reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Justyna, a ile to Twoje polowkowe trwalo? U mnie te prenatalne trwaja zazwyczaj ok. 20-30 minut.

Koszule nocne/porodowe/do karmienia.
Matko, w tej drugiej ciazy mam inne podejscie do koszuli. W pierwszej naiwnie myslalam ze 2-3 koszule starczą, w efekcie potokow mleka, siodmych potow - potrzebowalam z 5 kompletow. I czesc z tych, ktore kupilam, bo byly popularne okazaly sie niepraktyczne :/

Do porodu mialam taką koszulę - Link do: Ostrzeżenie o przekierowaniu
Ciemna i taka tez teraz polecam. Porod generalnie nie jest czystą sprawą, a nie wiem jak w Waszych szpitalach ale u mnie po porodzie w tej koszuli wraca sie na sale i w zaleznosci o ktorej sie rodzi to kąpiel po porodzie jest kilka-kilkanascie godzin pozniej... Najpierw sie nie ma jak, potem sily i inwestycja w dobra koszule porodowa, uzyteczna potem to dobra inwestycja.
Dwa - otwieranie przy ramionach, po porodzie gdzie ma kontak skora do skory to po prostu rozchlestujesz ta koszule, maluch na piersi i gotowe. Z innym ukladem guzikow sobie tegp nie wyobrazam.
ALE. Tak jak cudownie praktyczna byla na porod i chwile po, tak potem juz rzadko ją uzytkowałam, bo guzki, karmienie piersia i wzgleda potrzeba intymnosci na sali poporodowej z 3 innymi lokatorkami i ich mezczyznami po 12h tam przebywajacymi to juz inna historia...

A po porodzie i w kilka dni pozniej noszenie stanika uwazam ze swojej perspektywny za bardzo niewygodne.

Wiec potem mialam 2 takie -http://allegro.pl/dobranocka-koszula-do-porodu-i-karmienia-r-l-i7025783019.html
Kupilam je niestety w za malym rozmiarze :/ Ale byly wygodne, nie razily "miskowatoscia" i "infantylnymi" obrazkami, ktore mnie od koszul odstraszaly. Co do praktycznosci - byly spoko. Piersi mozna bylo swobodnie wietrzyc okrywajac sie pieluszka lekko (a jak sie okazuje wietrzenie piersi jest bardzo wazne!). W dodatku gatunkowo są bardzo ok.

I generalnie krotki rekaw rzadzi! W szpitalu grzeją i nawet w lecie jest tam po 28 stopni w salach, a czesto tak jest ze nie pozwalaja okien np uchylac...

Doradzam tez przemyslec koszule pod katem tego czy chce sie miec zzo. Moja przyjaciolla sie musiala rozebrac calkiem do porodu, bo jej koszula byla taka ze nijak z wpieciem tych calych tubek...


Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Justyna, a ile to Twoje polowkowe trwalo? U mnie te prenatalne trwaja zazwyczaj ok. 20-30 minut.

Koszule nocne/porodowe/do karmienia.
Matko, w tej drugiej ciazy mam inne podejscie do koszuli. W pierwszej naiwnie myslalam ze 2-3 koszule starczą, w efekcie potokow mleka, siodmych potow - potrzebowalam z 5 kompletow. I czesc z tych, ktore kupilam, bo byly popularne okazaly sie niepraktyczne :/

Do porodu mialam taką koszulę - Link do: Ostrzeżenie o przekierowaniu
Ciemna i taka tez teraz polecam. Porod generalnie nie jest czystą sprawą, a nie wiem jak w Waszych szpitalach ale u mnie po porodzie w tej koszuli wraca sie na sale i w zaleznosci o ktorej sie rodzi to kąpiel po porodzie jest kilka-kilkanascie godzin pozniej... Najpierw sie nie ma jak, potem sily i inwestycja w dobra koszule porodowa, uzyteczna potem to dobra inwestycja.
Dwa - otwieranie przy ramionach, po porodzie gdzie ma kontak skora do skory to po prostu rozchlestujesz ta koszule, maluch na piersi i gotowe. Z innym ukladem guzikow sobie tegp nie wyobrazam.
ALE. Tak jak cudownie praktyczna byla na porod i chwile po, tak potem juz rzadko ją uzytkowałam, bo guzki, karmienie piersia i wzgleda potrzeba intymnosci na sali poporodowej z 3 innymi lokatorkami i ich mezczyznami po 12h tam przebywajacymi to juz inna historia...

