reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2018

U mnie podobnie :) Słońce mam tylko rano w sypialni i w kuchni. Potem okna są otwarte. A reszta domu pozasłaniane rolety.
Wczoraj już było tak ciepło, że uruchomiliśmy wiatrak.
Ja mam porównanie, mieszkaliśmy 2 lata temu na 4 piętrze. Tam wiatrak nie był potrzebny..bo on nic nie dawał. Grzało od dachu, grzało słońce w okna od rana do wieczora praktycznie. Teraz na 2 piętrze mamy dużą różnicę :)
Moji teściowej na ostatnim, 3cim piętrze mieszkają, (prawie jak na 4, bo wysoki parter), w takie upały katorgą jest u nich przebywać, także współczuję wszystkim którzy tak mieszkają...
 
reklama
No czerwiec zawitał to i dzieci się rodzą :D
Nie wiem jak u Was, ale na południu Polski pogoda burzowa, ale ciepło jak fiks (no w pokoju mam jak w saunie!) - może mimo wszystko uda się wyjść na spacer :)
Miłego dnia!
 
reklama
Mam pecha mieszkać w miejscu W Gdańsku, które zostało pominięte podczas gdy reszta dookoła została splukana podczas burzy parę dni temu. Dzięki temu mam wielką przyjemność oprócz cierpienia w upalach to mieć potężną alergię, bo pyłki latają jak szalone :D już nie mogę się doczekać porodu a z drugiej strony myśląc, że miałby odbyć się w takich temperaturach jestem przerażona!
 
Do góry