reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca w ciąży

reklama
Nie no spoko [emoji23][emoji23]
1554102115993.jpeg
 
Dostałam właśnie płatki kukurydziane na śniadanie [emoji849][emoji849] pojebało ich chyba
Moja szwagierka leżała 2 tygodnie przed porodem w szpitalu, 100km od domu bo cukrzyca. I mieli w dupie jej dietę... Nie wiem jak w moim z dietą cukrzycową ale jak miałam dietę po operacji to się jej twardo trzymali. Dostawałam np. zupę bez niczego, samą "wodę", bo nie mogłam gotowanych warzyw. Nie było ani sycące ani smaczne ale chociaż zgodne z zaleceniami.
Szpital - jak sama nie zadbasz to mają Cię gdzieś. Jak wszystko jest ok to uciekaj.
 
Moja szwagierka leżała 2 tygodnie przed porodem w szpitalu, 100km od domu bo cukrzyca. I mieli w dupie jej dietę... Nie wiem jak w moim z dietą cukrzycową ale jak miałam dietę po operacji to się jej twardo trzymali. Dostawałam np. zupę bez niczego, samą "wodę", bo nie mogłam gotowanych warzyw. Nie było ani sycące ani smaczne ale chociaż zgodne z zaleceniami.
Szpital - jak sama nie zadbasz to mają Cię gdzieś. Jak wszystko jest ok to uciekaj.
Czekam na diabetologa i się wypisuje. Z małym wszystko ok, ja nie wiem jak ja mam mieć dobre cukry [emoji23]
 
Ja już czuję jak mi cukier skacze :/ zjadłam te testy z masłem i te płatki bo mi żołądek wykrecalo (nic nie jadłam od 18)
Ale ten biały cukier do herbaty i marmolada [emoji23][emoji23][emoji23]
 
U nas takie same sniadania w szpitalach, tylko jest samoobsluga.
Nie wiem czy pamietasz, jak bylam na MAU i dali czipsiki i ciasteczka jako snaki [emoji51]
 
reklama
Do góry