reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witam w słoneczne popołudnie :-)
Wczoraj byliśmy z Małym u pediatry po receptę na szczepionkę. Na popołudnie przyjmowała jakaś nowa pediatra więc się do niej umówiliśmy,chciałam sprawdzić co to za specjalista. Kobitka fajna, kontaktowa, zbadała Małego i potwierdziła diagnozę doktora, że ma szmery nad serduszkiem. Czego nasza pediatra przez kilka wizyt nie wysłuchała :wściekła/y: Dała od razu skierowanie do poradni kardiologicznej i na początku czerwca mamy termin. Mały podczas podciągania za rączki do siadu wstał na nogi :szok: Byliśmy w ciężkim szoku, że z pozycji leżącej trzymany tylko za rączki zrobił taki manewr. Lekarka stwierdziła, że będzie bardzo silny i zabroniła robienia takich trików :-D

Gusiak dziękuję, że poradę w sprawie kaszki :*
Od wczoraj zaczęłam dawać Małemu łyżeczkę bo pół łyżeczki działało na niego tylko drażniąco :happy2:
Ja tez podaję oddzielnie zupkę, a oddzielnie manna z mlekiem i oddzielnie zupkę. Taki układ wydaje mi się bardziej korzystny. Bo jeśli je zupkę z ziemniakiem, który zamula to po co dodawać jeszcze kaszę?
Te kaszko co dajesz Mani to też z mm?

Aga z tym czasem to jakaś komedia. Też Mm problemy z organizacją i mi brakuje czasu na wszystko. Może to przesilenie :confused:
Jak idzie przygotowywanie kaszy?
Małemu podaję surowe, skrobany jabłko i załatwia się codziennie :-)
 
reklama
Wczoraj jak Młoda sie obudziła miała strasznie zaropiałe lewe oczko. Przemyłam wodą bo myślałam, że to od spania ale cały czas ta ropka wychodzi i oczko załzawione i czerwone. Dzisiaj postanowiliśmy, że udamy się do lekarza czeka nas długi weekend więc wyszlismy z założenia, że lepiej niech ją osłucha. No i okazało się, że to zapalenie spojówek. Dostała kropelki, mamy przemywać solą fizjologiczną. Osłuchowo wszystko dobrze i gardełko też czyste. Na szczęście możemy wychodzić na dwór, tylko unikać wiatru. Z kaszą ogarniam robię trochę więcej, by gara nie przypalić ;) no i stwierdziłam, że nawet lepiej wyszło bo i finansowo zaoszczędzimy nieco :).
Marysia dobrze, że Marcelkowi sie poprawiło. Doszłam do wniosku, że u nas przyczyną złej kupki było mleko. Dostawała Nan teraz przeszliśmy na bebiko 2 i kupki są piękne - czy tak można powiedzieć o kupie :)

Spokojnego weekendu życzymy. U nas rozpoczynają się Dni Wolsztyna - parowozy ruszają pełną parą będzie się wiele działo, zobaczymy czy Młodej się spodoba :)
 
Niby szybko leci, a jednak jeszcze daleko... Ja dziś miałam taki kryzys koło południa, ze wciagnelam bułkę maslana z nutella....o dziwo cukier w miarę ok był, wiec już w ogóle zwatpilam...
 
Malgorzatkar ja juz sama nie wiem jak to jest z ta cukrzyca ciazowa. Mnie po czekoladzie nie wychodzi. Dzis na obiad jadlam smazona kielbase, ziemniaki z masłem i salatke z pomidorów z jogurtem naturalnym- efekt to cukier w normie. Zapomniałam, że zjadłam jeszcze barszcz czerwony slodzony. Mnie diabetolog powiedzial, ze mogę jeść czekoladę jeśli mam cukry w normie. Teraz miałam problemy i wychodziły mi wysokie cukry to musiałam ostro trzymać dietę. Powiedział mi wtedy, że jak się nie uda ich uformować dietą to będzie insulina. Ale same się unormowaly, bo nie miałam na tyle silnej woli. Dzidzi rośnie prawidłowo wg usg i opinii gina. Jak to będzie przy porodzie to się okaże. Strasznie się martwie i boję się, że obie będziemy mieć z córeczka cukrzycę :(.

Aga_agi a miałaś może skurcze, ale jakieś wcześniejsze oznaki porodu, bo ja nic nie mam :(. Jak nie urodze to 19.05 mam mieć indukcje i się boję.
 
Iza ja przed terminem to juz wszystko miałam ;-) Ciągle mi sie wydawało, że to juz za chwilę - no ale niestety :-) 2 dni przed terminem z usg miałam indukcje ale z perspektywy czasu to się cieszę mogłam wszystko zaplanować lekarze byli przygotowani na moje "zachcianki" i wszystko poszło super:-) poród wspominam wspaniałe.
 
Aga_agi jejku mam nadzieje, ze tez będę tak wspominac porod :). Ja sie tak strasznie boje :( okropnie :( boje sie bolu i ze cos sie stanie :(.
 
reklama
Iza również mam nadzieję, że tak u Ciebie będzie :-) moim sekretem było znieczulenie zewnatrzoponowe :-)
 
Do góry