reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2018

@Jasmina88 i @K8y : Hm, być może władnie po to :) Nie pamietam jak to bylo 8 lat temu.. Ale w takim razie wezmę wiecej tetrowych, bo szkoda mi bedzie potem wyrzucić te bambusowe. Chociaż na "po kąpieli" powinny nadać sie lepiej niż tetra..
No nic, pakowanie torby do szpitala jeszcze przede mną. Wczoraj dotarł do mnie rożek z allegro, więc chyba mam już wszystko. Aha, oprócz kosxuli do porodu w rozmiarze XL, bo te co mam M-ki, są dobre ale na teraz. Za miesiąc się w nie nie wcisnę, a gdzie tu jeszcze miejsce na położenie pod nią dziecka "skóra do skóry"?... :/ Widziałam na Auchanie takie za 30zł i chyba taką kupię. Z guzikami po bokach. Taniej lokalnie chyba nie znajdę, a jakbym miała zamawiać przez net to z przesyłką wyjdzie podobnie lub drożej. Poczekam jeszcze z tydzien, dwa i zobaczę o ile mi brzuch urośnie. Albo od razu kupię największą ;)
Aha, jeszcze co do ruchów dziecka- położna mi wczoraj powiedziała, że generalnie chłopcy są bardziej ruchliwi w brzuszkach mamy. To tak na uspokojenie tych, ktore się martwią, że ich dziewczynki są mniej aktywne :)
@Bea.K84 : Nastepnym razem domagaj się wiecej informacji. Wydaje mi sie, że lekarz ma obowiązek informować pacjentkę o takich danych jak waga, wzrost i położenie dziecka! Co za lekarz! Może rzeczywiscie wiek i rutyna powoduja u niego takie "odfajkowanie wizyty", ale bez przesady! Też bym się mega wkurzyła!
 
reklama
@Bea.K84 szkoda że wyszłaś bez jakichkolwiek informacji.

@arica a może wcale nie przybędzie? Ja od ostatniej wizyty prawie 2 tygodnie temu nie przybrałam ani grama.
 
@Jasmina88 i @K8y : Hm, być może władnie po to :) Nie pamietam jak to bylo 8 lat temu.. Ale w takim razie wezmę wiecej tetrowych, bo szkoda mi bedzie potem wyrzucić te bambusowe. Chociaż na "po kąpieli" powinny nadać sie lepiej niż tetra..
Ja do szpitala biorę to co mam w nie najlepszym stanie, bo potem i tak trzeba to bedzie przeprać w 90 stopniach.


Dziewczyny, jakie kocyki/otulacze/przykrycia bierzecie do szpitala? Bo ja juz sama nie wiem. Mam wrazenie, ze chyba mi jakiegos kocyka brakuje.


@Bea.Ka - niestety lekarzy trzeba pytać i dopytywać. Rozumiem frustracje wynikającą z tego, ze chce sie wiedziec jak najwięcej i miec wylozone jak najwiecej szczegolow. Niestety lekarze są rozni i nie zawsze wygadani - stad po prostu sugeruje drążyć i dopytywac na wizycie, bez wstydu. Po to sie przeciez na wizyty chodzi. Jak sie nie pyta o to co sie chce wiedziec, to nic dziwnego, ze niedomyslny lekarz nie przeczyta nam w myslach tego co potrzebujemy wiedziec.
Inna sprawa, gdy pytany nie odpowiada...
 
@arica ja wczoraj kupiłam koszule do porodu w kik'u. Za 30 zł jakoś, rozpinana z jednego boku, do tego bardzo luźno wychodzą rozmiary.

A w co ubierają się wasi partnerzy do porodu?Jeśli będą oczywiście przy porodzie..
Bo wiadomo że w ciuchach z "drogi" nie mogą być.
W lutym mąż miał spodnie dresowe, ale teraz to może się roztopić.. Myślicie że spodnie dresowe takie za kolano mogły by być? Nie będzie głupio wyglądał? Nie będą się czepiac?
 
[

A w co ubierają się wasi partnerzy do porodu?Jeśli będą oczywiście przy porodzie..
Bo wiadomo że w ciuchach z "drogi" nie mogą być.
W lutym mąż miał spodnie dresowe, ale teraz to może się roztopić.. Myślicie że spodnie dresowe takie za kolano mogły by być? Nie będzie głupio wyglądał? Nie będą się czepiac?

Mysle, ze dresy najwygodniejsze i mysle ze nikt nie zwraca na to uwagi :)
Moj do pierwszego porodu ubral koszule casual. Jego argumentacja wtedy byla mniej wiecej taka: "jakbym musial kangurowac, to sobie ją rozepne i jak kangur wloze dziecko do srodka". Smialam sie z niego bo mial ta koszule juz na wieszaku od kilku dni przygotowaną :D
Wydaje mi sie, ze z perspektywy czasu tera dokonalby innej decyzji [emoji14]
 
Ja do szpitala biorę to co mam w nie najlepszym stanie, bo potem i tak trzeba to bedzie przeprać w 90 stopniach.


Dziewczyny, jakie kocyki/otulacze/przykrycia bierzecie do szpitala? Bo ja juz sama nie wiem. Mam wrazenie, ze chyba mi jakiegos kocyka brakuje.


@Bea.Ka - niestety lekarzy trzeba pytać i dopytywać. Rozumiem frustracje wynikającą z tego, ze chce sie wiedziec jak najwięcej i miec wylozone jak najwiecej szczegolow. Niestety lekarze są rozni i nie zawsze wygadani - stad po prostu sugeruje drążyć i dopytywac na wizycie, bez wstydu. Po to sie przeciez na wizyty chodzi. Jak sie nie pyta o to co sie chce wiedziec, to nic dziwnego, ze niedomyslny lekarz nie przeczyta nam w myslach tego co potrzebujemy wiedziec.
Inna sprawa, gdy pytany nie odpowiada...
Ja też nie mam zadnych kocykow, nawet dlugich (cieplejszych) rekawow
Tylko body z dlugim i gatki z dlugim... jak bedzie zimno to ja nie wiem
 
@arica ja wczoraj kupiłam koszule do porodu w kik'u. Za 30 zł jakoś, rozpinana z jednego boku, do tego bardzo luźno wychodzą rozmiary.

A w co ubierają się wasi partnerzy do porodu?Jeśli będą oczywiście przy porodzie..
Bo wiadomo że w ciuchach z "drogi" nie mogą być.
W lutym mąż miał spodnie dresowe, ale teraz to może się roztopić.. Myślicie że spodnie dresowe takie za kolano mogły by być? Nie będzie głupio wyglądał? Nie będą się czepiac?
Krótkie spodenki mu spakuje i dlugie spodnie takie letnie plus zwykla koszulka. U nas jest na porodówce klima i babka przstrzegala, zeby miec coś cieplejszego bo może byc zimno:D
 
Ja do szpitala biorę to co mam w nie najlepszym stanie, bo potem i tak trzeba to bedzie przeprać w 90 stopniach.


Dziewczyny, jakie kocyki/otulacze/przykrycia bierzecie do szpitala? Bo ja juz sama nie wiem. Mam wrazenie, ze chyba mi jakiegos kocyka brakuje.


@Bea.Ka - niestety lekarzy trzeba pytać i dopytywać. Rozumiem frustracje wynikającą z tego, ze chce sie wiedziec jak najwięcej i miec wylozone jak najwiecej szczegolow. Niestety lekarze są rozni i nie zawsze wygadani - stad po prostu sugeruje drążyć i dopytywac na wizycie, bez wstydu. Po to sie przeciez na wizyty chodzi. Jak sie nie pyta o to co sie chce wiedziec, to nic dziwnego, ze niedomyslny lekarz nie przeczyta nam w myslach tego co potrzebujemy wiedziec.
Inna sprawa, gdy pytany nie odpowiada...
Nie biorę kocyka, otulacza do szpitala. Dzieci są w rożek owijane w szpitalu. Nie będę raczej jeszcze kocyków pakować dla córci. Muszę zabrać tylko kaftaniki do szpitala.
 
ja wrzuciłam do torby do szpitala cienki, bawełniany kocyk, ale to raczej już na wyjście jeśli trzeba będzie przykryć. w szpitalu, gdzie chcę rodzić dzieci zawijają w rożek, więc kocyk czy otulacz będzie zbędny
 
reklama
ja wrzuciłam do torby do szpitala cienki, bawełniany kocyk, ale to raczej już na wyjście jeśli trzeba będzie przykryć. w szpitalu, gdzie chcę rodzić dzieci zawijają w rożek, więc kocyk czy otulacz będzie zbędny
Właśnie wydaje mi się, że w szpitalu coś do owinięcia/ przykrycia jest. Ja biorę body i pajacyki a jak będzie trzeba przykryć, to pieluchą flanelową, bo w szpitalu to raczej gorąco. Kocyka mi szkoda, zapakowany dopiero w siatce na wyjście. U nas coś położna wspominała, że w szpitalu os. towarzysząca musi kupić fartuch jednorazowy, to wtedy już się nie przebiera? W ogóle nie pomyślałam o ubraniu dla męża, tylko o klapkach wspominali
 
Do góry