Jedna znajoma po porodzie w ogole nie miała mleka, kazali w szpitalu laktatorem ciągnąć to podobno krew leciała... nie rozmawiałam z nia osobiście bo to kolezanka mojej siostry i od niej wiem, niby dziwne bo krople siary chyba każda powinna mieć....
reklama
A jeszcze odnośnie trzeciego dziecka, mój chwilami żartuje ze Igorka trzeba niedługo robić...ale ciężko z jedną pensja, moze kosiniakowe i tysiąc na drugie i trzecie i by wyzyl jakoś... ale ja chyba za świeżo po porodzie jestem, ten ból... musiałabym zapomnieć przez pare lat!
Margo ja myślę, że żadna z nas nie powiedziała, a nawet nie pomyślałaby że Ty, czy jakakolwiek inna matka karmiąca mm jest gorszą matką. Różne są sytuacje życiowe, różne powody że potoczyło się to w taki a nie inny sposób i nie nam to oceniać. Próbowałaś, nie wyszło. Trudno, najważniejsze że dziecko najedzone i szczęśliwe znam takie matki (ba, mam nawet takie w rodzinie) które nie karmiły w ogóle-nawet zaraz po porodzie w szpitalu. I to nie karmiły z czystej wygody bo z laktacją problemu nie było. Ich wybór i nie mnie to oceniać. Choć swoją drogą kp na siłę moim zdaniem też nie jest dobrym wyjściem bo matka się denerwuje, frustruje, a to wszystko udziela się dziecku.
Na pewno nie było Ci łatwo ale walczyłaś i myślę, że zrobiłaś co mogłaś i ważne że mały dostawał w ogóle Twój pokarm-nawet jeśli było to tylko kilka tygodni
Luca a byłaś u ginekologa skontrolować jak się zagoiło? Czy tylko ta wizyta po połogu? Ja też miewam schizy że jednak ciąża choć to śmieszne bo nie miałam jeszcze okresu no i nawet brak oznak ewentualnej owulacji u mnie. No ale jednak takie schizy czasem się pojawiają. W tym tygodniu nawet test dla pewności zrobiłam bo mi jeden został z czasu starań hehe
Edytka moja Julka ssała paluszki maniakalnie do zasypiania, na uspokojenie, dla zabawy itd. Za nic nie chciała złapać piersi nawet jak próbowałam w takiej sytuacji jej podać. Ale okazuje się, że to taki etap rozwoju. Od jakichś 3 tyg w ogóle nie ssie paluszków. Przeszło z dnia na dzień. Teraz to pakuje paluszki czasami bo jej zęby idą ale to gryzie a nie ssie. Smoczka nie dawałam-dałam jej parę razy, może z 5 przez całe pół roku. I to nie jako zastąpienie paluszków ale w takiej sytuacji, gdy nie było innej opcji-jak płakała bardzo w foteliku w aucie. Zresztą nawet kiedyś jak chciałam nauczyć ją smoczka to i tak nie załapała. Jak już to wolała się nim bawić, gryźć itd.
Edit: Edytka a to Ty nie pracujesz? Czy pracowałaś ale już nie wracasz? Ciekawe właśnie jak to będzie z tym 500 zł na dziecko. Mi się nie należy bo przekraczamy próg dochodowy, choć trochę to niesprawiedliwe że na pierwsze dziecko jest próg, a na kolejne już nie. No ale cóż.
Ja zawsze chciałam mieć trójkę dzieci ale teraz to nie wiem jakbym ciążę przeżyła w sensie stresu.. chciałabym ale się boję bo pamiętam jak drżałam o każdy dzień :/
Na pewno nie było Ci łatwo ale walczyłaś i myślę, że zrobiłaś co mogłaś i ważne że mały dostawał w ogóle Twój pokarm-nawet jeśli było to tylko kilka tygodni
Luca a byłaś u ginekologa skontrolować jak się zagoiło? Czy tylko ta wizyta po połogu? Ja też miewam schizy że jednak ciąża choć to śmieszne bo nie miałam jeszcze okresu no i nawet brak oznak ewentualnej owulacji u mnie. No ale jednak takie schizy czasem się pojawiają. W tym tygodniu nawet test dla pewności zrobiłam bo mi jeden został z czasu starań hehe
Edytka moja Julka ssała paluszki maniakalnie do zasypiania, na uspokojenie, dla zabawy itd. Za nic nie chciała złapać piersi nawet jak próbowałam w takiej sytuacji jej podać. Ale okazuje się, że to taki etap rozwoju. Od jakichś 3 tyg w ogóle nie ssie paluszków. Przeszło z dnia na dzień. Teraz to pakuje paluszki czasami bo jej zęby idą ale to gryzie a nie ssie. Smoczka nie dawałam-dałam jej parę razy, może z 5 przez całe pół roku. I to nie jako zastąpienie paluszków ale w takiej sytuacji, gdy nie było innej opcji-jak płakała bardzo w foteliku w aucie. Zresztą nawet kiedyś jak chciałam nauczyć ją smoczka to i tak nie załapała. Jak już to wolała się nim bawić, gryźć itd.
