reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czarna lista

Okropne jest to,że lekarze są bezkarni!My myślelismy,zeby posądzić szpital(Gorzów Wlkp)ale znamy mamy w podobnych sytuacjach i nie wygrywają,często podobno dokumentacja się "nie zgadza" z tym co mówią mamy ....Teraz w drugiej ciąży bardzo nie chcę trafić do tego samego szpitala,ale boję się czy nie zostanę do tego przymuszona sytuacją-kolejna ciąża wysokiego ryzyka bo mam nadciśnienie...
 
reklama
To co się dzieje w szpitalach to czasami przekracza ludzkie pojęcie , dramat po prostu ile można było tyle czekać. Najgorsze że pewnie tacy lekarze nie mają poczucia winy.
 
Czy któraś z Was wie, w jakich szpitalach w Gdańsku stosowany jest w podczas porodu rękoczyn Kristellera? Chciałabym omijać takie miejsca z daleka...
 
dzis moja dziewczyna po 3 miesiacach lezenia w szpitalu wojewodzkim w olsztynie na patologi ciazy z powodu wysokiego jej cisnienia urodzila zdrowe dziecko i nie chca jej wypuscic mimo ze ma jeszcze wachania cisnienia i chciala wypis na wlase rzadanie zrobili dzis szopke straszac ja ze nie dadza wypisu i dziecka ktore jest zdrowe,,,!!!!!omijajcie ten szpital,,ja poczekam do srody tak jak obiecali pozniej tvn przyjedzie na ten oddzial,,jak mnie wkurza napisze skarge i nie beda straszyc zabraniem dziecka matki to jest mobing!!!
 
Szpital Skierniewcie- dr Jachymski. Gbur, niedelikatny, wszystko ocenia na oko. Jak trafiłam na oddział w połowie ciąży z objawami zapalenia wyrostka to mnie nie chciał przyjąć! I odsyłał na chirurgię. Asystentce kazał wpisać w papiery "dyspepsja" (czyli niestrawnosć, wzdęcia...bla bla). Akurat tego dnia byłam na czczo bo byłam wczesniej na krzywej cukrowej. A ten swoje.....Nawet w kartę ciąży nie zajrzał.
 
Nie polecam pani dr I.Migdał z Łodzi. Pani bardzo zmęczona, jakby za kare siedziała w gabinecie . Odbierajac cytologie sama kazałami odczytywać wynik. Powiedziałam pani dr , ze jestem w ciazy. Nie zbadala mnie, nie zlecila badan tylko Usg. Karty ciazy nie wypisala. Kazala mi samej w domu wypisac. Kiedy chcialam zwolnienie, bo pracuje w nieodpowiednich warunkach, to pani stwierdzila, ze teraz mi nie da, bo niema druczkow i mnie wyprosila z gabinetu.
 
reklama
Nie polecam Karina Sypek-Śliwka w Urovita Chorzów. Mimo kontroli co dwa tygodnie i braku ewidentnych oznak tego, że ciąża rozwija się prawidłowo, twierdziła że ta jest żywa. Różnica między om a faktycznym stanem ciąży 2 tygodnie przy regularnych cyklach. W ciągu dwóch tygodni między wizytami ciąża urosło tydzień. W szpitalu okazało się, że to pusty pęcherzyk ciążowy, który rośnie bez zarodka, od razu skierowanie na oddział bo ciąża 10 tygodniowa według om i poronienie zatrzymane. Podano tabletkę, dzień później zabieg.
W pierwszej ciąży również nie zostałam wezwana przez wspomnianą panią, kiedy otrzymała wyniki cytologii informujące o rozległym stanie zapalnym. O wyniku dowiedziałam się przy okazji, kiedy inna lekarka wypisując mi skierowanie do szpitala na zabieg w 12 tygodniu (poronienie zatrzymane w 10 tygodniu) oddala mi dokumentację i na wyniku widniala informacja o konieczności wezwania mnie.
 
reklama
Do góry