reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Właśnie wróciłam od położnej, była dziś na wizycie też studentka i uczyła się na mnie określać ułożenie bobasa, i tak mnie we dwie wymacały że brzuch boli po bokach jak cholera :( Moja mała jest ułożona główką w dół ale bardzo wysoko, pupę ma pod samymi żebrami. Dlatego mam taki problem z oddychaniem ostatnio :/ Dyszę jak stary parowóz a chwilami to aż w głowie mi się kręci z niedopełnienia.
Na następnej wizycie mała musi być już ułożona nisko głową w dół bo jeżeli nie to będą mi ją obracać. Sama nie wiem co o tym myśleć, jakoś boję się tego strasznie. Oni tu podają przed tym jakieś hardkorowe leki rozkurczające, robią usg i próbują rękami obrócić dziecko. Nie wiem czy się zgadzać... W PL w ogóle się tego nie praktykuje...
 
reklama
Z tytułu urodzenia się żywego dziecka przysługuje jednorazowa zapomoga z tytułu urodzenia się dziecka w wysokości 1000 zł na jedno dziecko.
Od 1 stycznia 2013 r. jednorazowa zapomoga z tytułu urodzenia się dziecka przysługuje matce lub ojcu dziecka, opiekunowi prawnemu albo opiekunowi faktycznemu dziecka, jeżeli dochód rodziny w przeliczeniu na osobę nie przekroczy kwoty 1922,00 zł netto.

W naszej gminie dodatkowo jeśli ktoś spełnia kryteria do zasiłku rodzinnego 674 zł (764zł - gdy w rodzinie jest osoba niepełnosprawna) otrzymuje od gminy kolejny 1000zł. No ale to już trzeba mieć bardzo niskie dochody....
Ile osób już się ze mną klucilo ze nie ma czegoś takiego jak becikowe zależne od dochodu :-)
 
Mi pani w GOPS-ie powiedziała w zeszłym tygodniu, że becikowe przysługuje jeśli dochód rodziny na osobę nie przekracza 1922zl. Pamiętam, że wcześniej było dla każdego bez ograniczeń.
 
@Ewa.se
No właśnie, dlaczego? Przecież jest główką w dół! A na obniżenie się (wejście w kanał rodny) ma jeszcze czas, a poza tym następuję to stopniowo. :)
 
Mi pani w GOPS-ie powiedziała w zeszłym tygodniu, że becikowe przysługuje jeśli dochód rodziny na osobę nie przekracza 1922zl. Pamiętam, że wcześniej było dla każdego bez ograniczeń.
Nie, juz od 2016 roku jest z ograniczeniem dochodowym. Rodzilam wtedy córke i sie rozeznawalam.
Nas Państwo wtedy nie wsparlo, ale teraz przy drugim zalapiemy sie na 500+ ;)
 
Właśnie wróciłam od położnej, była dziś na wizycie też studentka i uczyła się na mnie określać ułożenie bobasa, i tak mnie we dwie wymacały że brzuch boli po bokach jak cholera :( Moja mała jest ułożona główką w dół ale bardzo wysoko, pupę ma pod samymi żebrami. Dlatego mam taki problem z oddychaniem ostatnio :/ Dyszę jak stary parowóz a chwilami to aż w głowie mi się kręci z niedopełnienia.
Na następnej wizycie mała musi być już ułożona nisko głową w dół bo jeżeli nie to będą mi ją obracać. Sama nie wiem co o tym myśleć, jakoś boję się tego strasznie. Oni tu podają przed tym jakieś hardkorowe leki rozkurczające, robią usg i próbują rękami obrócić dziecko. Nie wiem czy się zgadzać... W PL w ogóle się tego nie praktykuje...
Ewa.se, po pierwsze jak masz ją glowa w dól to porod i skurcze porodowe mają sprawic, ze wejdzie w kanał rodny. I ulozenie glowkowe jest tym pożądanym do porodu.

Po drugie - u mnie na SR polozne z dystansem mowily o przekrecaniu malucha, a chodzilam do mega pro-naturalnej SR. To moze w duzym stopniu miec wiecej negatywnych konsekwencji nizli pozytywnych. Ja bym sie osobiscie bała...
 
Ewa.se, po pierwsze jak masz ją glowa w dól to porod i skurcze porodowe mają sprawic, ze wejdzie w kanał rodny. I ulozenie glowkowe jest tym pożądanym do porodu.

Po drugie - u mnie na SR polozne z dystansem mowily o przekrecaniu malucha, a chodzilam do mega pro-naturalnej SR. To moze w duzym stopniu miec wiecej negatywnych konsekwencji nizli pozytywnych. Ja bym sie osobiscie bała...
Nie straszcie dziewczyny teraz! Jeśli dokonywane przez doświadczonego specjalistę i monitoruja usg to powinno być ok. Poza tym jeszcze nie wiadomo, czy w ogóle zajdzie taka potrzeba, poza tym mała jest główką do dołu więc chyba dużo pomagać jej nie trzeba :)
 
reklama
Właśnie wróciłam od położnej, była dziś na wizycie też studentka i uczyła się na mnie określać ułożenie bobasa, i tak mnie we dwie wymacały że brzuch boli po bokach jak cholera :( Moja mała jest ułożona główką w dół ale bardzo wysoko, pupę ma pod samymi żebrami. Dlatego mam taki problem z oddychaniem ostatnio :/ Dyszę jak stary parowóz a chwilami to aż w głowie mi się kręci z niedopełnienia.
Na następnej wizycie mała musi być już ułożona nisko głową w dół bo jeżeli nie to będą mi ją obracać. Sama nie wiem co o tym myśleć, jakoś boję się tego strasznie. Oni tu podają przed tym jakieś hardkorowe leki rozkurczające, robią usg i próbują rękami obrócić dziecko. Nie wiem czy się zgadzać... W PL w ogóle się tego nie praktykuje...
Co to za babska [emoji36]
Kompletnie tego nie rozumiem, skoro już jest główką w dół, to jak one chcą zrobić, żeby była jeszcze niżej??? A że chcą obracać,to już w ogóle tego nie trybie... Co, wokół własnej osi chcą obracać? Tak jak dziewczyny piszą, dzidziuś sam się przesunie, jak już będzie na to odpowiedni czas. Takie ingerowanie w coś, co jest naturalne, nie powinno mieć miejsca [emoji34] tym bardziej, że do porodu jeszcze masz trochę czasu. A kiedy kolejna wizyta?
 
Do góry