Oj tak, te upały są straszne, ja dzisiaj ledwo dałam radę na dworze, ale na szczęście teraz jest już przyjemny chłodek. Jedni dobre, że sprawność powinna wrócić zaraz po porodzieCisza przed burzą. Jutro zaczynamy czerwiec. Ja mam termin na 18, ale i tak już się niecierpliwię. Na fb już wysyp porodów. A przez te upały już mam dosyć. Całe życie człowiek był sprawny fizycznie, a teraz tak ciężko
A co z resztą, nikt w pełnię nie urodził? Ja miałam w nocy skurcze, ale po nospie przeszły i na razie dalej cisza...