Edit: Edytka a to Ty nie pracujesz? Czy pracowałaś ale już nie wracasz? Ciekawe właśnie jak to będzie z tym 500 zł na dziecko. Mi się nie należy bo przekraczamy próg dochodowy, choć trochę to niesprawiedliwe że na pierwsze dziecko jest próg, a na kolejne już nie. No ale cóż.
Ja zawsze chciałam mieć trójkę dzieci ale teraz to nie wiem jakbym ciążę przeżyła w sensie stresu.. chciałabym ale się boję bo pamiętam jak drżałam o każdy dzień :/
Ostatnia edycja:
Natka, no dziś to bardzo te łapki pcha do buzi, ja panikara jestem, gdzieś wyczytałam ze często trudno potem odzwyczaic tego ssania i ze mniejszym złem w tej sytuacji jest podać smoczek. no ale jak widać w waszym przypadku nie można uogolniac. A co do pracy to nie mam szczęścia, juz miałam na czas nieokreślony, i etat zlikwidowali... ostatnio miałam do czerwca. Przedłużono mi do dnia porodu a teraz rok zasilku i albo cos potem znajdę, albo i nie. Bardzo nieprzyjemna sytuacja bez takiej stabilizacji...
lucalew
Fanka BB :)
Edytka tak już nie karmie piersią odciągam już też coraz rzadziej w ciągu dnia. Trudno że tak wyszło ale i tak z moimi przebojami cieszę się że te 5 mcy był na piersi.
U nas smoczek był bardzo szybko bo jeszcze w szpitalu - położna laktacyjna doradzila jak leżał chory tuż po porodzie. Myślę że jedne dzieci bez problemu zalapia a inne nie. W tej chwili on ten smoczek najczęściej jak zasypia ma a jak zaśnie to wypluwa no i bawi się nim, ogląda, rzuca :-) ale zasypia też sam bez smoczka więc liczę na to że nie będzie problemu z odstawieniem. Teraz też używa go żeby gryźć bo żeby mu idą. Paluszki też wkładal i piastki bo tak dzieci też uczą się świata. Ja mu wyciągnąłam te rączki jak za długo memlal to wolałam dać smoczek lub pieluszke lub zabawkę - on uwielbia memlalc łapki, ogonki pluszakow które ma :-)
Michas jak był na piersi to miał tak ze pił ok 22 czy 24 a potem już rano ale były i też noce że np o 2 czy 4 się budził ale szybko dostał cycka bo razem spalismy i na śpiocha jadł a ja też drzemalam.
Edytka krew mogła się pojawić jak za długo odciagala i się ranka zrobiła. Ja raz tak miałam jak odciągalam akurat i mama zadzwoniła i chyba z 30 minut rozmawiałyśmy - zapomniałam zmienić pierś.
Natka byłam tylko po połogu i teraz jakoś powinnam iść - ginka mówiła żeby przyjść za pół roku więc już czas. Też robiłam test w zeszłym tygodniu hehe i mówię do M zrobiłam test a on i co a ja no że Michas będzie miał rodzeństwo ale jeszcze nie teraz - mina M bezcenna :-) Szczerze to bardzo chce rodzeństwo dla Michasia ale jeszcze za wcześnie - nie jestem przygotowana głównie cukrzycowo bo jestem bez leków no i muszę w związku ze juz nie karmie piersią umówić się na wizytę do diabetologa.
Natka ja u siebie też nie zauważyłam oznak owulacji a musiała być skoro dziś malpa przyszła.
No ja pewnie jak Ty już zawsze będę się bała żeby nie powtórzyła się historia ze stratą ciąży :-(
Edytka z pracą czy bez to nigdy nie wiadomo ja mam pracę ale co z tego jak nie wiem co będzie jak wrócę czy będzie do czego.
U nas smoczek był bardzo szybko bo jeszcze w szpitalu - położna laktacyjna doradzila jak leżał chory tuż po porodzie. Myślę że jedne dzieci bez problemu zalapia a inne nie. W tej chwili on ten smoczek najczęściej jak zasypia ma a jak zaśnie to wypluwa no i bawi się nim, ogląda, rzuca :-) ale zasypia też sam bez smoczka więc liczę na to że nie będzie problemu z odstawieniem. Teraz też używa go żeby gryźć bo żeby mu idą. Paluszki też wkładal i piastki bo tak dzieci też uczą się świata. Ja mu wyciągnąłam te rączki jak za długo memlal to wolałam dać smoczek lub pieluszke lub zabawkę - on uwielbia memlalc łapki, ogonki pluszakow które ma :-)
Michas jak był na piersi to miał tak ze pił ok 22 czy 24 a potem już rano ale były i też noce że np o 2 czy 4 się budził ale szybko dostał cycka bo razem spalismy i na śpiocha jadł a ja też drzemalam.
