reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca w ciąży

Hej. Ja wróciłam od diabetologa. Na noc już 8j insuliny a w dzień 4x2j. :hmm::sad:
Jak mus to mus, ale przynajmniej cukry będziesz miała uregulowane :-)
Mi dzisiaj znowu niedobrze, a rano cukier 90, więc też nie jakoś super.

Mam straszną ochotę na jakieś niesłodkie lody, ale wszystkie kupne to ulepek.
Idę chyba sobie parę wisienek mrożonych wyciągnąć z zamrażalnika.
 
reklama
Jak mus to mus, ale przynajmniej cukry będziesz miała uregulowane :-)
Mi dzisiaj znowu niedobrze, a rano cukier 90, więc też nie jakoś super.

Mam straszną ochotę na jakieś niesłodkie lody, ale wszystkie kupne to ulepek.
Idę chyba sobie parę wisienek mrożonych wyciągnąć z zamrażalnika.
Jogur sobie mozesz zamrozilc albo zmiksowac natrualny z jakism owocem.
Hej. Ja wróciłam od diabetologa. Na noc już 8j insuliny a w dzień 4x2j. :hmm::sad:
Dla Waszego dobra to [emoji4]
 
Dziewczyny powiedzcie mi ile posilkow dziennie jecie? Jak jadlam co 3h to bylam glodna i cukry skakaly troche wiec dzisiaj wyslilam sobie co 2h i tak mi pasuje bo nie chodze glodna i cukry ladne ponizej 100 caly czas...ale wychodzi mi 7 posilkow dziennie i nie wiem czy to nie za duzo?
Wizyte u diabetologa mam we wtorek wiec na pewno z nim to ustale ale ja chcialabym wiedziec juz ;)
 
Oczywiscie te moje posilki sa male ;) sniadanie pol kostki twarogu i kromka chleba drugie sniadanie jablko trzecie sniadanie jedna kanapka z kielbaska obiad zupa pomidorowa drugi obiad 1 golabek no i zostaly mi jeszcze 2 kolacje ;)
 
Dziewczyny powiedzcie mi ile posilkow dziennie jecie? Jak jadlam co 3h to bylam glodna i cukry skakaly troche wiec dzisiaj wyslilam sobie co 2h i tak mi pasuje bo nie chodze glodna i cukry ladne ponizej 100 caly czas...ale wychodzi mi 7 posilkow dziennie i nie wiem czy to nie za duzo?
Wizyte u diabetologa mam we wtorek wiec na pewno z nim to ustale ale ja chcialabym wiedziec juz ;)
Może być i 7 małych posiłków, jeśli się po tym dobrze czujesz. Na szkoleniu było, że może być pierwsze, drugie, a nawet trzecie śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja i druga kolacja koło 22 - to akurat wychodzi 7.

I w sumie mniejsza o nazwy tych posiłków, jeśli organizm dobrze reaguje to tak jedz :-)
 
Oczywiscie te moje posilki sa male ;) sniadanie pol kostki twarogu i kromka chleba drugie sniadanie jablko trzecie sniadanie jedna kanapka z kielbaska obiad zupa pomidorowa drugi obiad 1 golabek no i zostaly mi jeszcze 2 kolacje ;)
Nic sie nie martw, wazne aby cukier byl w normie a Ty wtedy nie zjesz wiecej niz mama niecukrowa [emoji6]
 
Ja właśnie mam wypisane 7 posiłków, a że często mam jadłowstręt to lekarz mi powiedział żebym chociaż 4 5 zjadła
 
Wrzucam ściągę że szkolenia dla ciężarówek z cukrzycą z mojej przychodni diabetologicznej.
IMG_20181219_103632418.jpgIMG_20181219_103640065.jpgIMG_20181219_103647119.jpgIMG_20181219_103653030.jpg
 
reklama
Przeczytałam tylko dwie pierwsze linijki i sobie odpuściłam dalej.

Dzisiaj jakoś sama ze sobą nie mogę wytrzymać, normalnie czuję się podminowana jak dzień przed okresem.
Sprawdziłam cukier - jest ok, sprawdziłam ciśnienie - lekko podwyższone, ale w normie. Z jednej strony mnie nosi, a z drugiej nic mi się nie chce, co jeszcze bardziej mnie denerwuje.
 
Do góry