Wiecie co? Jak patrze na ten wątek, to mam wrażenie, że jestem jakaś nienormalna. Ja dla swojego maleństwa nie kupiłam jeszcze nic, dokładnie zero. Jakoś nie mam takiej potrzeby, podświadomość działa czy coś. Nie wiem.:-(
Łażę oczywiście po sklepach, oglądam, niektóre rzeczy mam wybrane, ale NIE MOGĘ kupić. Czuję, że NIE MOGĘ.
I raczej nie chodzi o przesądy, to nie to uczucie. Sama nie wiem.
Łażę oczywiście po sklepach, oglądam, niektóre rzeczy mam wybrane, ale NIE MOGĘ kupić. Czuję, że NIE MOGĘ.
I raczej nie chodzi o przesądy, to nie to uczucie. Sama nie wiem.