reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Matko, ale naskrobałyście postów :) ile nadrabiania miałam hehe :)

Margo no faktycznie poszły Ci te cukry w górę ostatnio. Ale dziewczyny dobrze piszą, nie bój się tej insuliny bo już nie raz było tu pisane, że dla dziecka bezpieczna a myślę, że przez to że teraz tak się stresujesz to te cukry dodatkowo Ci rosną albo też wolniej spadają.
Może to faktycznie te okolice po 22-25 tc tak na te cukry wpływają...

Ja z kolei dzisiaj dla odmiany 125 po śniadaniu. Czasem naprawdę tego nie rozumiem. Na kolację zjadłam jajecznicę z 3 jajek z parówką i cebulą a do tego trzy (!) kanapki chleba słonecznikowego z szynką, pomidorem i cebulą i trochę papryki czerwonej pochrupałam no i miałam 84. A objadłam się naprawdę na maxa. Z kolei na śniadanie zjadłam jedną kromkę tego słonecznikowego plus jedną wieloziarnistego i bach-125. Naprawdę, nic z tego nie rozumiem.

Anula ja ostatnio też mam straszne parcie na słodkie.. a to lody, a to trochę gorzkiej czekolady... ale dotychczas po tym wszystkim w normie.
Co do zgagi to ja też słyszałam ,że migdały dobrze robią.

hehe werci takie "na czczo" to nie na czczo :D ale jak na owoce od rana to moim zdaniem cukier piękny :)

dziewczyny, które już rodziłyście - ja mam małe pytanie do Was :) czy przed porodem zauważyłyście może zmianę w ruchach dziecka? Wczoraj to ja już się prawie z nerwów na IP pakowałam. Moja mała taka strasznie leniwa się zrobiła. To nie jest tak, że nie czuję jej wcale bo rusza się, tylko że zdecydowanie rzadziej i zdecydowanie mniej się wypycha, raczej tak leciutko tylko. Nawet wieczorem jak leżę już w łóżku to się tylko lekko parę razy przekręci, powierci i tyle. I tak od dwóch dni (dzisiaj trzeci). Tętno ma miarowe, bo to pierwsze co sprawdziłam, a potem też w necie czytałam, że krótko przed porodem tak może być, że dziecko "zbiera siły" na poród i jest wyraźny spadek aktywności dziecka. Miałyście coś takiego? Jutro mam wizytę u lekarza to zobaczymy co tam się dzieje, no ale w sumie to naprawdę zaczyna mnie to wszystko powoli stresować.
 
reklama
margo to że nie ma miejsca to wiem, bo dawno już miała mało tylko, że wypychała się tak mega mocno, aż do bólu. I lekarz mówił, że to właśnie przez to, że ma tak ciasno. A teraz powinna mieć jeszcze ciaśniej (znaczy tak sobie wnioskuję:D), więc powinna chyba wypychać się jeszcze mocniej a tu ledwo co, tak leciutko że jak się nie skupię to nawet może bym nie wyczuła... no i stąd mój stresik :)

werci termin z OM mam na 30.07, a z pierwszych usg 5 lub 8 sierpień (u dwóch różnych lekarzy). Teraz od pewnego czasu z każdego usg wychodziły okolice 2.08. Z tym, że ostatnio lekarz mówił że szyjka skrócona i mała mocno napiera więc w każdej chwili może się zacząć więc mam leżeć żeby w 38tc najprędzej urodzić :p
 
Natka u mnie tak samo Michas tez leniuch sie zrobil i mowie do niego ze jak sie nie bedzie ruszal do doplera wyciagne. Moja ginka mowila zeby liczyc ruchy ja zauwazylam ze rano dochodzi po sniadaniu do 7 a dopiero po obiedzie i wieczorem do 10 ale zdarza sie ze i wieczorem cisza po pare razy tylko i mimo lezenia i szturchania nic. Ginka powiedziala ze ma mniej miejsca i dlatego moge juz tak nie odczuwac ruchow ale oczywiscie jak iles tam zero ruchu to IP.

