reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

Z mojego miasta pochodzi sklep internetowy z tanimi ubraniami ciążowymi 9fashion. Będę tam w środę to dam Wam znać czy warto kupować.
o właśnie nie mogłam sobie tej nazwy przypomnieć wczoraj, a kupowałam u nich 2 lata temu w sklepie internetowym i było OK cenowo i jakościowo. jestem ciekawa jak jest teraz - czekam w takim razie na aktualne info :)
 
reklama
Hej przyszłe mamusie. Mam pytanie, co byście zrobily gdybyscie pracowaly w sklepie alkoholowym, wiadomo skrzynki z piwem, kartony z wódką i uciazliwi klienci, do tego kierownik nie czlowiek, zmienic lekarza? Bo ten obecny dam mi l4 z wielka laska bo grype załapałam.. wiadomo kazdna z nas woli dmuchac na zimne. Nie wiem czy zmienic lekarza czy isc po zwolnieniu na wizyte i czekac co dalej..
Pros o zwolnienie. Pracowalam w takim sklepie i wiem co to znaczy. Butelki piwa ida kratami . roboty duzo a pracodawcy wiadomo maja nas gdziess. Jak lekarz pasuje ci co do kompetencji to zostań. Zwolnienie to pikus. Gozej jak by ci an badania nie dal skierowania
 
Screenshot_2017-12-05-08-32-12.png Jak coś to w lidlu od 11.12 ma być bnielizna ciążowa, dużo tego nie ma ale np rajstopy za 19,99. I ubranka niemowlęce w dwupakach za 19,99 ale chyba jeszcze trochę za wcześnie na kupowanie...?
 

Załączniki

  • Screenshot_2017-12-05-08-32-12.png
    Screenshot_2017-12-05-08-32-12.png
    251 KB · Wyświetleń: 84
pracuję bardzo długo bo już prawie 20 lat, nie chodziłam na zwolnienia, płaciłam podatki - składki i wszystkie ubezpieczenia - i teraz jak pójdę na L4 to według ciebie załapię się na jakieś "szeroko rozpowszechnione rozdawnictwo"?
Jeśli masz pracę nie zagrażającą ciązy (przykład wyżej - sklep monopolowy, gdzie trzeba ciężkie kraty przerzucać - masakra, od razu L4), ciążę niezagrożoną i dobrze się czujesz - to, odpowiadając na Twoje pytanie - tak.

do gina musze chodzic prywatnie, do endokrynologa też, na neurologa z nfz czekam już 8 miesiąc i w końcu załapię się na wizytę przed świętami - to jest "szeroko rozpowszechnione rozdawnictwo"?
Jako rozdawnictwo rozumiem programy typu 500+ na dzieci, na emerytów, wszelkiego rodzaju złudzenia dawania pieniędzy do ręki przy jednoczesnej podwyżce podatków. W efekcie tych, którzy się łapią stać na niewiele więcej a tych, którzy mieli pecha i przekroczyli magiczny próg o np. 7 złotych stać na wiele mniej.

wystarczy, że nie będę musiała płacić składek i już wizyty lekarskie nie będą mnie tak "bolały", zbieram na emeryturę i ile uzbieram? jak moje składki idą na poselskich pasożytów lub prezesów spółek państwowych, którzy dostają wypłatę za znajomość.
ten efekt kuli śniegowej to niech pracodawcy wezmą pod uwagę, kobiety nie będą miały dzieci, i nie będzie pracowników za 20 - 30 lat.
Twoje obecne składki ZUS nie idą na "poselskich pasożytów" (ewentualnie urzędniczych... na poselskich idzie z innej puli ;/) a na spłatę obecnych emerytów - którzy również nie mają wesołej sytuacji. Składki na służbę zdrowia to zupełnie coś innego niż ZUS. Poza tym, gdybyś chciała zapewnić sobię opiekę na wypadek chorób przewlekłych prywatnie (gdyby istniała taka możliwość) , prawdopodobnie kosztowałoby Cię to więcej niż państwowo.

Z tymi emeryturami jak każdy wie jest tak, że nasze składki idą na obecnych emerytów a nie do "magicznej skarbonki", więc nasze dzieci będą pracowały na nas i tylko wtedy możemy liczyć na jakąkolwiek emeryturę. Więc póki rodzą się dzieci to jest dobrze i trzeba się z tego cieszyć ;) Wiem że różnie to bywa ale nie powinno się dyskryminować kobiet w wieku rozrodczym bo my się poniekąd przyczyniamy do lepszej przyszłości naszego kraju, o!

Jasna sprawa, że nie powinnno być dyskryminacji, ale same kobiety-szefowie unikają zatrudniania kobiet "bo znikną na dwa lata i tyle je widziano".

Niestety, mamy strasznie ułomny system ale często zapominamy, że sami go napędzamy.

No nic, myślę, że skończyłam się wypowiadac na ten temat, nie mam zamiaru podnosić nikomu ciśnienia tutaj, bo to niezdrowe.
 
A mówiłaś to lekarzowi?
Ja bym bezwzględnie żądała l4, gdyby odmówił to poszlabym gdzie indziej.
Wiadomo co za typy czasem korzystają z takich sklepów, do tego te ciężkie kartony.. !

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
KaDy ma swoje zdanie. Ja jestem zdania ze powinni ustalic gorny prog co do 500+ a nie tylko dolny chyba ok 800zl.

500+ powinno być przyznawane tak jak w Niemczech. Pracujesz, należy ci się. A teraz szczególnie w malych mieścinach mamy więcej "darmozjadów" niż pracujących. Ja pracuję i mąż nie należy mi się 500+ nawet na jedno dziecko, to jest przykre, dla kogoś kto haruje na swój dom..Na drugie też brać nie będę, bo będe miała Kindergeld :) A dwóch świadczeń brac nie mogę. Ale tu sprawa jest jasna, mąż pracuje w Niemczech należy mu się na dzieci i tyle;)
 
Ale przeciez od sierpnia zostrzyli przepisy i zeby dostać swiadczenie musi chociaz jedna osoba w rodzinie pracowac a jak ktos zje na "kocia łape" to musza być zasadzone alimenta od ojca dziecka by nie bylo pieniedzy nie uwzględnionych w dochodach.
 
reklama
Moja znajoma pracuje w sekretariacie - nic nie dźwiga, siedzi za biurkiem, przerwy kiedy chce, siku kiedy potrzebuje, cud miód.. będzie pracować do konca!
Leży w szpitalu, termin na koniec stycznia a ona się boi czy wytrzyma do swiat.
Stresy, stresy i jeszcze raz stresy. Wszystko na wczoraj, za wolno, za mało efektywnie, tu się szefowi zdarzy krzyknąć i bach.
Zamiast 5 mscy w domu na spokojnie 3.5 w szpitalu, nakaz leżenia i zakaz robienia czegokolwiek.

Każda praca wiąże się ze stresem, z ryzykiem.
A jeśli pracodawca takie ma podejście "bo młoda kobieta może zająć w ciążę" to jest zwykłym chamem i prostakiem! Wiadomo że większość z nas chce założyć rodzinę i zostać matka- no tak nas natura stworzyła, że to my nosimy pod sercem nasze dzieci i my je rodzimy.
Pracować do ost dnia i wracać od razu po porodzie- ciekawe czy tego chcieliby dla swoich żon.
Ciaza i macierzyństwo to czas dla matki, a potem dla matki ż dzieckiem i ojca, każdy powinien to zrozumieć i uszanować.


Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry