reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Hej ;). My się mamy dobrze. Od 3 dni się kangurujemy ;). Miś waży już 2580g. Nie mogę uwierzyć, że w czwartek będą 2 tygodnie jak jest po tej stronie brzucha. Pierwsze 4 dni po cc były straszne, nie mogłam jego widzieć, wszystko mnie bolało. Teraz już śmigam. Mały dzisiaj awansował - już nie leży w inkubatorze ;). Jest przekochany, uwielbiam patrzeć na ten mały pyszczek, dotykać tych malutkich rączek i grubego brzuszka <3. Powiem Wam szczerze, że jak widzę na ulicy kobiety w ciąży to brakuje mi tego stanu. Zazdroszczę Wam przygotowań to porodu, coraz mocniejszych kopniaczków itd. Cieszcie się tym stanem i chwytajcie każdy moment.
Świetne wieści [emoji4]
Nic tylko życzyć Ci abyś mogla go jak najszybciej zabrać do domku [emoji106]
 
reklama
Dlatego ja sie bardzo cieszę, że nie należę do calego tego sztucznego celebryckiego świata ;) Powiem Wam, ze biedne te wszystkie gwiazdy i gwiazdeczki pod tym wzgledem.
Ja tam po porodzie zamierzam w miare możliwości odpoczywać, gości nie przyjmować, wietrzyc krocze w domu tyle ile sie da, chodzic w dresach i skupic sie na sobie i małym. Corka obiecuje, że bedzie pomagać w opiece nad braciszkiem, a mąż mam nadzieje też stanie na wysokosci zadania. I damy radę :)

Btw: Jak będziecie kładly dzieci spać w nocy? W sensie- do śpiworka, pod kocyk/ kołderke, czy może do otulacza? Mam ten z motherhood i nie wiem, czy na noc nie bedzie za cienki? Choc z drugiej strony dziecko nie bedzie w nim gole leżało, tylko pewnie w jakimś pajacyku więc może to wystarczy? Pola też sie urodziła na koniec czerwca, ale kurcze nie pamietam już czy ją kocykiem przykrywalam, czy mialam już dla niej kolderkę wtedy?
Planuje otulacz / spiworek ale bambusowy.
Żadnych kocykow i kolderek.
No i w zależności od pogody i temperatury to pajace spiochy body. Zobaczymy:)
 
Nie każdy po porodzie czuje się wypluty. A skoro jest księżną i ma możliwość dobrze wyglądać to czemu nie. Przecież widać, że jest szczęśliwa. Urodziła dziecko, kolejnego następcę tronu to też trudno żeby wychodzac ze szpitala wyglądała jak siedem nieszczęść.
Po tym wyszła ze szpitala, pstryknięto jej parę fotek i przecież pojechała do domu. Z tego co pamiętam po poprzednich porodach nie brylowała od razu na salonach tylko spędzała czas z dziećmi.
Serio nie chcialbyście mieć takiej pomocy po porodzie, tak żeby dobrze wyglądać i dobrze, komfortowo się czuć? Ważniejsze jest wietrznie krocza??:-) :)

Ja po 2 sn dość szybkich zreszta czulam sie wypluta. Po drugim ledwo stalam na nogach- idąc do łazienki kręcilo mi sie w glowie i nie wyobrażam sobie iść do domu zaledwie kilka godzin po porodzie.
Za drugim razem z pewnych względow na wlasna prośbe chcialam wyjsć ze szpitala. Ordynator na szczęscie rozumial sytuacje i zezwolił, ale musiałam dostać zastrzyk (nie pamiętam co to było), bo jak stwierdził "źeby nam pani gdzieś po drodze nie zemdlala".
Fryzjer, makijaż, samopoczucie to jedno po porodzie, ale organizmu się nie oszuka.. Jednak poród to ogromny wysilek, podobno porównywalny do maratonu. I ja bym chciała móc w spokoju po nim odpocząc :)

@Motylek - jak tam u Was?!

Co do Księznej to mi sie jej szkoda zrobilo. To takie obdzieranie matki i dziecka (i ojca czasami) z tej intymnosci poporodowej. Wchodzenie z butami w taką sferę bardzo prywatną.

Ja np nie rozumiem matek, ktore do szpitala pakują kosmetyczki podkladow, tuszów, lokowek i prostownic i niewiadomo czego, bo maja zamiar sie malowac. Czy ktore do porodu stawiaja sie w pelnym makijazu i fryzurze. A potem wozone sa na sale poporodową wygladajac jak pandy, oklejone cale bo pod prysznic ida dopiero za kilka godzin. Mialam taki przyklad dziewczyny na sali - przyjechala po porodzie umordowana, z wszystkim co jej z twarzy splynelo. Potem przez kolejne dni codziennie makijaz pelny - cienie, brwi, brązery - i tak 5 razy dziennie poprawki, bo w szpitalu i goraco i po porodzie czlowiek sie poci na potege. Bylo mi jej szkoda, bo ewidentnie nie czuła sie dobrze - bez makijazu jak bez reki, a z makijazem tez w tej sytuacji nie lepiej.
Znam takie dziewczyny, które do sklepu po chleb nie wyjdą bez makijażu, więc pewnie do porodu też "w pelnej krasie" jechaly.. ;) Cóż, co kto lubi ;)