Edytka krew mogła się pojawić jak za długo odciagala i się ranka zrobiła. Ja raz tak miałam jak odciągalam akurat i mama zadzwoniła i chyba z 30 minut rozmawiałyśmy - zapomniałam zmienić pierś.
Natka byłam tylko po połogu i teraz jakoś powinnam iść - ginka mówiła żeby przyjść za pół roku więc już czas. Też robiłam test w zeszłym tygodniu hehe i mówię do M zrobiłam test a on i co a ja no że Michas będzie miał rodzeństwo ale jeszcze nie teraz - mina M bezcenna :-) Szczerze to bardzo chce rodzeństwo dla Michasia ale jeszcze za wcześnie - nie jestem przygotowana głównie cukrzycowo bo jestem bez leków no i muszę w związku ze juz nie karmie piersią umówić się na wizytę do diabetologa.
Natka ja u siebie też nie zauważyłam oznak owulacji a musiała być skoro dziś malpa przyszła.
No ja pewnie jak Ty już zawsze będę się bała żeby nie powtórzyła się historia ze stratą ciąży :-(
Edytka z pracą czy bez to nigdy nie wiadomo ja mam pracę ale co z tego jak nie wiem co będzie jak wrócę czy będzie do czego.
Edytka
Mój synek bardzo często ssal piastki i jak to robił to ja mu nie zabranialam ale jak kciuk lądował w buzce to mu wyciagalam bo podobno później bardzo trudno tego oduczyć. Teraz juz tego nie robi. Przeszło mu i jedno i drugie
Ja byłam u ginekologa juz 2 razy i znowu pójdę po roku czasu od porodu. Trochę się boje teraz bo byłam zszywana i w miejscu tego szwy mam jakieś grudki niby ginekolog mówił ze to nic się nie dzieje ale ja wolę to kontrolować.
Ja okresu dostałam właśnie 8 mc po porodzie. U nas wychodzi drugi ząbek. Mały budzi się często w nocy,śpi z nami bo jak się budzi to z płaczem i nie nadazyla bym z wstawaniem do niego i wyciaganiem z łóżeczka.
Mój synek bardzo często ssal piastki i jak to robił to ja mu nie zabranialam ale jak kciuk lądował w buzce to mu wyciagalam bo podobno później bardzo trudno tego oduczyć. Teraz juz tego nie robi. Przeszło mu i jedno i drugie
Ja byłam u ginekologa juz 2 razy i znowu pójdę po roku czasu od porodu. Trochę się boje teraz bo byłam zszywana i w miejscu tego szwy mam jakieś grudki niby ginekolog mówił ze to nic się nie dzieje ale ja wolę to kontrolować.
Ja okresu dostałam właśnie 8 mc po porodzie. U nas wychodzi drugi ząbek. Mały budzi się często w nocy,śpi z nami bo jak się budzi to z płaczem i nie nadazyla bym z wstawaniem do niego i wyciaganiem z łóżeczka.
Niunia ssie piastke, potem manewruje i udaje się kciukiem tylko do buzi celować, ssie aż strzela po prostu. jak nie prawa to lewa, najpierw tak celuje do oka podnosi potem opuszcza do buzi, no taka koordynacja ze hej. No ale ten kciuk mnie troche niepokoi, czesto ma zaciśnięte jeszcze piastki, żadnej grzechotki małej nie dam rady włożyć, chyba kolo 3 mies dziecko łapie w łapkę, bo u nas jeszcze za wczesnie. Niunia zasypia tez czesto bez smoczka, czasem przy cycu, ale wczoraj to ssala smoka jak szalona, cycka nie chciala, jak smok wypadł to szybko ręka...ale w końcu zasnęła bez. W nocy taka zimna byla! Zabrałam ja z łóżeczka do siebie, no nie wiem czemu tak. Dziś łapki jej wlozylam bo zimne te rece i jeszcze ssie... moze to i nie metoda ale na chwile choć.
Sylwia, szew po pierwszym porodzie czulam do dnia kolejnego porodu. Ale teraz juz tylko ten nowy widać i czasem czuc. Moja kuzynka urodzila 5 dzieci i za kazdym razem ja cieli bo nie byla wystarczająco elastyczna...
