Ja też rocznik 84 i trzecie dziecię
Co do witamin - powiem szczerze, że jestem w szoku, że obecnie lekarze zalecają łykanie zestawu już w pierwszym trymestrze! W poprzednich ciążach wspominali o nich dopiero gdzieś w drugim. Ja sama w pierwszej ciąży kupiłam jedną paczkę i męczyłam ją. W drugiej już nic nie łykałam, wyniki zawsze miałam bardzo dobre. Dzieci rodziłam małe. Teraz też nie zamierzam nic dodatkowego łykać. Biorę kwas foliowy, jak mi się przypomni wit. D i piję herbatę z dodatkiem wit. C dla smaku.
Jestem za zróżnicowaną dietą, bo prawda jest taka, że te sztuczne suplementy wchłaniają się w znikomych ilościach. Czytałam kiedyś artykuł o pewnym badaniu (niestety nie podam źródła). Wzięli dwie grupy kontrolne - jedna odżywiała się w zdrowy, różnorodny sposób. Druga suplemetowała się różnymi witaminami. Wynik był taki, że pierwsza grupa nie tylko miała lepsze wyniki, ale też wydała mniej pieniędzy
Też słyszałam stwierdzenie, że po witaminach rodzą się duże dzieci. I coś może w tym jest - ręka w górę, która z Was urodziła się z masą powyżej 4 kg. A dzisiaj to prawie norma