reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa

Ło jezu ale brzmi hardcorowo :-( jedynie co Cie pociesze to ze okolo 6msca to sie wycisza wszystko... przetrwaj Nath jeszcze troszku. Jestes dzielna mama a Marysia wspaniala corka tylko niestety gdzies tam macie alergie zapewne. One mijaja! Moj pierwszy synek ulewal ciagle i vrzuszkowe problemy byly do 6msca. Pozniej to sie wyciszalo az minelo.
Jakis gastrolog zaliczony? Moze alergolog? Ktos inny procz pediatry? Ehhh bidulki. Przytulasy przesylamy!
No właśnie jeszcze nikt inny oprócz pediatry,bo żyłam z tym co mi wmówili, że ja tak musi boleć i gazować. Tzn mamy zagęszczacz do mleka jest o niebo lepiej,nie muszę jej przebierać co 20min,ale to mleko teraz to katorga. Już mi ręce opadają . Chce dla niej jak najlepiej,ale się boje że jej zaszkodzę,a z drugiej strony widzę,że to mleko ja masakruje,boli przełyk,po żadnym innym tak nie miała,a lekarka olala,bo poprostu piecze ,no ale nie to jakiś inny level . Jestem wykończona,bo kapę się też na tydzień jak ktoś przyjdzie z nią posiedzieć ,wieczorem padam z nią na twarz ,non stop ma rękach ,płacz ,niedawno po tej zmianie zobaczyłam jak się uśmiecha i że może cokolwiek pospać w dzień. W szpitalu jak to wszystko mówiłam to mi lekarka powiedziała,niech się pani cieszy,że śpi w nocy - no pewnie jeszcze,że w ogóle sypia powinnam. Ech . Także poszukiwań mleka ciąg dalszy . 🤷
 
reklama
No właśnie jeszcze nikt inny oprócz pediatry,bo żyłam z tym co mi wmówili, że ja tak musi boleć i gazować. Tzn mamy zagęszczacz do mleka jest o niebo lepiej,nie muszę jej przebierać co 20min,ale to mleko teraz to katorga. Już mi ręce opadają . Chce dla niej jak najlepiej,ale się boje że jej zaszkodzę,a z drugiej strony widzę,że to mleko ja masakruje,boli przełyk,po żadnym innym tak nie miała,a lekarka olala,bo poprostu piecze ,no ale nie to jakiś inny level . Jestem wykończona,bo kapę się też na tydzień jak ktoś przyjdzie z nią posiedzieć ,wieczorem padam z nią na twarz ,non stop ma rękach ,płacz ,niedawno po tej zmianie zobaczyłam jak się uśmiecha i że może cokolwiek pospać w dzień. W szpitalu jak to wszystko mówiłam to mi lekarka powiedziała,niech się pani cieszy,że śpi w nocy - no pewnie jeszcze,że w ogóle sypia powinnam. Ech . Także poszukiwań mleka ciąg dalszy . 🤷

Szukaj pomocy wiec u lekarza specjalisty. Sprobuj od jakiegos gastrologa bo moze przyczyna to refluks. Moze miec podrazniony przelyk i to ja najzwyczajniej boli dlatego jest taka niespokojna. Ja zawsze to co mowi nasza pediatra puszczam przez palce i sama szukam. Nam przy uczuleniu na bmk pediatra kazala ograniczyc bialko 🤦‍♀️ a dziecko cierpialo, wiec ja olalam i zaczelam drazyc temat i szukac pomocy gdzie indziej. Tyle ze my kp wiec moglam na sobie probowac wykluczen aby pomoc malemu.

A nie myslalas o relaktacji? Chociaz zapewne to by wymagalo odlozenia Marysi przy pracy np z laktatorem ale jest mozliwe. Moze by pomoglo gdybys sama wykluczyla z diety to i owo i mleczko by bylo lepsze?

W kazdym razie poszukaj pomocy poza pediatra bo oni bywaja małostkowi jesli trafilas na taka bez zaangazowania a na to wyglada.
 
