne cc, znieczulenie i była u mnie babka żeby pogadać o procedurach przy wcześniaku :(. Jestem cała pokłuta, a jedyne o czym myślę to żeby Miniu był ok :(
Cześć Motylku jestem w podobnej sytuacji jak ty obecnie 32 tydzień od tygodnia leżę w szpitalu na ktg wyszły skurcze do tego skrócenie szyjki macicy na 16 mm . Dostałam dwie dawki kortyzolu na plucka dla małego . Na chwilę obecną skurcze ustały brzuch nie jest już twardy . Jedyne co możemy teraz zrobić to uzbroić się w cierpliwość i nie panikowac . Łez dużo odpoczywaj a na pewno wszystko będzie dobrze :) trzymam za Was kciuki !
 
Jak tam u Was ?
Kurcze ale u nas cisza na wątku, a inne tętnią życiem ... :(

Ja dziś cały dzień leżę w łóżku. Prawie nic w nocy nie spałam, gardło boli, katar się leje i kicham na potęgę aż cały brzuch mnie boli. Jak leżę na płasko to na szczęście nie jest tak źle i kichne od czasu do czasu ale głowa pęka i uszy bolą... A dopiero co byłam chora...
Młodsza córcia też kicha i katar ma ogromny...
Mam nadzieję, że do jutra lepiej się poczuje, bo chciałam jechać pooglądać wózki.

Motyl_ek, jak tam u Ciebie ?
 
@Ania72821 wspolczuws złego samopoczucia. Na szczęście jeszcze dużo czasu na oglądanue wózków:)

Ja dziś zamówiłam brakujące rzeczy dla małej. W przyszłym miesiącu kupię sobie klapki do szpitala, podkłady i wkładki laktacyjne i mam wszystko.
Co raz bardziej przyzwyczajam się do myśli że nie zdażymy zrobić absolutnego minimum żeby się wprowadzić i będziemy mieszkać na pokoju 10m2 z dwójką dzieci i z 1 szafką na ciuchy dla całej rodziny. Strasznie mnie to przygnębia ale nie uskarżam się bo wiem że mężowi też jest ciężko i robi co może żebyśmy się przenieśli jak najszybciej. Ehhh:(
 
reklama
Jak tam u Was ?
Kurcze ale u nas cisza na wątku, a inne tętnią życiem ... :(

Ja dziś cały dzień leżę w łóżku. Prawie nic w nocy nie spałam, gardło boli, katar się leje i kicham na potęgę aż cały brzuch mnie boli. Jak leżę na płasko to na szczęście nie jest tak źle i kichne od czasu do czasu ale głowa pęka i uszy bolą... A dopiero co byłam chora...
Młodsza córcia też kicha i katar ma ogromny...
Mam nadzieję, że do jutra lepiej się poczuje, bo chciałam jechać pooglądać wózki.

Motyl_ek, jak tam u Ciebie ?
Zdrówka :)
 
Do góry