reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czas po poronieniu na kolejną ciążę.

Poroniłam na początku marca (przełom 7/8tc), gin mówiła, że mogę się starać od następnego cyklu ale ja potrzebowałam czasu na oddech, tak psychicznie. Odczekałam 4 miesiące i zaczęliśmy starania, okazały się owocne za pierwszym razem. Jeśli maluch się nie pośpieszy za bardzo, to urodzę w marcu. Tak jakoś symbolicznie wyszło.
Ja też straciłam ciążę w marcu i też termin porodu teraz mam na marzec 😁 Tym razem musi być dobrze. Młody już ułożony główka w dół wieć się szykuje do porodu 😆
 
reklama
Ja też straciłam ciążę w marcu i też termin porodu teraz mam na marzec 😁 Tym razem musi być dobrze. Młody już ułożony główka w dół wieć się szykuje do porodu 😆
mój sobie upodobał pozycję w poprzek brzucha i sobie leżakuje póki ma miejsce. Czasem czuję że jest pionowo ułożony ale potem znów wraca do wcześniejszej pozycji
 
Hej :) poroniłam w 6/7 tygodniu, w kolejna ciąże zaszłam po 4 miesiącach, też się nie udało. Później odczekałam 3 miesiące i już było bez problemu:)
 
Tak czas leczy rany. Jest to złote zdanie tylko czas pomoże. Życzę powodzenia na wizycie. Daj znać co powiedział lekarz 💪
Hej ja właśnie wróciłam od lekarza, dopiero teraz bo poprzednią wizytę mi odwołali. Pani doktor powiedziała że wszystko pięknie się oczyściło. Za dwa miesiące możemy się starać :)
 
Cześć dziewczyny
ja 6 października miałam zabieg, Pani doktor dała zielone światło po pierwszej miesiączce od zabiegu (ta przyszła 4 listopada). Razem z mężem daliśmy sobie 6 miesięcy luzu na głowie, tzn. nie myślimy o tym czy to te dni, czy to już, tylko regularnie sobie współżyjemy. Jeśli po tym okresie nic się nie zadzieje, zaczniemy działać z badaniami itp. w tym kierunku. Wierzę, że będzie dobrze i za każdą z Was trzymam kciuki :)
 
Cześć dziewczyny
ja 6 października miałam zabieg, Pani doktor dała zielone światło po pierwszej miesiączce od zabiegu (ta przyszła 4 listopada). Razem z mężem daliśmy sobie 6 miesięcy luzu na głowie, tzn. nie myślimy o tym czy to te dni, czy to już, tylko regularnie sobie współżyjemy. Jeśli po tym okresie nic się nie zadzieje, zaczniemy działać z badaniami itp. w tym kierunku. Wierzę, że będzie dobrze i za każdą z Was trzymam kciuki :)
No my tez poczekamy z 2-3 miesiące tak jak Pani doktor kazała i poprostu zrezygnujemy z zabezpieczenia. Ja również trzymam za nas kciuki ❤️
 
Ja niestety nie znam i nie poznam klasy swoich... Ale w moim wieku mogę sobie łatwo obliczyć ;-)
U nas generalnie w ogóle nie badają, trzeba naprawdę zakwalifikować się do zupełnie "innego" in vitro, z tzn. ścieżką diagnostyki preimplantacyjnej... Ale to wyłącznie na podstawie złych wyników kariotypów.

Hej Madame JS, byłyśmy razem na czerwcowkach, niestety nam też się nie udalo, porobilam w listopadzie zabieg, mam nadzieję że przyszły rok będzie już dla nas tym pozytywnie zakończonym. Bardzo mocno trzymam kciuki oby i nam się udało
 
reklama
Hej Madame JS, byłyśmy razem na czerwcowkach, niestety nam też się nie udalo, porobilam w listopadzie zabieg, mam nadzieję że przyszły rok będzie już dla nas tym pozytywnie zakończonym. Bardzo mocno trzymam kciuki oby i nam się udało
Cześć! Przykro mi... Mam nadzieję, że w 2023 wszystkim się wszystko dobrze ułoży! Kiedy wracasz do starań?
 
Do góry