Ważyłam się dzis sama, potem z mala, wyszlo 5,7, juz chyba wolniej przybiera, ale i tak duza! Jeszcze się nie szczepilysmy, poczekamy az wszyscy beda zdrowi. Amelia ma do nauki wiersz Lokomotywa, język można połamać! Troche dlugi jak na 1 klase
Sylwia, szew po pierwszym porodzie czulam do dnia kolejnego porodu. Ale teraz juz tylko ten nowy widać i czasem czuc. Moja kuzynka urodzila 5 dzieci i za kazdym razem ja cieli bo nie byla wystarczająco elastyczna...
Ważyłam się dzis sama, potem z mala, wyszlo 5,7, juz chyba wolniej przybiera, ale i tak duza! Jeszcze się nie szczepilysmy, poczekamy az wszyscy beda zdrowi. Amelia ma do nauki wiersz Lokomotywa, język można połamać! Troche dlugi jak na 1 klase
Edytka najgorzej chyba oduczyć ssania kciuka. Tak słyszałam ale moja kciuka nie ssała bo wolała paluszki wskazujący i środkowy razem
To ciężka sprawa z tą pracą... ja w poprzedniej ciąży też miałam przedłużoną do dnia porodu ale straciłam ciążę i aneksowali mi na czas określony. A jak zaszłam w ciążę z Julką to też znowu się bałam bo umowa kończyła mi się w kwietniu a termin miałam na początek sierpnia. A na dodatek plamiłam w 7tc i od wtedy musiałam być na zwolnieniu. Także miałam mega stracha, że przedłużą mi tylko do porodu ale na szczęście moja naczelniczka wstawiła się za mną u dyrekcji i dostałam na czas nieokreślony. Życzę żebyś znalazła coś fajnego jak już macierzyński się skończy
A co do zimnych rączek to do roku może tak być, że są chłodne (i stópki też) a dziecku zimno nie jest-jeszcze nie ma do końca wykształconej termoregulacji. Moja też często zimne ma
Luca wyobraziłam sobie minę Twojego męża to musiało być boskie że też nie wpadłam na taki sposób jak testowałam hihi ja też miałam przyjść po pół roku do gin na cytologię ale jak miałam problemy z tą blizną i byłam na IP to od razu mi cytologię też pobrali. Ale na kontrolę muszę się przejść i podpytać też jak to jest z tą ciążą po cc. Ty mnie nie strasz, że taka bezobjawowa owulacja ja mam nadzieję, że poznam od razu!
Sylwia moja generalnie śpi w swoim łóżeczku ale teraz też zęby jej idą i zdarza się że nie mam siły setny raz wstawać i biorę ją do nas. I choć mnie to dziwi to zauważyłam że wtedy lepiej śpi.
Dzudzenka ja zamawiałam na allegro przesyłka była gratis
To ciężka sprawa z tą pracą... ja w poprzedniej ciąży też miałam przedłużoną do dnia porodu ale straciłam ciążę i aneksowali mi na czas określony. A jak zaszłam w ciążę z Julką to też znowu się bałam bo umowa kończyła mi się w kwietniu a termin miałam na początek sierpnia. A na dodatek plamiłam w 7tc i od wtedy musiałam być na zwolnieniu. Także miałam mega stracha, że przedłużą mi tylko do porodu ale na szczęście moja naczelniczka wstawiła się za mną u dyrekcji i dostałam na czas nieokreślony. Życzę żebyś znalazła coś fajnego jak już macierzyński się skończy
A co do zimnych rączek to do roku może tak być, że są chłodne (i stópki też) a dziecku zimno nie jest-jeszcze nie ma do końca wykształconej termoregulacji. Moja też często zimne ma
Luca wyobraziłam sobie minę Twojego męża to musiało być boskie że też nie wpadłam na taki sposób jak testowałam hihi ja też miałam przyjść po pół roku do gin na cytologię ale jak miałam problemy z tą blizną i byłam na IP to od razu mi cytologię też pobrali. Ale na kontrolę muszę się przejść i podpytać też jak to jest z tą ciążą po cc. Ty mnie nie strasz, że taka bezobjawowa owulacja ja mam nadzieję, że poznam od razu!
Sylwia moja generalnie śpi w swoim łóżeczku ale teraz też zęby jej idą i zdarza się że nie mam siły setny raz wstawać i biorę ją do nas. I choć mnie to dziwi to zauważyłam że wtedy lepiej śpi.
Dzudzenka ja zamawiałam na allegro przesyłka była gratis
reklama
Dzięki Natka moja śpi z nami od czasu ząbków, a później przeziębienia budziła się milion razy i szkoda nam jej było, a z nami lepiej spała i tak zostało i rzeczywiście ten sen jest bardziej spokojny, nawet jak obudzi sie w nocy to leży spokojnie, wezmę ją za rączkę i usypia, a w łóżeczku były dzikie harce czworaki, turlanie, siadanie i tak czasami 2h impreza w nocy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: