kuleczka_ok
Zadomowiona(y)
Wg mego lekarza to wcale nie musi być czkawka. Ja także takie serie odczuwam w dole brzucha nad samym pęcherzem - z tym że w tym miejscu u mnie są małej posladki a główka pod żebrami 
- Status
reklama
Nam wczoraj w szkole rodzenia pani specjalistka od rozwoju psychomotorycznego mówiła, że czasem noworodki i niemowlęta potrafią mieć czkawkę wtedy, kiedy coś im nie pasuje i w ten sposób próbują zwrócić na siebie uwagę. Mogą kichać, prychać, kasłać lub właśnie mieć czkawkę. I jest to próba systemu nerwowego uzyskania dodatkowej opieki rodziców.Młoda też ma czkawkę bardzo często, ciekawa jestem jak to sie ma do życia poza brzuszkiem, potem dzieciaczki też mają czkawkę tak gęsto????
Bo płacz jest ostatnim etapem wołania o pomoc - najpierw dziecko robi miny, rusza rączkami i nóżkami, zaciska piąstki, potem całe sztywnieje, zaciska oczka, a dopiero na końcu zaczyna ryczeć. I gdzieś tam między tymi objawami może pojawić się też czkawka :-) Ciekawa teoria, nie?
wstretnamalpa
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2008
- Postów
- 3 457
No tak Melulu wszystko jasnemłoda jest okropnie nerwowa po mamusi i do tego ma adhd po tatusiu
po narodzinkach będziemy mieli niezłą jazdę...bo coś mi się zdaje,że te etapy będą bardzo szybko przebiegały i kończyły się płaczem
:-
szok:
młoda jest okropnie nerwowa po mamusi i do tego ma adhd po tatusiupo narodzinkach będziemy mieli niezłą jazdę...bo coś mi się zdaje,że te etapy będą bardzo szybko przebiegały i kończyły się płaczem:-szok:
Kluliczek
Babka z laską
marylion74
Zadomowiona(y)
No nie!! jeszcze o tym nie słyszałam, poważnie mówicie???? Oby nie chrapało tak po urodzeniu, bo rodzice spac nie będą mogliOd dzis mam nowe doswiadczenie. Nie mama pojecia co sie działo w moim brzuszku a le jak w nocy stałam susiu to słaszałam wyrażne chrapanie w brzuszku.
reklama
mamjakty
styczniówka 2009
moja mała od kilku dni szaleje w moim brzuszku w końcu doczekałam sie tych kopniaków - bo jak pamietacie długo na pierwsze ruchy czekałam ;-) na szczęście żadne Jej ruchy nie sprawiają mi bólu, wręcz przeciwnie, jak dla mnie nadal te ruchy są cudownym uczuciem
ale mała jest sprytna, jak wołam brata żeby zobaczył jak sie rusza to Ona jakby na złość, jakby czuła, że ktoś oprócz mnie Ja podgląda i nie rusza się wtedy :-)
w końcu doczekałam sie tych kopniaków - bo jak pamietacie długo na pierwsze ruchy czekałam ;-) na szczęście żadne Jej ruchy nie sprawiają mi bólu, wręcz przeciwnie, jak dla mnie nadal te ruchy są cudownym uczuciem ale mała jest sprytna, jak wołam brata żeby zobaczył jak sie rusza to Ona jakby na złość, jakby czuła, że ktoś oprócz mnie Ja podgląda i nie rusza się wtedy :-)
- Status