reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czas na nocniczek :)

Mewa, super! I co? Adaś po prostu siedział na nocniku, jak go posadziłaś? Nie próbował z niego zwiać? :szok:
Tomek usiadł może na 5sek. a potem ucieczka. I ponownie nie dał się posadzić niestety. Teraz nocnik schowany, za kilka dni znowu robie próbe, może akurat się uda... :confused2:
 
reklama
Gratuluję postępów.
To ja się też pochwalę. Jak byłyśmy w Polsce i było gorąco, Jagoda nosiła tylko majteczki i mało kiedy zdarzyło jej się posiusiać. Jedyne co było strasze, to jak przyjechaliśmy u mamy nie było nocnika, bo siostra jeszcze nie dowiozła, a Jagoda chciała koniecznie zrobić kupę do nocia i był straszny płacz i złości. Na szczęście pożyczyliśmy od sąsiada i kupka poszła od razu. Jeszcze na drugi dzień musiałyśmy pozyczać bo dopiero wieczorem miał być nocnik.
A teraz, rano oczywiście nocnik, i w ciągu dnia też. Pytam się jej czy chce siku, a ona grzecznie kręci główką że nie, albo nic nie mówi ( nie możemy jej nauczyć mówić tak). Jak nic nie mówi to przeważnie chce siku. No i oczywiście po jakimś czasie widzi się kiedy dziecko chce siku a kiedy nie.
Powiem wam że nawet na zajęciach używamy tamtejszych nocniczków i małej pasują (-:
 
Dzieki dziewczyny ale to ze Adas robi kupki do nocnika to raczej zasługa dobrego wyczucia chwili
Jakubka, dał sie posadzic bez problemu bo byl ze tak to ujme w trakcie robienia, jak juz zrobil to od razu bunt
dzis znowu sie udało z kupka
natomiast sadzałam go do sikania na bajce i nie wiedział o co mi chodzi
przed kapiela mu pokazuje na sikawke i mowie sikaj i sika ale na stojąco do wody :-)

Miranda- no to fajnie ze taka Jagoda nocnikowa :-)
 
I dodam jeszcze że mała z cała pewnością trzyma mocz, bo dzisiaj ślicznie dowiozła ze spacerku do domku, przespała się, obudziła, zawołała mamę i poszła ślicznie zrobić siku. Cały dzień lecimy na tej samej pieluszce, i tak zdaża się coraz częściej. Mam nadzieję że jeszcze z 3-6 miesięcy i zaczniemy się całkiem odpieluchowywać, jak myślicie mamy?
 
a u nas w ogóle nie ma nocnikowania. Jakoś zaniedbałam ten temat. Teraz mało czasu mamy i jakoś nie mam weny żeby się za to zabrać... Ach co za czasy zabiegane...
 
od jakiegos czasu Amelkowna kucala i wtedy szla kupka albo siusiu...wiec wczoraj zakupilam wreszcie nocnik i dzisiaj juz pierwsza kupka w nocniczku:-D tylko jakos siusiu na podloge lepiej leci niz w nocnik:confused2::eek:

moja babcia mowila ze jej brat uczyl swojego syna tak ze kladl gazete rozlozona i po paru dniach mlody zalapal ze tylko tam sie zalatwia po ok 2 tyg gazete wkladali do nocnika wiec mlody automatycznie na nocnik siadal. tylko mnie to zastanawia -pojde w gosci gazeta gdzies bedzie lezala i co?? hehehehe;-):laugh2:
 
od jakiegos czasu Amelkowna kucala i wtedy szla kupka albo siusiu...wiec wczoraj zakupilam wreszcie nocnik i dzisiaj juz pierwsza kupka w nocniczku:-D tylko jakos siusiu na podloge lepiej leci niz w nocnik:confused2::eek:

moja babcia mowila ze jej brat uczyl swojego syna tak ze kladl gazete rozlozona i po paru dniach mlody zalapal ze tylko tam sie zalatwia po ok 2 tyg gazete wkladali do nocnika wiec mlody automatycznie na nocnik siadal. tylko mnie to zastanawia -pojde w gosci gazeta gdzies bedzie lezala i co?? hehehehe;-):laugh2:

Z ta gazeta to tak sie uczy psow czystosci :sorry:
Moja z tego co czytam to jest slabo rozwinieta wiec u mnie proby nocnikowania nic by nie daly,zreszta nawet mi sie nie chce -latac z nocnikiem tylko po to by pampow zaoszczedzic.Bo mowiac szczerze to wlasnie o to chodzi...kazda mama zna wlasne dziecko i wie,kiedy robi kupe i wtedy mozna nocnik podstawic... i tyle.
Miranda dla Twojej corci wielkie brawa!masz bardzo madre dziecko:tak:
 
Jestemjolka, myślę że mądra jest, ale jednak najbardziej do szybkiego siusiania przyczyniają się wielorazowe, mokre pieluchy i moja determinacja. Nie sadzam jej co prawda na siłę, ale nie czekam żeby zrobiła w pieluchę jak widzę że się kręci. Myślę że dzięki temu mała załapała że lepiej potrzymać chwilkę i zdążyć do nocniczka, bo jest miło i sucho w pieluszce, a jak jest mokro to bardzo tego nie lubi.
 
reklama
brawa dla Jagódki, Adasia, Amelki i Marysi
u nas, podobnie jak u Zylci - nie bylo prob.
Miko ma nocniczek, ale na razie sie z nim oswaja. Uwaxam, że mamy jeszcze czas ;-)
 
Do góry