Mnie buzują hormony masakrycznie [emoji32] wydzieram się na ślubnego, ale w sumie trochę zasługuje, bo średnio się interesuje druga ciążą... W niczym nie pomaga, nie zapyta jak się czuję, a o organizowaniu wyprawki to w ogóle nie wspomni.. Wszystko sama, wszystko na mojej glowie- a jak sobie pomyślę że ogarniam dom,zakupy, małego tak samo jak przed ciążą, to się mi chce wyć bo jakoś nie czuję, żeby to był jakiś wyjątkowy stan. [emoji17] jest mi przykro... Dobrze, że nie mam gości w święta, bo ciężko by mi było wszystko samej przygotować, a poza tym nawet nie mam nastroju żeby kogoś gościć i udawać, że promienieję szczęściem. Sorki, musiałam się wyżalic.
Brzuch też mam coraz większy, do niczego się już nie mieszcze, a koszulki z krótkim rękawem póki co na wyjścia się nie nadają, bo za zimno. Ja nawet nie mam w czym w święta wystąpić bo z eleganckich rzeczy to zero.
@Ewa.se jak jak Cie doskonale rozumiem [emoji3] przybij piątkę [emoji113]
A co do spania to mam podobnie, rano jeszcze rześka, brzuch jakby mniejszy więc działam, ale koło 16 popołudniu mega spadek energii i jestem flak. Obawiam się, że te 2 ostatnie miesiące będą się wlekły
Napisane na D5103 w aplikacji Forum BabyBoom