reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

Ja również pracuję na etacie. I obecnie z mężem bierzemy pod uwagę żłobek. Ze strony rodziców nie możemy liczyć na pomoc - i moi i jego mieszkają daleko, a do tego do emerytury mają jeszcze kupę lat..

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
U mnie tak samo. M.in. dlatego szybko zdecydowaliśmy się na drugie dziecko, żeby Mikołaj nid musiał iść do żłobka. Ale drugi chyba już pójdzie, bo inaczej będzie z finansami [emoji17]

Napisane na SM-G800F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja pracowałam na umowę zlecenie przez 1,5 roku, wiec nie mam zapewnionego miejsca i mimo ze lubię swoja prace, to jesli mi znowu zaproponują takie warunki (firma jest duża, więc może coś by się znalazło), to poszukam jednak czegoś innego. Chciałabym pójść do pracy po roku, ale zobaczymy czy moja mama zostanie z dzieckiem. Pracuje z domu, wiec teoretycznie miałaby taką możliwość, ale to jeszcze 1,5 roku, wiec wiele może się zmienić ;) potem chciałabym trochę popracować i ponownie zajść w ciążę :)
 
Ja tez zostałam z synkiem przez 1,5 roku, tyle, że ja byłam bez pracy, broniłam się na studiach już w ciąży. Nie chciałam iść szybciej do pracy, bo chciałam ogarnąć jego alergie, na tyle, że będę mogła go zostawić z nianią. Chciałam aby przy mnie nauczył się chodzić i musiałam odstawić mleko i wprowadzić więcej produktów sama, własnie ze względu na alergie.
Początkowo moja siostra była z synem na wakacje, potem nianie znalazłam. Teraz też bym chciała "ogarnąć" drugie sama. Czas pokaże :)
 
Ja też mam etat, ale mnie tam prawie nie widzieli.. Jak zaczęłam pracę byłam w niej 3 miesiące i dałam L4, bo byłam w ciąży, później rok macierzyńskiego przerwałam, bo już byłam w drugiej ciąży, a teraz z wychowawczego wróciłam, ale dosłownie miesiąc i znowu ciąża.. W sumie tak planowaliśmy, myślę być z dzieckiem cały urlop macierzyński potem może poszukam coś na 1/2 etatu żeby z mężem jakoś się dopasować, jeśli się nie uda to będziemy próbować żyć z jednej wypłaty żebym mogła być z maluchem. Pozostała dwójka do przedszkola będzie chodzić :)
 
Nie zdecyduje się na żłobek bo mąż pracuje po 11h dziennie, nie mamy szansy się wymieniać.
Poza tym jedna babcia pracuje więc też nie zostanie w razie choroby, wiem jak dzieci chorują w żłobku i nie mam szans być ciągle ja albo mąż na zwolnieniu bo dziecko chore. Nie wiem jak to rozwiązać...
 
Nie zdecyduje się na żłobek bo mąż pracuje po 11h dziennie, nie mamy szansy się wymieniać.
Poza tym jedna babcia pracuje więc też nie zostanie w razie choroby, wiem jak dzieci chorują w żłobku i nie mam szans być ciągle ja albo mąż na zwolnieniu bo dziecko chore. Nie wiem jak to rozwiązać...
a bierzesz pod uwagę nianię?
 
Hej ja też na etacie i mam gdzie wracać. Chciałbym rok z małą posiedzieć ale też się zastanawiam czy nie wrócić po 6 miesiącach a resztę urlopu przejąłby mąż tylko czy mu się będzie należało kosiniakowe jak nigdzie nie pracuje? Może się któraś w tym orientuje?
 
Masz luksus że możesz zdalnie pracować.

Kurcze ja sobie nie wyobrażam iść do pracy jak dziecko nie skończy roku...

A ja sobie wyobrażam własnie z powodu, o którym pisza dziewczyny.

ja też tak mam, że muszę "wyjść do ludzi" (sama, bez dzieci!) i zająć się czymś innym niż ogarnianie domu i dzieci, dlatego choć na część etatu, ale będę pracować już po 6 miesiącach dla własnego zdrowia psychicznego, tak jak zrobiłam przy młodszym :) z tym że ja mam elastyczne godziny, które sobie ustawię pod kp i nie będzie to musiało być 8 czy 12 godzin poza domem
z pierwszym dzieckiem siedziałam rok w domu i pod koniec myślałam, że na głowę dostanę...

Psychicznie nie wyrobię bez wychodzenia do ludzi i rozmawiania o czymś innym niż dzieci.
Wiele moich znajomych oddało swoje maluchy do żłobka wcześniej niż skończyły rok, dzięki temu uniknęli lęku separacyjnego a dzieciaki chowaja sie super. Oczywiście, to kwestia żłobka i samego dziecka, ale mam nadzieję że ten plan wypali i u nas.

Plus, miałam dostać podwyżkę w marcu ale nikt mi jej nie da przed pójściem na zwolnienie, więc im szybciej się "wyrwę" tym szybciej będę miała mozliwość wrócić do tematu ;) cały czas majac na uwadze dobro dziecka, więc nie będzie to po 3 miesicach oczywiscie, myslałam raczej koło 9 - 10m.
 
Ja też mam etat, w czerwcu 2019 koncze roczny macierzyński i do września zostaje z małym (wybiorę urlop).
Potem 2l9m musze pracować(awans) albo drugie od razu i l4 jak teraz ;)
Co będzie się okaże:)

9ewnqqmznpxcwjj5.png
 
reklama
Dziewczyny ja już po USG połówkowym :D ! Na szczęście miałam na 9:00 więc nie było czasu się niecierpliwić i denerwować, ale co najważniejsze wszystko dokładnie pomierzone i na swoim miejscu, waży 325g. Lekarka tłumaczyła co po kolei bada i wszystko widziałam :) No i będzie DZIEWCZYNKA :laugh2::laugh2::laugh2: mega się cieszymy oboje, mimo że po cichu "liczyliśmy" na chłopaka to teraz mamy mega radochę :D jednak moje przeczucia od samego początku się nie myliły:p w ogóle u bliskich znajomych prawie same dziewczyny więc myślę, że będzie wesoło. Dziś już nikt mnie nie powstrzyma przed zakupami :D
 
Do góry