reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Skurcze się uspokoiły, sterydy 2 razy wzięte. Szyjka 1.5 cm, zamknięta. Ciśnienie w normie, ale moje nerki zaczynają źle pracować, wątroba tak samo. Będą monitorować, jak będzie się pogarszać to nie czekamy do 34 tygodnia. Musiałam już podpisać papiery o zgodę na ewentualne cc, znieczulenie i była u mnie babka żeby pogadać o procedurach przy wcześniaku :(. Jestem cała pokłuta, a jedyne o czym myślę to żeby Miniu był ok :(
Motyl_ek najwazniejsze, zebyscie byli monitorowani na bieżąco i trzymali reke na pulsie, stad pewno te wszystkie proceduralne kwestie. Trzymam kciuki - przede wszystkim za Wasze zdrowie, bo to najwazniejsze! :)
Badz dobrej mysli i dziel sie tymi dobrymi myslami z maluchem.
 
reklama
Motyl_ek, trzymam kciuki za Was mocno. Najważniejsze, że jesteś pod opieką i z maluszkiem na pewno będzie wszystko dobrze. Dawaj znać koniecznie jak u Was.

A ja dziś w końcu przywiozłam ubranka od bratowej :D
Muszę przejrzeć co mam, a co trzeba dokupić ale jest tego dużo. Teraz mogę się skupić na rzeczach dla mnie do szpitala i dla maluszka takich jak wanienka, pieluszki, waciki, grzebyczki cała reszta :):):):)
 
Skurcze się uspokoiły, sterydy 2 razy wzięte. Szyjka 1.5 cm, zamknięta. Ciśnienie w normie, ale moje nerki zaczynają źle pracować, wątroba tak samo. Będą monitorować, jak będzie się pogarszać to nie czekamy do 34 tygodnia. Musiałam już podpisać papiery o zgodę na ewentualne cc, znieczulenie i była u mnie babka żeby pogadać o procedurach przy wcześniaku :(. Jestem cała pokłuta, a jedyne o czym myślę to żeby Miniu był ok :(
Najważniejsze że jesteście pod stałą kontrola! Oby dzidzia jak najdłużej siedziała w brzuszku! Trzymajcie się ciepło [emoji846]
 
Właśnie chyba zaczyna mi temperatura dokuczać ;/ na pomorzu duszno i ciepło bo 20 stopni i już cała płynę... okropność. Aż się boję co będzie w czerwcu ;/
Z dobrych wiadomości, przyszła mi po tygodniu paczka z HM... Mam sukienkę, w której mój brzuch nie rzuca się w oczy! :D Miłe uczucie, bo na codzień mam wrażenie, że wystaje jakby wskazywał północ czy coś ;D Po drodze czeka mnie jeszcze uczestnictwo w ślubie z kolacją i ślubie z weselem....
Właśnie, jak się zapatrujecie na wesele w 35tc? Była któraś z Was kiedyś takiej sytuacji?

Ja mam wesele przyjaciela 5 maja a to będzie skończony 36 tydzień. Planujemy póki co być do godziny 22 najpóźniej bo i tak dłużej nie wytrzymam bo już się źle czuje. Możliwe, że mąż sam pójdzie na ślub tylko.
 
Kuuurczze, dzisiaj wizyta przyniosła wieści w postaci infekcji i częściowo rozwartej szyjki :( dostałam luteinę, mam nadzieję, że pomoże :(
 
Skurcze się uspokoiły, sterydy 2 razy wzięte. Szyjka 1.5 cm, zamknięta. Ciśnienie w normie, ale moje nerki zaczynają źle pracować, wątroba tak samo. Będą monitorować, jak będzie się pogarszać to nie czekamy do 34 tygodnia. Musiałam już podpisać papiery o zgodę na ewentualne cc, znieczulenie i była u mnie babka żeby pogadać o procedurach przy wcześniaku :(. Jestem cała pokłuta, a jedyne o czym myślę to żeby Miniu był ok :(
Cześć Motylku jestem w podobnej sytuacji jak ty obecnie 32 tydzień od tygodnia leżę w szpitalu na ktg wyszły skurcze do tego skrócenie szyjki macicy na 16 mm . Dostałam dwie dawki kortyzolu na plucka dla małego . Na chwilę obecną skurcze ustały brzuch nie jest już twardy . Jedyne co możemy teraz zrobić to uzbroić się w cierpliwość i nie panikowac . Łez dużo odpoczywaj a na pewno wszystko będzie dobrze :) trzymam za Was kciuki !
 
Jak tam u Was ?
Kurcze ale u nas cisza na wątku, a inne tętnią życiem ... :(

Ja dziś cały dzień leżę w łóżku. Prawie nic w nocy nie spałam, gardło boli, katar się leje i kicham na potęgę aż cały brzuch mnie boli. Jak leżę na płasko to na szczęście nie jest tak źle i kichne od czasu do czasu ale głowa pęka i uszy bolą... A dopiero co byłam chora...
Młodsza córcia też kicha i katar ma ogromny...
Mam nadzieję, że do jutra lepiej się poczuje, bo chciałam jechać pooglądać wózki.

Motyl_ek, jak tam u Ciebie ?
 
@Ania72821 wspolczuws złego samopoczucia. Na szczęście jeszcze dużo czasu na oglądanue wózków:)

Ja dziś zamówiłam brakujące rzeczy dla małej. W przyszłym miesiącu kupię sobie klapki do szpitala, podkłady i wkładki laktacyjne i mam wszystko.
Co raz bardziej przyzwyczajam się do myśli że nie zdażymy zrobić absolutnego minimum żeby się wprowadzić i będziemy mieszkać na pokoju 10m2 z dwójką dzieci i z 1 szafką na ciuchy dla całej rodziny. Strasznie mnie to przygnębia ale nie uskarżam się bo wiem że mężowi też jest ciężko i robi co może żebyśmy się przenieśli jak najszybciej. Ehhh:(
 
reklama
Jak tam u Was ?
Kurcze ale u nas cisza na wątku, a inne tętnią życiem ... :(

Ja dziś cały dzień leżę w łóżku. Prawie nic w nocy nie spałam, gardło boli, katar się leje i kicham na potęgę aż cały brzuch mnie boli. Jak leżę na płasko to na szczęście nie jest tak źle i kichne od czasu do czasu ale głowa pęka i uszy bolą... A dopiero co byłam chora...
Młodsza córcia też kicha i katar ma ogromny...
Mam nadzieję, że do jutra lepiej się poczuje, bo chciałam jechać pooglądać wózki.

Motyl_ek, jak tam u Ciebie ?
Zdrówka :)
 
Do góry