reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca w ciąży

U mnie dziś 32 tc czasami maluch tak daje do wiwatu, że szok. Innym razem jest już spokojniejszy ale czuje ruchy takie delikatne. Jeżeli dziewczyny Was coś martwi to warto jechać na izbę żeby zobaczyli. Może im się wydawać że jesteśmy przewrazliwione ale lepiej dmuchać na zimne. Ja ok 25 tc nie czułam ruchów to najpierw pojechałam do szkoły rodzenia żeby mi tętno dziecka zbadały. Okazało się ok i byłam spokojniejsza.
Z wyprawką nie czekajcie za długo myślę że max w 34 tc powinno się już mieć wszystko. Po pierwsze upały. To, że teraz jest zimniej to super, ale znając życie zaraz znowu będzie żar i bieda. Po sklepach na bank się nie będzie chciało latać. A już tym bardziej stać przy desce i prasować, układać. Znając życie czegoś zabraknie itd. Ja akurat kończę prasowanie, pranie i układanie. W sierpniu to ja mam zamiar leżeć i pachnieć. Ewentualnie spakować torbę. Chociaż moja zaboboniara mama twierdzi że wcześniej się nie pakuje bo poród będzie ciężki;p wyobrażacie sobie akcję porodową i pakowanie torby ? Bo ja nie ;p więc jednym uchem wypuszczam, drugim wypuszczam ;p
Co do cukró, zgadza się że po 30 tc szaleją. Moja na czczo zwariowały, pomogło zwiększenie insuliny i trochę zmiana czasu jej podania. No i jedzenie...jak się je co trzeba to i cukier ok. A jak ma się wyskoki to i insulina nie pomoże. Najważniejsze jest usg i dziecko. Reszta zawsze jakoś się ogarnie ;)
 
reklama
U mnie dziś 32 tc czasami maluch tak daje do wiwatu, że szok. Innym razem jest już spokojniejszy ale czuje ruchy takie delikatne. Jeżeli dziewczyny Was coś martwi to warto jechać na izbę żeby zobaczyli. Może im się wydawać że jesteśmy przewrazliwione ale lepiej dmuchać na zimne. Ja ok 25 tc nie czułam ruchów to najpierw pojechałam do szkoły rodzenia żeby mi tętno dziecka zbadały. Okazało się ok i byłam spokojniejsza.
Z wyprawką nie czekajcie za długo myślę że max w 34 tc powinno się już mieć wszystko. Po pierwsze upały. To, że teraz jest zimniej to super, ale znając życie zaraz znowu będzie żar i bieda. Po sklepach na bank się nie będzie chciało latać. A już tym bardziej stać przy desce i prasować, układać. Znając życie czegoś zabraknie itd. Ja akurat kończę prasowanie, pranie i układanie. W sierpniu to ja mam zamiar leżeć i pachnieć. Ewentualnie spakować torbę. Chociaż moja zaboboniara mama twierdzi że wcześniej się nie pakuje bo poród będzie ciężki;p wyobrażacie sobie akcję porodową i pakowanie torby ? Bo ja nie ;p więc jednym uchem wypuszczam, drugim wypuszczam ;p
Co do cukró, zgadza się że po 30 tc szaleją. Moja na czczo zwariowały, pomogło zwiększenie insuliny i trochę zmiana czasu jej podania. No i jedzenie...jak się je co trzeba to i cukier ok. A jak ma się wyskoki to i insulina nie pomoże. Najważniejsze jest usg i dziecko. Reszta zawsze jakoś się ogarnie ;)
Hmm jakby to ująć :p , nie da się nie kupować kiedy znasz już płeć i wszystko jest takie piękne dla maluszka, wózek zamówiony, ciuszki praktycznie wszystkie mam, akcesoria też zamówione, tym bardziej że do Polski mam 30 km ,bo mieszkam w Niemczech A tu niestety nie ma sklepów dziecięcych itp, a nie chce na koniec ciąży się męczyć i jeździć po wszystko do Polski, więc powoli składam wszystko. Myślę, że pokój zaczniemy robić po 30 tyg. Ciąży, nie wiem nie znam się to moja pierwsza ciąża, dowiaduje się tyle co od koleżanek itp, ale myślę, że nasz tydzień to najlepszy czas na składowanie rzeczy dla maluszka:)

Ja wózek już mam w zasadzie razem z fotelikiem. Lista pozostałych rzeczy da dziecka się nie kończy nie mówiąc już o aptecznych rzeczach koszulach i innych. :eek:
 
No właśnie, 3 dni jest w normie, później skok do 100 i znowu spada,żadnych wytycznych od Pani Diabetolog nie dostałam, więc sama muszę sobie radzić, mój ginekolog twierdzi,że nie jest źle, cukry po godzinie też w normie

Ja mam podobnie z cukrami zauważyłam akurat u mnie ze jeśli mniej wyliczam i kombinuje w kuchni tym jest jakby lepiej. Po posiłku nigdy nie przekroczyło tylko dalej walczyli z tym na czczo. 23 lipca mam wizytę u diabetologa zobaczymy co powie. Gin mówi żeby się nie przejmować bo odchyły od normy nie są duże bądź ich nie ma.
 
Ja dziś się na budyń bez cukru pokusilam, ale błąd taki ze dodałam łyżkę dzemu własnej roboty, ale słodki był... I po 1h 152. Będę próbować bez dzemu że świeżymi owocami :D
O budyń bez cukru tez sobie zrobię. Poszukam soku jakiegoś lub dżemu bez cukru są na 100 % w tych zdrowych sklepach.

Kiedyś wyszłam ze znajomymi i zjadłam pieczonego dorsza + 2 kawałki pizzy ale później odrazu poszłam na spacer i cukier był ok 101. Mnie po białej mące wzrasta.

Mnie już zaczyna denerwować to przyrządzenie ciagle tego jedzenia i myśleniu o jedzeniu które robi się już monotematyczne, jest lato wyjść gdzieś zjeść niezbyt bo ta cukrzyca sporo ogranicza.
Dziewczyny, ale budyń to sama gotowana skrobia ziemniaczana i mleko, a niektórym jedno i drugie podnosi cukier. Tak, że pewnie ta łyżka dżemu nie ma tam większego znaczenia:)

Kisiel, to też skrobia ziemniaczana - też może wywalać cukier w kosmos.

@Carinea u mnie na wyjścia ze znajomymi dobrze sprawdza się piwko 0% - mam super cukier po nim:)
Nawet jak zjem do niego ze dwa kawałki pizzy czy inna niedużą ilość tego, co mi podnosi cukier, to jest ok.

Zbocze trochę z wątku. Jestem w 25+2 miałyście tez tak ze jednego dnia ruchy były wzmożone na drugi dzień cisza ?
Tak, moje dziecko tak jak i ja - ma dni kiedy lubi się więcej poruszać i ma dni lenia:) i tak od początku - zawsze jest aktywna po moim przebudzeniu, w łóżku przed spaniem i po obfitym posiłku.
A w dzień to tak różnie:)


Rozmawiałam z lekarzami na ginekologii u mnie w szpitalu i mam się zgłosić na cesarkę w czwartek 18 lipca. To będzie 39+0. Cesarka tylko ze względu na położenie pośladkowe. Gdyby się obróciła, to czekałoby mnie wywoływanie.
W piątek w Poznaniu waga im wyszła 3100, wczoraj w moim szpitalu 3050. Ciekawe ile będzie ostatecznie.
 
Ja mam podobnie z cukrami zauważyłam akurat u mnie ze jeśli mniej wyliczam i kombinuje w kuchni tym jest jakby lepiej. Po posiłku nigdy nie przekroczyło tylko dalej walczyli z tym na czczo. 23 lipca mam wizytę u diabetologa zobaczymy co powie. Gin mówi żeby się nie przejmować bo odchyły od normy nie są duże bądź ich nie ma.
Ja idę 16.07 na wizytę, trzymam kciuki:)
 
Dziewczyny, ale budyń to sama gotowana skrobia ziemniaczana i mleko, a niektórym jedno i drugie podnosi cukier. Tak, że pewnie ta łyżka dżemu nie ma tam większego znaczenia:)

Kisiel, to też skrobia ziemniaczana - też może wywalać cukier w kosmos.

@Carinea u mnie na wyjścia ze znajomymi dobrze sprawdza się piwko 0% - mam super cukier po nim:)
Nawet jak zjem do niego ze dwa kawałki pizzy czy inna niedużą ilość tego, co mi podnosi cukier, to jest ok.


Tak, moje dziecko tak jak i ja - ma dni kiedy lubi się więcej poruszać i ma dni lenia:) i tak od początku - zawsze jest aktywna po moim przebudzeniu, w łóżku przed spaniem i po obfitym posiłku.
A w dzień to tak różnie:)


Rozmawiałam z lekarzami na ginekologii u mnie w szpitalu i mam się zgłosić na cesarkę w czwartek 18 lipca. To będzie 39+0. Cesarka tylko ze względu na położenie pośladkowe. Gdyby się obróciła, to czekałoby mnie wywoływanie.
W piątek w Poznaniu waga im wyszła 3100, wczoraj w moim szpitalu 3050. Ciekawe ile będzie ostatecznie.
18 Lipca to już za chwile ;)

Waga z tego co wiem może się różnic i to wychodzi głównie na +. Większość znajomych miały z Usg pod koniec mniejsza wagę a większe dzieci.

A gdyby się odwróciła to i tak by wywoływali przez cukrzyce ? Bo jestem ciekawa jak wyglada końcówka ciąży. Ja osobiście bym wolała wcześniej urodzić wiec po 36 tc to zacznę coś w tym kierunku już robić żeby przyspieszyć.
 
Matko u mnie znowu rano cukier szaleje. Mimo, że trzymam dietę, jem regularnie wczoraj 95 dziś 94...czyli muszę znowu zwiększać insulinę ;/
Męczy mnie to już i zaczynam się irytować. Też chciałabym wcześniej urodzić i mieć z tą cc święty spokój;/
 
18 Lipca to już za chwile ;)

Waga z tego co wiem może się różnic i to wychodzi głównie na +. Większość znajomych miały z Usg pod koniec mniejsza wagę a większe dzieci.

A gdyby się odwróciła to i tak by wywoływali przez cukrzyce ? Bo jestem ciekawa jak wyglada końcówka ciąży. Ja osobiście bym wolała wcześniej urodzić wiec po 36 tc to zacznę coś w tym kierunku już robić żeby przyspieszyć.
Co do zasady opanowana cukrzyca ciążowa nie jest wskazaniem do CC. Gdyby młoda była ułożona główką do dołu, to by mnie położyli w 39+0 i próbowali sprowokować poród. I wtedy jednak fajniej by było, gdyby się zaczął sam z siebie.

Cesarka przy cukrzycy to raczej gdy dziecko jest za duże albo są jeszcze inne wskazania.

Daj dziecku dojrzeć:D Jak już będziesz miała donoszoną ciążę, to możesz zacząć schodzić po schodach, sprzątać chałupę i wykorzystywać chłopa;)
 
U nas taka oto sytuacja :)
 

Załączniki

  • 8A00177D-9428-4321-BC9F-59FEC815846C.jpeg
    8A00177D-9428-4321-BC9F-59FEC815846C.jpeg
    2,3 MB · Wyświetleń: 57
reklama
Do góry