reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czas tylko dla Nas...( Mamusia ma wychodne)

A ja w tym tygodniu też wróciłam do pracy po przerwie wakacyjnej. Dzisiaj nie było mnie 4h, a Ania była z tatusiem. Jak wróciłam to tak się ucieszyła i zaraz do mnie przyleciała buzi dać :-) Wyściskała mnie, a potem wzięła mnie za rękę poprowadziła i kazała mi usiąść obok tatusia i usiadła sobie między nami, na zmianę rozdając buziaki :-D:-) Słodkie to było.
 
reklama
Mandarynka to jest superowe nie takie buziaczkowanie moja tak roi juz od dawna, wogole o tym nipisalam jak o wielu innych rzeczach ale te buziaki to rozdaje zawsze jak jestesmy kolo nigo we dwoje to daje na zmiane a jak ktos jest inny to tez daje a jak jest tylko jedn z nas kolo niego to musipodejsc do drogiego z nas i tez dac buziaka...chociaz to raczej najczesciej jest nastawianie sie do buziakwania, szczegolnie czolka:tak:
A wogle to ten pierwszy dzien z tesciwa byl taki w miare ok chociaz nie chcial jej za bardzo jesc i pojekiwal ale jak tylko weszlam do domu to normalie taka akcje zrobil ze szok! PLakal przez godzine i to tak zalosnie jakby chcial sie wyzalic ze go zostawilam i nie odstepowal mnie na krok ze nawet nie moglam isc do kibla ani nic zjesc bo na mnie wisial...Bosze normalnie az samej mi lzy polecialy:zawstydzona/y::-(
 
mandarynka milusio:tak:

Moja wogole jest przytulanka,uwilbia tulic sie do tatusia,ja tylko jest w domu,siedzi u niego caly czas,bawi sie kolo niego,co jakis czas podchodzi i go przytula,caluje,albo bierze jego reke i kladzie sobie kolo serduszka i kazde sie obejmowac,uwielbiam na nich patrzyc:tak::-)
calusne to moje dziecko,najlepsze jest to kiedy wie ze cos zrobila,od razu jest calusek i ostaro sie tlumaczy:-Dwsze tez tak robia

Kasiunka jak bylo na tancach bo nic nie piszerz

Ja wybiarm sie z mama do teatru dwano nie bylam a uwielbiam chodzic na miuzikale,spektakle:-)
 
angie wiesz chlopcy zauwazylam,ze tak maja,Teraz Gorge poszedl do przedszkola,chodzi tam juz 4 tydzien,jest tylko 3 razy po 6h i nie moze sie przestawic biedak,placze jak wychodza,nie udziela sie,a jak go odbieraja to placz jest jeszcze wiekszy,tak jak ty mowisz jak by chcial sie wyzalic:-(
maluszki rozstania ciezko pzrechodza
ja mnie dzis zobaczyl,bo raz tyg ja go odbieram,byl taki szczesliwy,zaczol plakac,ale sie powstrzymal,moze bylo mu glupio przed Natala:confused:
 
a my zawozimy Mirka do mojej mamy - i jak mu mówię - "mama wróci po ciebie po pracy" to się uspokaja i tylko mi macha
a więc już jest OK - zobaczymy po tym tygodniu jak będzie jak wrócę do pracy
 
Wątek zdechł ale coś wam powiem wczoraj byłam na spotkaniu klasowym z mojego technikum i wprawdzie przyszło tylko kilka dziewczyn ale było zajebiście!! Chciałam nie isc ale przyjaciólka moja najukochansza, która apropo od tamtych czasów nią jest mnie wyciągneła i bardzo sie ciesze bo mi to poprawiło humor a tego mi było trzeba!:tak: Wogóle to robicie sobie jeszcze jakies wypady? bo ja od czasu do czasu, tylko w sumie z mężem bym chciała gdzies wyskoczyć bo ostatnio byliśmy u niego w pracy na imprezie w lutym i też było bardzo fajnie ale sobie nie potanczylismy, no i do kina bym sie wybrała chetnie...polecacie jakis dobry film?
 
reklama
ja wypadów raczej nie robię... ostatnio była u mnie koleżanka, chciałyśmy iść na zakupy - Weronika nie wypuściła mnie z domu, był ryk, wycie, totalna tragedia, taty jakby nie było... :-( więc odpuściłam... rano jak się obudzi gdy szykujemy się do pracy, też płacze - ale jakoś udaje się niani ją zająć... generalnie jest ostatnio tak "mamowa" że momentami wysiadam :-(
 
Do góry