DareToBe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 701
Jasne że w czasie karmienia piersią można jeść wszystko, ale trzeba obserwować malucha Wiem, bo Stasia karmiłam 18 miesięcy i to prawie bez jakichś spektakularnych wpadek A prawie, bo jedna wpadka nauczyła mnie, żeby jednak nie jeść wszystkiego: w Wigilię Staś miał 3 miesiące i nie jadł nic poza moim mlekiem - no i najadłam się w tę Wigilię pierogów z kapustą, makiełek i ryżu z grzybami - i do teraz nie wiem co to było, czy było to wszystko wymieszane, czy może coś konkretnego - mój ssak zrobił dwudniowy strajk głodowy! Przysysał się, 2-3 łyki i płacz- i tak co 10 minut przez prawie dwa dni... Matko, ale byliśmy wszyscy wymęczeni! No i od tego czasu nadal jadałam wszystko, ale jak jadłam coś nowego z kategorii "ryzykowne" to już kolejnych ryzykownych nie dodawałam I z sukcesem
ZUZA.80, rzeczywiście bardzo przykra sytuacja I reakcja brata i bratowej - co tu dużo mówić - jak nastolatków, a nie dorosłych ludzi... Każdemu po ludzku może być w takiej sytuacji przykro, ale takie odwoływanie w ostatniej chwili przyjazdu na Święta, bo komuś się udało, a "my juz od 3 miesięcy się staramy" jest niepoważne
ZUZA.80, rzeczywiście bardzo przykra sytuacja I reakcja brata i bratowej - co tu dużo mówić - jak nastolatków, a nie dorosłych ludzi... Każdemu po ludzku może być w takiej sytuacji przykro, ale takie odwoływanie w ostatniej chwili przyjazdu na Święta, bo komuś się udało, a "my juz od 3 miesięcy się staramy" jest niepoważne