@Motyl_ek :Super, że u Was okej! Martwilam się już, bo dlugo nie dawałaś znać. Widzisz, Ty zazdrościsz nam brzuszków, a my Tobie tego, że możesz poprzytulać się już z synkiem :) Niech rosnie zdrowo! :)
 
@Motyl_ek super że u Was wszystko w porządku :)


Co do księżnej Kate no to tak z jednej strony trochę zazdrość że tak świetnie wygląda po porodzie, a że zawdzięcza do sztabowi stylistów itp to druga sprawa, ale chyba nawet po męczącym porodzie jak ktoś się tobą tak zajmie zaopiekuje to zawsze się lepiej i fizycznie i psychicznie człowiek poczuje. A z drugiej strony to współczuje tak naprawdę że kazy fragment jej życia jest pod takim obstrzałem, i to nigdy się nie zmieni. Ja tam będę wolała chyba po porodzie wyglądać trochę jak kupa mieć czas żeby dojść do siebie ogarnąć się i dopiero pokazać światu :D
Z takich kosmetyków do szpitala mam tylko zapakowany podkład żeby trochę się pomazać po porodzie czy na drugi dzień i wyrównać kolor skóry, ja mam dużo przebarwień , wory pod oczami , piegi.

Ja mam do okrycia malutkiej śpiworek dostałam od koleżanki, jest fajny bo lekki bawełniany bez żadnej podszewki czy ocieplenia więc powinien być idealny na wakacje.
 
Ja ogólnie nigdy nie robię żadnego makijażu (oczywiście miałam w życiu okresy, że bywało inaczej ;)) - więc akurat ten aspekt pobytu w szpitalu mnie ominie :D Przez ostatnie lata to nawet na rodzinne imprezy zostaję saute, ewentualnie na wesele oczy sobie maluję i na tym kończy się „makijaż” ;)

@Motyl_ek, super wieści :)
 
Hej ;). My się mamy dobrze. Od 3 dni się kangurujemy ;). Miś waży już 2580g. Nie mogę uwierzyć, że w czwartek będą 2 tygodnie jak jest po tej stronie brzucha. Pierwsze 4 dni po cc były straszne, nie mogłam jego widzieć, wszystko mnie bolało. Teraz już śmigam. Mały dzisiaj awansował - już nie leży w inkubatorze ;). Jest przekochany, uwielbiam patrzeć na ten mały pyszczek, dotykać tych malutkich rączek i grubego brzuszka <3. Powiem Wam szczerze, że jak widzę na ulicy kobiety w ciąży to brakuje mi tego stanu. Zazdroszczę Wam przygotowań to porodu, coraz mocniejszych kopniaczków itd. Cieszcie się tym stanem i chwytajcie każdy moment.
Super wieści! :)
 
Hej ;). My się mamy dobrze. Od 3 dni się kangurujemy ;). Miś waży już 2580g. Nie mogę uwierzyć, że w czwartek będą 2 tygodnie jak jest po tej stronie brzucha. Pierwsze 4 dni po cc były straszne, nie mogłam jego widzieć, wszystko mnie bolało. Teraz już śmigam. Mały dzisiaj awansował - już nie leży w inkubatorze ;). Jest przekochany, uwielbiam patrzeć na ten mały pyszczek, dotykać tych malutkich rączek i grubego brzuszka <3. Powiem Wam szczerze, że jak widzę na ulicy kobiety w ciąży to brakuje mi tego stanu. Zazdroszczę Wam przygotowań to porodu, coraz mocniejszych kopniaczków itd. Cieszcie się tym stanem i chwytajcie każdy moment.
Super, że u Was wszystko się układa [emoji8]

Co do Kate... Jestem pełna podziwu, że po kilku godzinach wyskakuje wystylizowana przed tłum wariatów i jakby nigdy nic pozuje z noworodkiem.Wiadomo, wszystko zapewnione, przygotowane, znieczulenia, opieka itd, jednak uważam że gdyby pokazała się dobę po, to nic wielkiego by się nie stało. No chyba, że w GB tak jest, że można wyjść ze szpitala w ten sam dzień, nie znam się. Poza tym, to rodzina królewska, a oni żyją wg innych zasad [emoji14]

Ja w każdym razie, po pierwszym porodzie musiałabym być spuszczana na linie przez okno, bo po nacietym kroczu nie mogłam chodzić, kapalam się chyba po 6 godzinach, a w żyłach dalej płynęła chemia z oxy i głupiego jasia, więc w moim przypadku fryzjer,makijaż i szpilki by nie pomogły [emoji23]

Miłego dnia dziewczyny [emoji274]
 
W UK jeśli jest ok, rodzilo się SN i bez komplikacji to wychodzi się tego samego dnia ze szpitala :) także różnica pomiędzy Kate a przeciętną brytyjką jest taka, że jej foty w trakcie wychodzenia widzi cały świat, więc musiała być przygotowana. Nic tylko mieć nadzieję, że każda z nas będzie miała podobny nastrój kilka godzin po :D
 
reklama
Dziewczyny, Wasze dzieciaczki są ułożone główkowo? Mój rozrabiaka chyba się przekręcił, bo czuję chyba głowę u góry, no i kopniaki raczej niżej. Zastanawiam się czy to normalne, że on się jeszcze tak wierci...
 
Do góry