- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
kuleczka_ok
Zadomowiona(y)
Ja w pracy często odczuwam małe kotłowanie w brzuszku. Dziś miałam ciężki dzień, koleżanka zadzwoniła że wymiotuje i że nie przyjdzie. Naprawdę sie zmęczyła, ąż mi serduszko telepało i jeszcze ciągłe uderzenia w brzuszek. Wg mego meżą powinnam pójść na zwolnienie, ale dopiro w poniedziałek przychodzi nowa dziewczyną którą będę przuczać.
Łatwo mu mówić, ciekawe co w tym domu można robić przez tyle godzin :-(Raczej potrzebuje zajęcia, bo nic nierobiemie mnie męczy Zobaczymy jak będzie dalej... pewnie zaraz będziemy narzekać na te obecnie utęsknione kopniaczki.
Łatwo mu mówić, ciekawe co w tym domu można robić przez tyle godzin :-(Raczej potrzebuje zajęcia, bo nic nierobiemie mnie męczy Zobaczymy jak będzie dalej... pewnie zaraz będziemy narzekać na te obecnie utęsknione kopniaczki.
Rondzia
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2005
- Postów
- 2 060
Skads to znam... Moj maz tez mnie ciagle wysyla na zwolnienie. Wiec sie na niego dre zeby mnie jeszcze zamknal w czterech scianach i juz kompletnie bedzie bosko... Bylam tydzien w domu i dopiero mnie wszystko bolalo jak lezalam w lozku. Z reszta tez ciagle mam za duzo na glowie zeby odpoczywac..
Ale w czwartek wezme zwolnienie i zrobie sobie mala przerwe i pozniej znow wroce do ludzi.
Skoro lekarz zagrozenia nie widzi to co mam siedziec i swirowac...
Ale w czwartek wezme zwolnienie i zrobie sobie mala przerwe i pozniej znow wroce do ludzi.
Skoro lekarz zagrozenia nie widzi to co mam siedziec i swirowac...
kuleczka_ok
Zadomowiona(y)
Rondzia, dokładnie mam takie same odczucia.
Zamiast nas wspierać "jakie jesteśmy biedne z tymi brzuchami, i jak nas bardzo kochają, za to jakie jestśmy dzielne" to jedyna odpowiedz na jaką mogę liczyć: przecież nie musisz pracować, możesz pójsć na zwolnienie lekarskie
I co będę patrzyć w ściany, leżeć, patrzyć w tv, leżeć, parzeć w komputer, leżeć i jeść, jeść, i jeść To jest wizja mego meżą.
Ani do kogo się odezwać, ani pożalić, ani pogadać. W pracy są chociaż ludzie. Są lżejsze i cięższe dni, ale mam nadzieję iż zdrowie nam na tyle dopisze że o zwolnieniu lekarskim same zadecydujemy, czego sobie i wam życzę
Nie dość że się i tak boję cc, to bym w kółko o tym myślała i skupiała się na tym co mnie boli, co kuje i dlaczego. A w pracy zapominam choć na chwilę o tym, a na wieczór jestem zmęczona i jakość zasypiam (ale w nocy już ciągle wstaję sikami i piję kilka razy).
Zamiast nas wspierać "jakie jesteśmy biedne z tymi brzuchami, i jak nas bardzo kochają, za to jakie jestśmy dzielne" to jedyna odpowiedz na jaką mogę liczyć: przecież nie musisz pracować, możesz pójsć na zwolnienie lekarskie
I co będę patrzyć w ściany, leżeć, patrzyć w tv, leżeć, parzeć w komputer, leżeć i jeść, jeść, i jeść To jest wizja mego meżą.
Ani do kogo się odezwać, ani pożalić, ani pogadać. W pracy są chociaż ludzie. Są lżejsze i cięższe dni, ale mam nadzieję iż zdrowie nam na tyle dopisze że o zwolnieniu lekarskim same zadecydujemy, czego sobie i wam życzę
Nie dość że się i tak boję cc, to bym w kółko o tym myślała i skupiała się na tym co mnie boli, co kuje i dlaczego. A w pracy zapominam choć na chwilę o tym, a na wieczór jestem zmęczona i jakość zasypiam (ale w nocy już ciągle wstaję sikami i piję kilka razy).
ruchy maleństwa są naprwade cudowne te kopniaczki i fikolki ja swoje malęństw czuje bardzo dobrze lubie jak kopie i fika koziolki hihi:-):-) bym nawet nie chciała zamienic tych slodkich kopniaczków na nic innego bo to jet super bardzo mi sie podoba i dla męża też jak poloży ręke to czuje co malęństwo wyrabia aż brzuszek mi podskakuje haha:-):-)
ania.falko
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2008
- Postów
- 1 818
moje tez tak ma,jak tylko tata sie zblizy to on prestaje
reklama
Wczoraj moje male kopalo caly dzien. Tak ruchliwe jeszcze nie bylo. No i w koncu tatus poczul kopniaka przez brzuszek. Do tej pory jak tylko przylozyl reke do brzucha, od razu robila sie cisza w srodku :-)
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: