reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witam po przerwie.
Dorota wg mnie zjadłaś za mało węglowodanów i dlatego taki niski cukier. Na moje oko było tam około 2,5 ww. Dla porównania ja miałam na główną kolację zjeść 4 ww. Nie możesz jeść za mało, bo nie dostarczysz dziecku wystarczającej porcji. Nie wiem ile masz wzrostu, ile ważysz i ile potrzeba Ci ww, ja przy wzroście 173 i wadze 78 kg miałam dość duże potrzeby węglowodanowe.
Dziewczyny ja jak miałam ochotę na jakiegoś gotowca typu pierogi, pizza itp., to zawsze przeliczałam ww na podstawie tabeli z etykiety produktu, teraz prawie na każdym opakowaniu można ją znaleźć. Moim najlepszym przyjacielem była waga, dzięki niej i etykietom mogłam pozwolić sobie na więcej.
 
reklama
Miska szczerze mówiąc nie wiem o czym mówisz,bo mi nikt nie tłumaczył o ww.Jak to można obliczyć na podstawie wzrostu i wagi?Ja mam duzy nadbagaz-mam 162 wzrostu i w tej chwili 89 kg,było 2 miesiące temu 96,ani gin ,ani diabetolog nie mówi ze jest coś nie tak.Wyniiki z krwi są idealne poza lekka anemią ,dziecko wagę ma prawidłową.Na co jeszcze powinnam zwracać uwagę,moze jakas stronka z informacją na ten temat?
 
Dorota mi ilość WW na posiłek obliczała moja diabetolog, ale wiem że nie wszystkie poradnie to stosują. Wg mnie to jest najbezpieczniejszy sposób na trzymanie cukrów w ryzach i żeby dziecku dostarczać ile trzeba. Ty będziesz miała na pewno mniej, ale istotna jest też waga sprzed ciąży. Poszukam mojej ściągi, którą mi dała moja diabo (swoją drogą fantastyczny lekarz i jednocześnie ciepła osoba) żebyś mogła zobaczyć jak to u mnie było. Gdzieś w necie znalazłam jak się oblicza ww, spróbuje to odkopać. A i jeszcze o anemii. Przed zdiagnozowaniem cukrzycy miałam dość dużą. Będąc już na diecie, bez dodatkowej suplementacji i innych piguł unormowało mi się rewelacyjnie. Nawet po porodzie miałam świetne wyniki, jakby wcale utraty krwi nie było. Warzywa czynią cuda i generalnie jeść ich ile się da (oczywiście tylko te z czarnej listy kontrolować).
Ktoś pisał o pomidorach. Jeśli chodzi o nie, to mnie na szkoleniu powiedziano, że są dozwolone we wszelkich ilościach i faktycznie nigdy mi po nich cukier nie skakał. Wręcz przeciwnie, jeśli zjadałam do posiłku pomidory, to cukry były dużo lepsze niż przy identycznym posiłku bez nich.
 
20160813_160412_1481361772555.jpg
20160813_160345_1481361741213.jpg
20160813_160358_1481361701823.jpg
20160813_160404_1481361618556.jpg


Dorota znalazłam moją ściągę. Trochę zdewastowana i dostało jej się od kawy, ale była że mną dość długo i ratowała mi życie. Mam nadzieję, że coś Ci pomoże. U mnie się ten system sprawdził doskonale. Przytyłam w ciąży 6 kg i urodziłam zdrową córeczkę 2940g.
 

Załączniki

  • 20160813_160412_1481361772555.jpg
    20160813_160412_1481361772555.jpg
    257,2 KB · Wyświetleń: 1 345
  • 20160813_160345_1481361741213.jpg
    20160813_160345_1481361741213.jpg
    266,5 KB · Wyświetleń: 1 318
  • 20160813_160358_1481361701823.jpg
    20160813_160358_1481361701823.jpg
    281,4 KB · Wyświetleń: 1 388
  • 20160813_160404_1481361618556.jpg
    20160813_160404_1481361618556.jpg
    261,5 KB · Wyświetleń: 1 329
Ostatnia edycja:
@miśka dzięki za opisanie tego wszystkiego i podesłanie ściągi! Zainspirowałaś mnie do spróbowania liczenia ww, zobaczymy jak mi wyjdzie ten eksperyment, ale liczę na sukces ;)
 
Saszowata te sałatki to albo same i wtedy większa porcja;) albo z kromką chleba z wędlin, ale i tak głównie jajka:D
Jeśli chodzi o te WW to powiem Wam, że ja na początku próbowałam to liczyć (mimo, że nikt mi tego nie tłumaczył i robić nie kazał- znalazłam to po prostu w książeczce, którą dostałam z glukometrem) i się tego trzymać, ale zgłupieć idzie od tego ciągłego pilnowania się i odważania składników, wiec zaniechałam i jem intuicyjnie- jeśli jestem głodna, to jem wcześniej niż ustalona pora posiłku i tyle- cukry trzymają się w normie, Maleństwo też waży tyle ile trzeba, a ja przybieram na wadze bardzo stopniowo, choć niewiele, wiec chyba nie jest ze mną aż tak źle;)
 
Mam już notatki z Waszych wypowiedzi:
Sałatki:
1. grecka
2. A la leczo (bez mięsa)
3. z sałaty lodowej (sos czosnkowo-cytrynowy na oleju)
4. jajka z... ?
5. Z kapusty pekińskiej (bez albo mało kukurydzy)

Podpowiedzcie co jeszcze, bo ja zazwyczaj omijam II śniadania i podwieczorki, bo nie wiem,co zjeść, a boję się zjeść za dużo. Każda ma jakieś pomysły poparte Waszymi doświadczeniami.

Miśka, dziękuję za fotki tabel, trochę mi rozjaśniły, dostałam coś podobnego na wizycie w październiku, ale bez instrukcji, jedynie z ostrzeżeniem o pomidorach... :-D

Waga uspokoiła się, wróciłam w okolice 70kg i myślę sobie, że jak łapię chandrę, to od razu mi waga leci do góry, chociaż nie jem wtedy więcej, wręcz omijam posiłki. Musze się zmuszać do zjedzenia chociaż jednej kolacji, albo jem bez warzyw. Ręce opadają. Na wyjścia z córką muszę sobie robić do pudełka jakieś sałatki na gotowcach, więc PLIIIISSSSS!!! podzielcie się jeszcze jakimiś pomysłami! Inaczej nie jem nic aż do wieczora, bo nie chcę zapychać drożdżówek, a potem już mi się nie chce robić kolacji... :-(

Bosz, jaka huśtawka ta ciąża, co kilka dni dół...
 
Mamaasiaj ja po tradycyjnej wielowarzywnej cukier tez mam dobry,tylko ona nie jest na szybko do zrobienia,ale jak juz sie zrobi to kilka dni mozna ja wciagać.Widzę ze ty tez masz fajna gromadkę w domku:).Moja corka jest Antosia a gdyby była chłopcem to byłby Franio
 
Dzięki, nawzajem! :-) Moja pierwsza miała być Antosia, ale mąż się uparł na Olę, no i jest Antek, ale imię Antek nie ma tyle wdzięku co Antonina.

U mnie wielowarzywna tradycyjna też dobrze, zresztą w dzień cukry jakoś mi nie szaleją, a faktycznie ona może postać. Ostatnie dni jadę na sałacie lodowej z oliwkami, jajkiem, pestkami słonecznika i ogórkiem - ale ten sos to wiadomo muszę dodawać przed zjedzeniem, inaczej nie postoi.
 
reklama
Do góry