Hej dziewczyny. Streszczając masakra... zaliczyłysmu szpital. Słabe przyrosty,mega ulewania . Wyszła krew utajona w kale. Z tego wszystkiego skończył mi się pokarm,przeszłam całkiem na pepti syneo. Mała zagazowana tak,se masakra...nie spała wcale za dnia,ciągły płacz. Mąż pojechał,mieszkam sama od ciągłego noszenia moja blixks zrobiła się bordowa i boli. Byliśmy dwa tyg temu na szczepieniu,lekarka zaproponowana zmianę mleka na Neocate,zgodziłam się bo chyba bym pakt z diabłem podpisała żeby dziecku ulżyć i sobie . No i zagazowane dużo mniej,wyciszyła się,ale to mleko to porażka ,pali ja , śmierdzi jak kwas ,ulewa kisem i się dusi. Nie pytajcie ile razy tylko dzisiaj myślałam,że to ten ostatni raz...😭 No ale pani doktor to olala i przepisala 7 opakowań...bo musi się przyzwyczaić tylko nie wiem czy dożyje . Żadne inne mleko tak na nią nie działało...więc jutro znowu teleporada. Wykończona jestem psychicznie. Mam nadzieję,że u Was lepiej ❤️🤞
Dużo się u Was dzieje 😱 trzymajcie się! My cały czas walczymy z alergią, zauważyłam że poza BMK małemu nie służy jeszcze jajo, orzechy i miód. Z jajem spróbowałam robić prowokację (panierka w kotlecie, więc ilość niewielka), ale słabe spanie małego zrobiło się jeszcze gorsze przez gazy. Boję się jak to będzie przy RD, które zbliża się wielkimi krokami skoro mamy tyle wykluczeń 😭
 
@olka11135 jak wagowo maluszek po tym miesiacu?:-)

Ja tak śwruje z tymi wagami, że aż sobie wszystko spisałam xD bo latam na te USG jak głupia (urok, prowadzenia ciąży w 3 miejscach)

09.08 - 282g
16.08 - 350g
01.09 - 492g
07.09 - 580g
03.10 - 976g
05.10 - 1002g
10.10 - 1117g

Teraz w piątek też mam kolejne USG to zobaczymy - dziś 30+1
 
A co to za teoria, że przy diecie krzywa wyjdzie dobrze? Nie widzę w tym logiki ;)


Ja miałam 2 krzywe w ciąży. W I trymestrze ze względu na bycie w grupie ryzyka. Dla diabetologa wynik był za wysoki i rozpoznał cukrzycę ciężarnych, ale ginekolog odrzucił tę diagnozę, niemniej byłam na diecie i na pomiarach glukometrem. Potem w tym normalnym czasie 24-28 tc miałam druga krzywa (zarówno diabetolog jak i ginekolog mnie na nią wysłali) i ona już wyskoczyła poza normy.

Wiesz, ale tu Ci jednak lekarz nie uznał cukrzycy. U mnie mimo, że jest stwierdzona tylko na podstawie 1 wyniku na czczo poza normą tj. 92,7 jest w 100% uznana.
I lekarka na NFZ mnie bardzo z tą cukrzycą pilnuje więc ja te dietę trzymam bardzo dobrze - na domowym glukometrze nie mam nigdy żadnych przekroczeń po żadnym posiłku czy na czczo.

Moim prywatni lekarze mnie opieprzyli za te drugą krzywą bo po co skoro cukrzyca już jest. Tej z NFZ to nawet nie pytam bo Ona to by dopiero dramę zrobiła.

Ja na 2 tygodnie odstawiłam sobie wszystko, idąc na krzywą 2 dni wcześniej np. jadłam pizzę i ciasto (oczywiście vege, no ale nadal to syf pod kątem cukrzycy). A wyniki miałam fantastyczne bo:

83,80
132,30
105,60

Tak naprawdę zrobiłam to tylko po to bo czułam, że higiena badania u mnie poleciała i moja "cukrzyca" jest na wyrost. Dla mnie to będzie argument, żeby się nie zgodzić na wywołanie po prostu
 
Hejo🙂wyłaniam sie😁u nas bez większych dramatów, ale też jesteśmy na Bebilon pepti. Wcześniej Maksio ulewal i miał zbitw kupy, ale po Bebilonie się unormowalo. Staram się go dobrze przepajac i ta kupa raz dziennie jest, czasem 2 razy. A i brzuszek już mu tak nie dokucza. I zero ulewania. My jutro mam nadzieję pójdziemy na pierwsze szczepienie, bo wcześniej był troszkę podziębiony. Ogólnie jakoś dajemy rade. Maksio nie spi jakoś super dużo, ale na tyle, żebyśmy nie chodzili jak widmo. Poza tym mąż wstaje ze mną na zmianę, więc nie ma tragedii 😀 trochę wyszłam z etapu kup i wymiotów, bo jak się Maksio urodził to mój starszy uczyl się robić kupę na nocnik. Ale kupa go tak brzydziła, że z każdą kupa musiałam sprzątać pół domu, bo wszystko obrzygal🙉jak tylko pomyślał o kupię to od razu bełt. Ale przeniósł się na nakładkę do kibelka, więc nie widzi, co tam narobił 😅😅😅takie tak kupowe sprawy🤣
ja bylam na krzywej i cukier na czczo za wysoki, bo 105. I oczywiście w rym całym pędzie wyrzuciłam karteczkę z kodem do wyniku i nie mogę go ponownie odczytac🙈muszę tam zadzwonić " w wolnej chwili".
A jak u Was @gooskaw ? Twój szkrab to już chyba nie taki mały?🙂
 
