Nie polecam Karina Sypek-Śliwka w Urovita Chorzów. Mimo kontroli co dwa tygodnie i braku ewidentnych oznak tego, że ciąża rozwija się prawidłowo, twierdziła że ta jest żywa. Różnica między om a faktycznym stanem ciąży 2 tygodnie przy regularnych cyklach. W ciągu dwóch tygodni między wizytami ciąża urosło tydzień. W szpitalu okazało się, że to pusty pęcherzyk ciążowy, który rośnie bez zarodka, od razu skierowanie na oddział bo ciąża 10 tygodniowa według om i poronienie zatrzymane. Podano tabletkę, dzień później zabieg.
W pierwszej ciąży również nie zostałam wezwana przez wspomnianą panią, kiedy otrzymała wyniki cytologii informujące o rozległym stanie zapalnym. O wyniku dowiedziałam się przy okazji, kiedy inna lekarka wypisując mi skierowanie do szpitala na zabieg w 12 tygodniu (poronienie zatrzymane w 10 tygodniu) oddala mi dokumentację i na wyniku widniala informacja o konieczności wezwania mnie.