A po porodzie i w kilka dni pozniej noszenie stanika uwazam ze swojej perspektywny za bardzo niewygodne.

Wiec potem mialam 2 takie -http://allegro.pl/dobranocka-koszula-do-porodu-i-karmienia-r-l-i7025783019.html
Kupilam je niestety w za malym rozmiarze :/ Ale byly wygodne, nie razily "miskowatoscia" i "infantylnymi" obrazkami, ktore mnie od koszul odstraszaly. Co do praktycznosci - byly spoko. Piersi mozna bylo swobodnie wietrzyc okrywajac sie pieluszka lekko (a jak sie okazuje wietrzenie piersi jest bardzo wazne!). W dodatku gatunkowo są bardzo ok.

I generalnie krotki rekaw rzadzi! W szpitalu grzeją i nawet w lecie jest tam po 28 stopni w salach, a czesto tak jest ze nie pozwalaja okien np uchylac...

Doradzam tez przemyslec koszule pod katem tego czy chce sie miec zzo. Moja przyjaciolla sie musiala rozebrac calkiem do porodu, bo jej koszula byla taka ze nijak z wpieciem tych calych tubek...


Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
Może 10minut...

 
Ja od rana w przychodni, pognałam zapisać się do mojej gin bo w grudniu już nie było miejsc a dziś muszę mieć wizytę. Udało się tylko muszę chwilę poczekać między pacjentami. Za to położna mnie zaważyła, zmierzyła ciśnienie jak zawsze ale też posłuchała bicia serca Maluszka z czego się bardzo cieszę bo ostatnie USG miałam w 12tyg i chociaż tyle usłyszeć to już jest większy spokój :)
Mnie położna co wizytę sprawdza tętno. Nie znoszę tego momentu szukania... A jak już uslyszę to serdusio malutkie to odrazu spokojniejsza jestem :)

Mi dzisiaj się śniło, że będzie córeczka i wyszłam z gabinetu cała happy :)
Może się spełni, takie moje urodzinowe dzisiaj życzenie :)
Dzisiaj świętuje :) Obiad iście wymarzony, tort od męża też :) a maluszek puka w brzuszku :)
3 z przodu to już nie przelewki.
Miłego dnia życzę :)

Wszystkiego co najlepsze :)
Mnie w tym roku też 3 z przodu wpada.... ;)

Dziewczyny kupiłam sobie sukienkę z hm za 95zl
Nie wyglądam w niej jak parówa?
emoji23.png
taka wiecie, wcisnieta w jelito
emoji23.png
zostawić czy odesłać?
Standardowo przepraszam za uwalone lustro
emoji23.png
jeszcze go nie umyłam ale ściągam kiece i lece szorować
emoji23.png

1515505436-de280d704fad11f2-aaaaaa.jpeg

1515505462-d9eb1759d9ee4e9e-aaaaaa.jpeg

1515505493-52ee2ea3250b211c-aaaaaa.jpeg

9ewnqqmzi7le71mi.png
Dla mnie wyglądasz bombowo;)
Nawet jeśli teraz się z niej nie nacieszysz za długo to przecież będzie na później :)
Haha makaron mistrz :D

@Ewa.se może to mit z puszczaniem muzyki dla dzidziaka w brzuszku ale ja to robię od jakiego tygodnia prawie codziennie, jakieś pół godzinki chociaż. Myślę bardziej, że może jednak to słyszy jakiś dzwięk z zewnątrz spokojny, żeby nie sądził ,że ten świat jest taki straszny ;) Takie spokojne relaksujące nutki puszczam. :)
 