@Nath096 wiem, że teraz to bez sensu zabrzmi, ale wszystko jest do przejścia i w końcu u was też będzie spokój i będziesz się już tylko cieszyła każdym dniem z Marysia. Pamiętam, że co by się nie działo dla niej jesteś najlepsza matka na świecie ❤️ a i jak @gooskaw wspomniala w okolicach 6 msc wszystko powinno zacząć się normowac, więc chyba już nie dużo zostało?
Trzymam za was kciuki , zeby ktos w koncu zaradzil na te nieprzyjemne dolegliwosci❤️
 
A no wypytuje co tam u Was a sama nie napisalam co u nas 🙈
My juz prawie 6mscy😎 jezu kiedy to minelo to nie wiem. Mamy dwa zęby. RD tez juz weszlo z racji malych przyrostow troche szybciej. Alergie opanowane byly i sa. Caly czas cyckamy bo dla mnie to wspaniala przygoda :-) a bywa roznie, czasem jojczybuła a czasem aniol. Jak toz maluchem bywa.wiecej problemow ze starszakiem bo jakis bunt czy chec pokazania ze on tez jest. Nie wiem. Czesto gesto dostaje galopujacej nerwicy :-p
Mi przybralo od najnizszej wagi 4kg bo brzydko jem i byle co. Moze w koncu sie uda jak zacznie sie sam soba czasami zajmowac... :-)

@Daria1991 dobrze ze znalezliscie zloty srodek na ta kupe starszaka! I oby z Maksiem bylo juz tylko lepiej :-)

Ile Wasze Bąble juz maja?
 
Hej. My wczoraj skończylysmy 3 miesiące 🥰🌺
Wróciłam do starego mleka,bo to co się działo po tamtym to nie pytajcie . Teleporady nie było,bo pani doktor zajęta,ale jak usłyszałam w słuchawkę niech pani przyjedzie może panią przyjmie...acha to nie ma czasu porozmawiać,a ja mam jechać gam z dzieckiem i siedzieć i czekać,bo może porozmawia w realu...a pies ich trącał. Wróciłam do starego mleka,mówię co będzie przetrzymam tymbardziej,że to chyba wina kolek i niedojrzałego układu pokarmowego,bo po nowym mleku rewelacji nie było,a i zauważyłam,że najgorsze samopoczucie zaczyna się koło 17 i już tak z przerwami jest płacz.
Trzeci dzień mam przekochane dziecko,bawi się,śpi,mało płacze. Aż się jestem w stanie umyć i coś obejrzeć 🙈 Układam dużo na brzuszku,może poprostu brzuch dojrzewa,albo za 3 dni będę tu płakać spowrotem razem z nią 😂 Ale narazie się cieszę,bo serio była mordega.
Co do wagi to ja dalej jestem na etapie z po porodu czyli 54kg ,ale jem jeden może dwa konkretne posiłki. Wczoraj dostałam miesiączki równo 3miechy po porodzie,taka niewielka no ale jest.
@gooskaw mówią,że cudze dzieci szybko rosną,a Twoje dla mnie szczególnie 😂😂🥰 Ale ten czas leci 🙈
@Daria1991 ja staram się przepajac chociaż wiem jakie są wytyczne albo dawać w ciągu dnia mleko bez zageszczacza,bo od tego ma tak klejąca kupkę i w buzi też jej się tak niemiło lepi i mam nadzieję,że będzie jej łatwiej zrobić .
A tu moja piękna brzuszkowa marudka 🥰😆
 

Załączniki

  • eae74fa3-cbb1-4f4d-ab0c-b36e57f8b22f.jpeg
    eae74fa3-cbb1-4f4d-ab0c-b36e57f8b22f.jpeg
    43,1 KB · Wyświetleń: 45
reklama
@Nath096 Marysia jest sliczna :-)))) szkoda ze macie takie przeboje brzuszkowe ale przetrwaj jeszcze troszke. Kolo 4msca powinno byc delikatnie lepiej i im dalej w las tym tych lepszych dni bedzie wiecej. Tego sie trzymaj :-) kazda mama wie co lepsze dla swojego dziecka.

No moj czort ... nie wiem kiedy on tak szybko urosl 🤭 za to mamy teraz mega ciezkie dni przez gorne 1nki wiec laczymy sie w bolu marudek.
A jesli Cie to pocieszy to do okolo wlasnie 4msca mielismy dzien w dzien od 18-19 ryk bo trzeba bylo isc spac i trwalo to bita godzine. Czasem mniej czasem wiecej... tzw godzina czarownic 🥴 ale pomalu odpuszczalo i dopiero od niedawna wiem ze mozna z uschmiechem zasypiac :-)
Takze kazdy brzdąc coś ma na sumieniu 😈😆
 
Do góry