Odnosnie tego wyniku czy Ty probowalas w nocy mierzyc ten cukier? Z tego co moja diabetolog mi mowila to wiekszosc osob z cukrzyca ma problem z rannymi cukrami a wiaze sie to z tym ze nad ranem zaczynaja dzialac hormony i ich uwalnianie, wzrost jest bardzo duze wlasnie rano. Dlatego np ja musze jesc o 6 zanim hormony zaczna sie uwalniac bo inaczej cukry byly by chyba 130 o np 9. Innym hormony uwalniaja sie o np 9 innym jeszcze o innej porze albo na tyle nie gwaltownie ze nie robi to nic na wielkiego na cukier. Dlatego w ciagu dnia mozemy zjesc na posilek np obiad duzo wiecej wegli niz na sniadanie. Ja na I sniadanie jem jedna kanapke i biore 7/8 j insuliny a na II sniadanie jem duzo wiecej bo 2 kanapki j czesto czy jajowe czy parowki czy cos jeszcze i tylko 4j insuliny a cukry po 1h nie raz mniejsze niz po tej 1 kanapce z I sniadania.
 
No sniadanka to niestety ciężka sprawa...:no:

A ja dzis po jajecznicy jakieś 1,5 godziny poczulam bardzo silny ból żołądka i... zwymiotowałam. Od razu się lepiej poczułam ale to pierwsze wymioty od czasu cukrzycy.. Teraz jest już ok
 
Lucalew na razie zmierzyłam raz, jakoś koło 2:30 bo tak się obudziłam i miałam 76.
Na czczo mam zawsze w granicach 65-70, czasem podskoczy do 75 ale rzadko (mierzę codziennie koło 8:30). Zwykle na śniadanie jadłam probody to wtedy cukier do 100 miałam, zależy co jeszcze do tego jadłam. Często nawet 90 nie osiągałam przy probody. No ale teraz po przeprowadzce to mam za daleko do tych piekarni, w których u nas sprzedają probody więc kupuję to co dostanę tu w pobliżu - albo wieloziarnisty albo zwykły pszenny. Wczoraj wyjątkowo kupiłam słonecznikowy wypiekany w markecie bo nam zabrakło i coś trzeba było kupić :) a co ciekawe, cukier lepszy mam po pszennym niż po wieloziarnistym na przykład, bez względu czy to śniadanie czy kolacja.

co do ruchów to mi lekarz nie kazał liczyć, ale sama liczę bo przeczytałam że jak 10 przez cały dzień nie naliczę do śmigać na IP. Wcześniej to potrafiłam obudzić się np. o 7 bo tak mocno się mała wierciła i dosłownie od razu byłam w stanie te 10 naliczyć. No mogę wręcz powiedzieć, że calutki dzień się wierciła, aż się zastanawiałam czy ona w ogóle śpi. A teraz od tego weekendu to taki leniuch, że nie wiem. Potrafię przez kilka godzin nie naliczyć nic, bo naprawdę czasami bardzo muszę się skupić żeby coś wyczuć. Dopiero jak już się mega zestresuję i wyciągnę dopplera to zacznie mi w niego kopać a potem znowu tak spokojnie. No i jak zjem jakiś słodszy posiłek, typu lody albo gorzka czekolada to się chwilę powierci.

pesq może jakaś wirusówka panuje? Mi ostatnio też ciągle niedobrze, cały czas mam wrażenie że zaraz będę wymiotować ale jeszcze się nie zdarzyło. Tylko takie głupie uczucie.
 
Ostatnia edycja:
Natka tylko że mnie w ogóle nie mdli, tylko tak po prostu.. ciezko na żołądku.. A z tym zwymiotowaniem to było tak ciężko cieżko i nagle bum.. bez żadnej mdłości.
 
Hejka,
Natka myślę, że to nic niepokojącego, ale jakbyś znowu miała jakieś wątpliwości to ja bym się na IP wybrała...
Ja mam jutro pierwszą wizytę u diabetoliżki i zastanawiam się czy pokazywać jej te wyniki, które mam do tej pory... robione starymi, przeterminowanymi paskami... Ty bardziej, że nie mam się czym chwalić... Dziś na czczo 101 :( Czy udawać laika???? Ale pewnie pokażę....
 
reklama
Pesq a to może faktycznie coś Ci zaszkodziło że tak jednorazowo tylko :)

Ania_kropla dobrze że jutro mam wizytę to się dopytam co i jak. Ale już mnie męczy to, że ciągle się czymś stresuję w tej ciąży :( już tak blisko końca i boję się żeby znowu coś złego się nie stało i to chyba przez to...
co do Twojej wizyty to ja myślę, że warto te wyniki mimo wszystko diabetolożce pokazać ale zaznacz, że paski były przeterminowane.
 
Do góry