@AgaRS90 wyglądasz ekstra w tej kiecce dobrze że zostawiasz :)
@Jasmina88 to u mnie trochę inaczej to wygląda ja np. Cały czas leżałam w wannie na porodowce bo lagodzilo to bóle i jak przyszło rozwarcie 10cm zaproponowali poród w wannie ale jakoś mnie to brzydzilo. Więc rodziłam w samym staniku. Jak synek się urodził dali mi to na piersi okryli nas i zostawili na 3h sam na sam żebyśmy się poznali . Później przyszła połóżna myjka cała mnie umyla i że swoje koszule miałam w drugiej torbie w aucie to dali mi szpitalna koszule. Później przyszła do mnie na oddzial pomogła się wykąpać dokładnie i ubrałam już swoją koszule. I w zupełności wystarczyły mi 3. Rodziłam w październiku a na sali miałam 27 stopni. I u nas w szpitalach 100%prywatności nawet w salach 2 pokojowych bo po wiecie osób na sali nie ma

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja muzykę ktosiowo puszczam, nie ważne czy to mit czy nie, na pewno nie zaszkodzi...

Co do koszuli do porodu to ja skorzystałam ze szpitalnej jednorazowej, teraz też tak zrobię jeśli będzie taka opcja, no chyba że czerwiec będzie bardzo upalny to będę w swojej bawełnianej..

Myśmy z córką byli jakoś 2h po porodzie, mieliśmy fajnie bo przenieśli nas do oddzielnej sali, a para, kt rodziła wcześniej leżała tak jakby w korytarzu między porodówka a wejściem na nią..
Jak położna zabrała mała to się wykąpałam pod okiem męża, położna się dziwiła że chce, ale się uparłam, no i to był strzał w 10 bo poczułam się o niebo lepiej!
Położne na położniczo neanantologicznym też się dziwiły że JUŻ się kąpałam..
Potem leżałam na sali 4 osobowej w 2 osoby, a reszta po 4-6 osób na sali miało.


10min połówkowe to jakieś ekspresowe, nie dziwie się że jesteś nie zadowolona...
 
Już jestem wkurzona na tego lekarza! Jak się nie zna lub nie chce porządnie zrobić to mógł odesłać do innego...wiele z Was ma tak robione!A ten się K....zgrywa....zobaczę co będzie w czwartek z tym na nfz ...gdybym wiedziała że tak będzie to bym się zapisała do tego specjalisty co robił mi dodatkowe genetyczne...
Jeszcze jak na złość mam jakaś infekcje pochwy i już drugi raz coś dostałam bo globulki nie pomogły ...teraz dostałam krem gynazol...Jak w pt będę u tego na NFZ to powiem żeby mnie skierował na posiew A nie zabawa w zgadywanki!

 
Dziewczyny, co sądzicie na temat puszczania muzyki maluszkowi w brzuchu? Od zawsze słyszałam że warto a teraz przeczytałam że jest to tylko mit i nie ma to większego sensu ani wpływu na rozwój malucha. [emoji19]

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
Synkowi puszczalam :) słuchałam muzyki. Zazwyczaj byly to kolysanki :) I potem słuchaliśmy poza brzuszkiem. Jeszcze do niedawna słuchał ich :)
Mój mąż "męczył" mnie i brzuszek swoją muzyką twierdząc, że dziecko będzie wolało jego młoty niż mój rock ( znowu to robi :D ) I młody przyznaje lubi z tatą muzyke słuchać :D
 
Co do koszuli. Miałam jedną, nigdy mi nie posłużyla, gdzies tu była wyświetlana.
W szpitalu po operacji, jak już mogłam wstać leżałam w staniku, bieliźnie i szlafroku. Tak mi bylo wygodnie :) Urodziłam zimą, więc to nie stanowiło problemu. Teraz raczej chyba nie będę paradować w bieliźnie i szlafroku. Musze kupić cieniutki szlafrok na lato i być może sam stanik pod szlafrokiem, wygodniej mi będzie :)
 
reklama
Do góry