reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

reklama
Wy macie poważne problemy, a ja tu z moim (takim z natury przyziemnym...) wyskakuję. Ale muszę się wyżalić na coś, co nawet brzmi źle, czego mama podobno powinna nie mówić - tak, wiem że "powinno być zdrowe" to to co wypada i powinno się mówić (choć w domyśle każdy i tak wie, że to podstawa, że gadanie o płci zaczyna się dopiero jak przewałkujemy w głowie temat, że maluch jest zdrowy i basta!)... przed chwilą potwierdziłam - rękami kolegi ginekologa - że w brzuchu mam dziewczynkę i jest mi tak strasznie smutno :( Byłam ogromnie nastawiona na kolejnego chłopaka, mam zostawione ubranka po starszym i przede wszystkim właśnie Staś tak bardzo chce brata... wiem że jutro, może pojutrze już przestawię się z myślenia o bąblu jako o chłopaku, wiem że jeszcze chwila i w głowie się wszystko poukłada (jak byłam w ciąży ze Stasiem to byłam przekonana, że to dziewczyna, i też musiałam sobie w głowie poukładać jak okazało się że chłopak - więc historia lubi się powtrzać - bo jak już zaakceptowałam, że jest chłopakiem to za nic nie zmieniłabym go na dziewczynkę!), ale na razie jest mi smutno... O tyle mniejsze było tąpnięcie, że wieczorem sama sobie USG zrobiłam i też mi wyglądało bardziej na dziewczynkę - dlatego korzystając z okazji rano poprosiłam profesjonalistę o potwierdzenie przypuszczeń. No i wszystko wygląda zdrowo, maluch rusza się non stop, choć ja tego nie czuję. Dwie rączki i dwie nóżki, serduszko, żołądek, pęcherz moczowy ;) Także Wigilia zaczęta zaskoczeniem.
Twoja reakcja jest do głębi normalna, skoro już się nastawilas to nic dziwnego, że pewne uczucie zawodu jest. Co do Stasia, może Cię zaskoczy i jak mała się urodzi odkryje w sobie opiekuńczego starszego brata? A w międzyczasie staraj się pokazać mu, że dziewczyny są tsz fajne, można z nimi wariowac - najlepiej na podstawie jakiejś koleżanki z przedszkola czy coś - 'patrz, Natalia jest fajna to Twoja siostra też będzie taka super'

Napisane na ASUS_X007D w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wy macie poważne problemy, a ja tu z moim (takim z natury przyziemnym...) wyskakuję. Ale muszę się wyżalić na coś, co nawet brzmi źle, czego mama podobno powinna nie mówić - tak, wiem że "powinno być zdrowe" to to co wypada i powinno się mówić (choć w domyśle każdy i tak wie, że to podstawa, że gadanie o płci zaczyna się dopiero jak przewałkujemy w głowie temat, że maluch jest zdrowy i basta!)... przed chwilą potwierdziłam - rękami kolegi ginekologa - że w brzuchu mam dziewczynkę i jest mi tak strasznie smutno :( Byłam ogromnie nastawiona na kolejnego chłopaka, mam zostawione ubranka po starszym i przede wszystkim właśnie Staś tak bardzo chce brata... wiem że jutro, może pojutrze już przestawię się z myślenia o bąblu jako o chłopaku, wiem że jeszcze chwila i w głowie się wszystko poukłada (jak byłam w ciąży ze Stasiem to byłam przekonana, że to dziewczyna, i też musiałam sobie w głowie poukładać jak okazało się że chłopak - więc historia lubi się powtrzać - bo jak już zaakceptowałam, że jest chłopakiem to za nic nie zmieniłabym go na dziewczynkę!), ale na razie jest mi smutno... O tyle mniejsze było tąpnięcie, że wieczorem sama sobie USG zrobiłam i też mi wyglądało bardziej na dziewczynkę - dlatego korzystając z okazji rano poprosiłam profesjonalistę o potwierdzenie przypuszczeń. No i wszystko wygląda zdrowo, maluch rusza się non stop, choć ja tego nie czuję. Dwie rączki i dwie nóżki, serduszko, żołądek, pęcherz moczowy ;) Także Wigilia zaczęta zaskoczeniem.
Głowa do góry, wiem że mając chłopca jesteś " przyzwyczajona" do nich, ale uwierz mi dziewczynki też są super...
A jak zobaczysz te wszystkie sukieneczki, kokardeczki itp to już wogole odpłyniesz... Wiem że 2ch chłopców w domu potrafi dać popalić, a jak będzie siostra i brat to trochę inaczej ,choć wiadomo nie jedna dziewczynka potrafi dać popalić bardziej niż chlopak..
Moja też czasem milutka, grzecznie tka, a czasem taki synczor w nią wchodzi że nie jeden chłopiec jest grzeczniejszy... Ale mimo to dziewczynki są urocze, a mąż się zakocha i będzie jego "córeczką tatusia"...
Jak każdy rodzic, prędzej czy później nie będziesz sobie mogła wyobrazić że jej by nie było, a na jej miejsce miałby być "jakiś" chłopiec...

Choć wiem co czujesz, ja jeszcze nie znam płci ktosia, ale po cichu liczę że będzie dziewczynka, wiem że to głupie, ale gdzieś w głębi duszy, wolałabym mieć 3 córki, niż 2ch synow...I jest mi wstyd za takie "myślenie", ale nic nie poradzę.
Chodź wiadomo, jakbym miała jeszcze nawet i 3ch synów to dziękowała tym za nich losowo...


Przepraszam że tak trochę nie składnie, ale pisze na szybko...

Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie tez już co raz częściej i wyraźniej czuje maluszka :-) cudowne uczucie a wczoraj jak lezalam i odpoczywalam to maluch tak jakby wypychal się w mój brzuch i w tym miejscu czułam bo wyraźnie pod ręką a jak zaczęłam głaskać to przestał się wypychac :-)
 
A mój mąż oraz też rękę przykładal ale mówię nieee ty jeszcze nie poczujesz, to mój przywilej na teraz [emoji39]

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja jeszcze nie czuje maluszka. Przy Szymku też późno czułam.
Za chwilę domowe SPA i jedziemy świętować ! :)
Życzę Wam zdrowych, wesołych a przede wszystkim spokojnych Świąt. Objadajcie się ile możecie, nie przejmujcie uwagami, jakie możecie otrzymać i cieszcie się chwilą :):):)
Za rok nasze święta będą zupełnie inaczej wyglądać :)
 
Powoli zaczynam się zbierać do rodziców, chciałam więc życzyć Wam przyszłe mamy dużo spokoju na te święta, radosnych chwil spędzonych w rodzinnym gronie, dużo uśmiechu i ciepła [emoji268][emoji268][emoji268]i samych pyszności na stółach
Wydaje mi się że te zapamiętam szczególnie, bo to ostanie tylko nasze w przyszłym roku będzie już zupełnie inaczej [emoji2]

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny przedwczoraj wieczorem poleciałam dolną częścią brzucha na deske od łózka. Następnego dnia rano troche zwymiotowałam ale reszta objawów kompletnie ustała. Czy myślicie ze coś mogło sie dziecku stac?
Na badania prenatalne ide dopiero w srode i strasznie sie martwie
 
Do góry